FaceBoom Make-Up, Grunge Vibe Eyeshadow Palette Paleta cieni do powiek

Otrzymałam tę paletkę w prezencie, choć pewnie wkrótce sama bym się nią zainteresowała ze względu na kolorystykę - uwielbiam błyski, a w tej palecie jest ich aż cztery. Grunge Vibe to przemyślany i całkiem fajnie skomponowany zestaw cieni. Dwa są matowe - Smooth Gray oraz Pure Black - a przy tym mocno napigmentowane. Pure Black mógłby się nieco lepiej blendować, lubi też czasem się osypywać (w zależności od pędzla i ilości produktu), ale i tak jest ok i da się nim pięknie wycieniować oko. Ładnie wyglądają na powiekach, a mat nie jest kredowy czy sztuczny. Błyski mamy tutaj cztery, choć każdy z nich jest inny. Duo Chrome - mój ulubieniec, złocisty z migoczącymi drobinkami (fioletowe, zielone). Przepięknie wygląda w wewnętrznych kącikach oczu oraz pod łukiem brwiowym. Ma fajną konsystencję - nie osypuje się, a jest miękki i fantastycznie się nim pracuje. Golden Star - złocisty brąz, w wykończeniu satynowym. Średnio napigmentowany. Bardzo łatwo go zblendować, jest wręcz stworzony do makijażu dziennego - błyszczy subtelnie i dyskretnie, ale robi robotę i rozświetla spojrzenie. Galactic Silver - srebrny, z mnóstwem drobinek. Nie do końca "mój", ponieważ preferuję cieplejsze odcienie, ale doceniam jego formułę, łatwość pracy z nim, trwałość oraz pigmentację. Magic Brown - on podoba mi się najmniej, niestety - sam kolor jest przepiękny (gorzka czekolada), drobinki są tutaj dyskretne, ale zauważalne, jednak cień lubi robić plamy i trudno się nim pracuje. Raz się uda i wygląda naprawdę świetnie, a innym razem mam efekt brudnej plamy... Winą obarczam formułę - ten kolor jest suchy i trudno nabrać optymalną ilość na pędzel. Trudno też go zblendować, niełatwo łączy się z innymi kolorami. Cechą wspólną jest dobra trwałość wszystkich cieni, a zaletą możliwość stworzenia zarówno makijażu dziennego, jak i wieczorowego. Cena przystępna - nie jest wygórowana. Opakowanie ładne, choć szkoda, że bez lusterka - ułatwiłoby to makijaż, zdecydowanie! Ogólnie rzecz biorąc - lubię tę paletkę, mimo, iż nie jest idealna - kocham cień Duo Chrome, bardzo lubię maty, a Golden Star potrafi zrobić mi cały makijaż (wraz z kreską i rzęsami). Cienie są trwałe, nie uczulają i nie kosztują majątku - mogę więc polecić tę paletę ♥️