Revolution Skincare Restore, 1% Retinol Super Intense Serum Serum przeciwzmarszczkowe z Retinolem

Serum z retinolem dorzuciłam do zakupów bo było w dość dobrej cenie . Ostatnio jest moda na kosmetyki pielęgnacyjne Revolution i często się z nimi spotykam choć wcześniej znałam je wyłącznie z kolorówki. Opakowanie jest ładne, buteleczka wykonana jest z mlecznego szkła do tego mamy białą zakrętkę z pompką w której osadzona jest szklana pipeta dozująca. Tutaj wszystko działa bez zarzutu przez cały czas stosowania produktu nie miałam problemów z wydobyciem serum. Szata graficzna jest przejrzysta, opis znajduje się na fioletowej etykiecie która opasa buteleczkę. Mamy tu logo producenta, nazwę produktu, wyszczególnione zawartości procentową retinolu oraz krótki opis kosmetyku,Serum należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Pojemność standardowa 30 ml. Konsystencja jest tłusta olejowa w słomkowym kolorze. Zapach cierpki, taki trochę witaminowy i trochę chemiczny. Nie jest on zapachem który uprzyjemnia stosowanie ale też nie działa na mnie jakoś odrzucająco. W składzie prócz zawartości 1% stężenia retinolu znajdziemy kwas salicylowy, sporo olejków pielęgnacyjnych:olejek z pestek moreli, olej kokosowy, olej z pestek brzoskwini, olej z słodkich migdałów, olej roślinny,plus dwa konserwanty w tym na końcu listy znajduje się bht. Na wstępie powiem że jest to mega wydajny kosmetyk ze względu na tą gęściejszą olejową konsystencję, Ja stosuję go do wieczornej pielęgnacji i chyba dobijam już trzeciego miesiąca w używaniu a jeszcze coś tam zostało mi w opakowaniu. Mam skórę przyzwyczajoną do retinolu więc też nie robiłam jakiegoś większego wstępu. Przed nim używałam serum z retinolem od Loreala i ono zawiera 0,2% retinolu to zrobiłam przeskok na 1%. Początkowo trochę się obawiałam że może wystąpić podrażnienie skóry, jakieś zaczerwienienie, jakieś pieczenie czy przesuszenie, natomiast nic takiego nie miało miejsca., mimo że stosowałam go prawie codziennie. Serum jest średnio ciężkim kosmetykiem, pozostawia po nałożeniu lepką i tłustawą warstwę która potrzebuje kilku minut na wchłonięcie, ale do wieczornej pielęgnacji jest to produkt jak znalazł. W zasadzie to mogę powiedzieć że jestem zadowolona z działania tego produktu, choć spodziewałam się mocniejszego efektu ze względu na to wyższe stężenie retinolu. Po kilkumiesięcznym stosowaniu serum mogę powiedzieć że działa ono dobrze , przede wszystkim moja cera ma ładnie wyrównany kolory, w zasadzie wszystkie te delikatnie przebarwienia zniknęły, te mocniejsze są tak niewielkie że prawie niewidoczne. Skóra jest ładnie wygładzona, bardziej zbita i bardziej sprężysta co skutkuje tym że ma lepsze napięcie i wygląda zdecydowanie młodziej. Mam skórę suchą więc w tym czasie starałam się dbać o odpowiednie nawilżenie i po nałożeniu serum z retinolem aplikowałam krem intensywnie odżywiający i nawilżający. Podsumowując jest to pierwszy mój retinol w formie olejku, ale ja lubię takie olejowe konsystencje więc mi to pasuje. Jest to kosmetyk dość ciężki i nie każdemu przypadnie do gustu. Działać działa, odmładza skórę wyrównując jej kolory, nadaje jej promienności, zwiększa jej elastyczność. Myślę że zakupię ponownie choć muszę przyznać że jako fanka olejków to i tak zdecydowanie bardziej pasowała mi mleczna formuła retinolu od Loreala.