Lattafa Perfumes Eternal Oud EDP 

Przy pierwszym odbiorze może zniechęcić, ale wystarczy dać mu czas... wtedy pokazuje swoją wyjątkowość. Zapach należy do tych ciężkich i bardziej mrocznych. Widzę go na kobietach dojrzałych, eleganckich, z klasą. U mężczyzn też się super sprawdzi. Do garnituru, eleganckiej koszuli, małej czarnej. Jak dla mnie to zapach na bardziej wyjątkowe okazje i używam go dość okazjonalnie, ale w pracy znam pewną ultra elegancką, dojrzałą kobietę, która używa tych perfum od Lattafy i pasuje do niej idealnie. • Zapach: jest mocny. Otwiera się dość intensywnie. W pierwszym odczuciu dostajemy dość intensywną (wręcz suszoną, dymną) śliwkę i zioła. Ten zapach już po chwili się zmienia. Ostry zapach zmienia, ale zapach nie łagodnieje. Pojawiają się kwiaty. Nie są jednak duszące. Zapach dzięki nim staje się bardziej gładki, pudrowy. Czuć w nich jednak moc. Składniki są na tyle dobrze zblendowane, że ciężko je rozróżnić. Czuć też ciepło bursztynu. Wanilii jednak nie wyczuwam. Nie jest to słodki zapach. Jest on kwiatowo-dymny. Bardzo lubię takie połączenia. Są dla mnie wyjątkowe. Jednak wiem, że wiele osób będzie nim przytłoczone. • Projekcja: ogromna projekcja. Nie spotkałam się jeszcze z takim zapachem, który tworzy aż taki ogon. Czuć go z daleka. Jest bardzo wyczuwalny w pomieszczeniu nawet długo po tym jak osoba je opuszcza. W pracy gdy dostaję teczki i dokumentację od osoby, która na co dzień go używa, pachną nim nawet kartki. • Trwałość: Utrzymuje się na ciele i na ubraniach nawet po umyciu skóry i upraniu ubrań. Ma atomową trwałość. • Flakon: Solidne szkło, ciekawy lekko mroczny design. Bardzo ciężki, masywny korek. Podoba mi się. Jest w nim coś wyjątkowego.