Iceberg Eau de Iceberg 74 pour Homme EDT 

Mój mężczyzna i ja mamy różne gusta jeśli chodzi o zapachy jednak ten spełnił nasze oczekiwania i w końcu doszliśmy do porozumienia:) bardzo wyraźnie czuć bergamotkę, otula, jest nie tylko przy ciele ale też otacza, tworzy aurę. Podoba się kobietom. Bardzo trwały. Ciepły. Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Widzę, że jako polecającemu przyjdzie mi napisać kilka pierwszych słów o tym zapachu:). Po pierwsze, to był "strzał w ciemno" zainspirowany blogiem Pana "F". Okazał się na tyle trafny, że produkt ten dołączył do grupki ulubionych na mojej półce. Nie od razu tak się jednak stało. Równe 3 dni zapach ten przekonywał mnie do siebie, by dnia 4\\\'tego zjednać we mnie zwolennika. Początkowo odrzucała mnie "mydlina" zapachu. Dosłownie, pachniałem jakbym wyszedł świeżo spod prysznica ("mydełko Fa"). Fajnie, ale nie tego oczekiwałem po tym zapachu (i perfumach w ogóle). Przełom przyszedł dnia 4\\\'tego, gdy spoza wcześniejszego odczucia wychynął nieśmiało zapach cytrusów. Tym większe było me zaskoczenie, gdy zaraz po nich pojawiło się geranium (które tak uwielbiam w Terre edp). Razem z cytrusami (bergamotka) i tonka (na finiszu) tworzą fantastyczną propozycję na gorące i duszne dni. Pozwalają poczuć się w ciągu dnia naprawdę czysto i świeżo jakbyśmy dopiero co wzięli kąpiel. Używam ich do pracy, gdyż nie jest to zapach inwazyjny i jest dość łatwo przyjmowany przez otoczenie. Po całym dniu jest nadal wyczuwalny na kołnierzu koszuli. Wspomnieć należy również o fantastycznym stosunku ceny do jakości. Mało jest perfum o takiej cenie i trwałości. Polecam spróbować ( i nie przejmować się pierwszymi "porażkami") bo warto. Pewnym minusem pozostaje jakość wykonania zatyczki flakonu ale dla mnie to marginalna sprawa. Mimo, że pewnym plusem tej kompozycji jest jej delikatność, która pozawala na dość szerokie spektrum zastosowań; przydała by się jej jednak swoista "intensyfikacja" nadająca bardziej zdecydowanego męskiego charakteru.