Lattafa Perfumes Qaed Al Fursan Unlimited EDP 

Lattafa Qaed Al Fursan Unlimited EDP kupiłam w ciemno, licząc na zapach, który przypomni mi słoneczne wakacje na tropikalnej wyspie – coś soczystego, ciepłego, pełnego egzotycznych owoców i beztroskiej atmosfery. Niestety, rzeczywistość trochę rozminęła się z moimi oczekiwaniami. Faktycznie na początku czuć ananasa i cytrusy, ale zamiast lekkiej, wakacyjnej słodyczy szybko pojawia się coś bardziej surowego – skórzano-drzewne nuty, które sprawiają, że całość staje się dość ciężka i poważna. Na mojej skórze wypada dość intensywnie i momentami wręcz dusząco. Do tego trwałość jest imponująca, co w tym przypadku niekoniecznie działa na plus, bo kiedy już go użyję, zostaje ze mną na cały dzień, a na ubraniach nawet dłużej. Nie jest to brzydki zapach, po prostu nie tego szukałam. Miałam nadzieję na coś lżejszego i bardziej radosnego, a dostałam kompozycję, która jest dla mnie trochę zbyt intensywna. Dlatego używam go bardzo rzadko i chyba na razie zostanie jednym z tych zapachów, które podziwiam z daleka, ale nie noszę na co dzień.

Produkt kupiłam w ciemno, każdy polecał ale czy się sprawdził u mnie? Nie do końca, na mnie zapach pachnie inaczej niż przedstawiają go inne osoby. Nie czuję kokosu, ani ananasa, żadnych tropików. Zapach jest bardziej taki mleczny, laktonowy, ale nie za słodki, nie duszący. Utrzymuje się dość długo jak na 49 złotych. Nie wyczuwam w nich żadnych takich konkretnych nut, odstawiłam perfumy może proces maceracji wydobędzie z niego coś więcej na liczę.

Zapach nie trafił w moje gusta. Liczyłam na piękny wakacyjny zapach, ale nie daję rady go stosować. Dla mnie jest zbyt mulący. • Zapach: spodziewałam się wakacyjnego odświeżenia i orzeźwienia. Jednak każda nuta zapachowa jest podana w sposób bardzo kremowy. W chłodniejsze dni zapach przypomina rozgrzaną słońcem plażę połączoną z drinkiem pinacoladą. Jest bardzo mlecznie i słonecznie. Natomiast bardzo często wybrzmiewa też na skórze jak olejek do opalania lub filtr przeciwsłoneczny. Gdy użyję go w nadmiarze czuję się jakbym przesadziła z pinacoladą i wąchała krem z filtrem. Totalnie nie mój klimat. Chociaż wiem, że zapach może mieć swoich zwolenników i wybrzmiewać na skórze łagodniej. • Projekcja: na odległość ramion. Gdy użyje się ich w nadmiarze potrafi bardzo męczyć otoczenie i być migrenogenny. • Trwałość: Utrzymuje się około 6-8 godzin. • Flakon: bardzo elegancki. Najbardziej skłonił nie do ich zakupu. Pięknie prezentuje się na toaletce.