Ted Lapidus Silk Way EDP 

Zaintrygował mnie ten zapach. Początkowo czuję w nim wyraźnie dym z ogniska oraz zapach kadzidła. Później zaczyna dominować wanilia, ale w bardzo wytrawnej odsłonie, bez żadnej słodkiej nuty, za te lekko pikantna (cynamon?). Żadna cukiernia, waniliowe ciasteczka nie przychodzą mi na myśl. Raczej jakiś wytrawny bardzo trunek. Nie czuję poszczególnych owoców ani kwiatów, ale mimo to zapach nie jest jednostajny. Trochę dziwny, chłodny, suchy, gładki . . . jak jedwab? Mój zapach nr 2 tej jesieni. Butelka zgrabna, dobrze leży w ręku. Zapach trzyma się blisko skóry, ale według mnie jest trwały - ponad 6 godzin. Cena bardzo zachęcająca. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: początek 75ml

Cytryna, cynamon, pieprz, jaśmin... hmm, brzmi znajomo, i pachnie znajomo- pomyslałam, kiedy dotarł już do mnie zakupiony w ciemno ( i całkiem urodziwy zresztą, minimalistyczny i gustowny) flakon Jedwabnego Szlaku. "The Silk Way" to baardzo, ale to zadziwiająco bardzo bliski krewny Annayake Tsukimi. Zaznaczam, ze nie dysponuje hiperwyczulonym zmysłem powonienia, ale na Annayake zasadzałam się juz od dłuższego czasu, gryząc palce z pożądania do (coraz trudniej dostępnej) butelczyny wyżej wspomnianej "ambrozji". Lapidus jest moze odrobinę mniej pieprzowy, ale równie cynamonowolekkowiercący w nosie, w tle kadzidlany i smutnojesienny, i może być całkiem sensowną alternatywą dla osób, którym ciężko byłoby wysupłać 4 razy wiecej grosza na Annayake. No i ten flakon - pagoda w stylu art deco, sliczności po prostu. Cena nie bije po kieszeni, mój egzemplarz kosztował mnie niewiele ponad 70zł i mozna go bezproblemowo dostać w kilku większych internetowych perfumeriach. W tym przedziale cenowym podobnie oryginalnego, i "prawie niszowego" zapachu, raczej się nie uświadczy.

Liczyłam na kadzidło w tym zapachu, lecz to tylko dymek ze słodkawą nutką waniliową, reszta nut to chyba tylko dodatek do opisu, bo praktycznie ich nie czuć poza jakimś akcentem w pierwszych minutach po aplikacji... zresztą zapach o bardzo kiepskiej trwałości i mocy. Szary dymek jest najbardziej wyczuwalny, czasem dym zmienia się w obłoczek kurzu, pyłu uniesionego nad polną drogą i słodki aromacik pieczonych gdzieś w odległej cukierni ciasteczek. Trochę rzeczywiście dziwadełko - to mnie kusiło, lecz jego anemiczność zniechęca... Opakowanie, buteleczka podoba mi się. Przezroczysty szary kolor wody doskonale oddaje jej charakter - taka jesienna dymna poświata na jesiennym niebie kiedy słońce już się schowało - ale to akurat nie jest wielką zaletą tej wody perfumowanej. Pryskam nią na szaliki jesienne i wtedy mogę dłużej poczuć ową słodkawość, coś na kształt słodkich migdałów...

Ostatnio mam chrapkę na zapachy mało popularne, mój nos już się zmęczył wszechobecnymi Bossami, CK, Dawidoffami, nie mówiąc już nic o Chanel. Silk Way kupiłam w jednej z perfumerii, był w promocji. Zakup okazał się udany. Jest to perfum z kategorii delikatnej, drzewnej. Bardzo oryginalny, inny niż większość. Ja czuję w nim wanilię pomieszaną z dymem, kadzidłem i drewnem, takim suchym zapachem drewna z sauny. Czasami czuję też zapach leków aptecznych. Jest to mieszanka dziwna,niebanalna, aczkolwiek przyjemna dla nosa i otoczenia. Nie ma tu absolutnie żadnej słodkości, kwiatów, owoców czy świeżej bryzy. Zapach jest otulający, ciepły i bardzo surowy w swej prostocie. Nadaje się do pracy czy na zakupy. Trwałość nawet dobra, jakieś 4-5 h, na ubraniu ciut dłużej. Spodoba się fanką niepopularnych dziwaków. Uważam, że za tą cenę, 55 zł za 75 ml, warto go wypróbować. Ma w sobie jakąś tajemniczość, co sprawia, że jest bardzo wyjątkowy. Nie da się go pomylić z innym zapachem. Używam tego produktu od: pół roklu Ilość zużytych opakowań: w trakcie flaszki 75 ml.

Nowoczesny, lekko orientalny zapach. Nie uświadczam cytrusowego otwarcia... od razu czuję kadzidło i jaśmin. Pozostałe nuty są przyćmione w tle. Zapach bardzo nietypowy, gładki, mi kojaży się z surowym jedwabiem.. Dzięki temu kadzidłu i jasminowi ktoś może uznać go za "duszny". Szkoda, że mojego ulubionego cynamonu jest w nim tak mało... Trwałość: bardzo dobra Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 rozpoczęte