Avon Advance Techniques Farba do włosów

Farba do włosów ogólnie ma piękny kolor, jest wydajna, fajnie pokrywa odrost , nie uczula skóry głowy, jest dość nie droga. Opakowanie jest piękne, wygląda super. Jedna z lepszych farb które miałam.

Używam tych farb od dobrych kilku lat, wybierając zawsze coś z odcieni blond. Podoba mi się forma aplikacji - nie muszę używać miseczki i pędzelka, tylko nakładam farbę prosto z pojemnika z dość cienką końcówką. Dość dobrze kryje siwe włosy, uzyskany kolor jest naturalny. Wypłukuje się w podobnym tempie do innych farb. Ma specyficzny zapach, ale akurat mnie on jakoś specjalnie nie przeszkadza. Co ważne - nie swędzi mnie od niej skóra. Na pewno kupię ponownie.

Kupiłam nie tak dawno dwa opakowania tej farby- dla siebie i mamy. To już trzeci tego typu produkt, który testuję, i trzeci raz farbuję włosy domowo, więc nie mam jakiegoś niewiarygodnego pola porównawczego, ale ta farba wypada dla mnie przeciętnie. Produkt dostępny w każdym katalogu. Tutaj cena to 29 złotych, ale w katalogu to chyba mniej niż 20. Całkiem przyzwoicie. Dla mnie te farby jedną mają trochę ubogą paletę barw, same takie podstawowe, nic na wow. Gdyby interesowały mnie blondy i brązy raczej wybrałabym coś innego. Aplikacja nie sprawia większego problemy. U mnie krycie na plus, ale przy siwych włosach wypada już nie tak świetnie. Nie powiedziałabym jednak, że noszenie tej farby na głowie to sama przyjemność. Może nie swędzi, nie wywołuje większego podrażnienia, ale śmierdzi nadludzko, aż gryzie w oczy. Dla mnie to była prawdziwa mordęga. Same kolory na włosach wyglądają nieźle- mają głębie, blask. U mamy ten brąz wyglądał faktycznie na zbliżony do pokazanego na opakowaniu. Trwałość przy mojej czerni dobra, przy brązie dosyć szybko się wypłukał. Zauważyłam za to wzmożone wypadanie włosów, więc widocznie jednak nie przepadają za nią. Zachwycona nią nie jestem. Użyłam raz i raczej nie kupię ponownie.

U mnie ta farba wypada naprawdę dobrze, ma trochę drażniący zapach ale nie na tyle, że dusi. U mnie reakcji alergicznych również nie wywołuje. Dodatkowo to łatwa aplikacja w trzech krokach. Po użyciu jej włosy są miękkie, kolor jest bardzo naturalny. Dobrze rozjaśnia (decyduję się na blondy) Nie zauważyłam by włosy w późniejszym czasie były bardziej zniszczone niż przed koloryzacją. Minusem jest cena. Jak dla mnie dosyć wysoka jak na taki produkt. Za to dużym plusem jest wydajność - jedno opakowanie bez problemu wystarcza na moje włosy do pasa.

Testowałam kilka odcieni a każdy wydawał się po koloryzacji bardzo naturalny za co sobie bardzo cenię te farby . Niestety cena nie zachęca do kupna. Póki co mam zapas farb innych firm ale do tych na pewno wrócę właśnie ze względu na naturalny efekt. W opakowaniu znajdziemy rękawiczki,instrukcję,emulsję przygotowującą do włosów,odżywkę, farbę do wymieszania z substancją utleniającą.

Ta farba jest tragiczna. ie dość, że śmierdzi jak pasta do butów i przyprawia o duszności, to jeszcze niezbyt dobrze kryje, zwłaszcza siwe włosy. Uważam, że naprawdę nie jest warta zakupu, tym bardziej, że jej cena wcale nie jest niska w porównaniu do drogeryjnych farb. Odżywka do zastosowania przed i po nałożeniu farby - pomysł może i fajny, ale gdyby działał. Moje włosy są matowe i nie chcą się rozczesać po nałożeniu tej farby.

Farbę kupiłam po pozytywnych recenzjach i namowach koleżanek. Od lat farbuję włosy, głównie na blond. Kiedyś farbami drogeryjnymi, potem u fryzjera, następnie znowu drogeria, plus inne miejsca, a teraz głównie sklepy fryzjerskie. 8.1 to popielaty, dość jasny, lecz naturalny blond. + klasyczny podział numeryczny + dość duża pojemność, jedno opakowanie wystarczy na pokrycie włosów za łopatki, średnio- gęstych + w opakowaniu odżywka plus zabieg wzmacniający włosy przed farbowaniem + pokrywa siwe włosy + nie spływa z włosów + nie wysusza ich tak bardzo jak inne farby +/- zapach właściwy dla tego typu produktów do włosów +/- cena umiarkowana +/- trwałość koloru porównywalna do innych farb

Chwaliła ją moja mama, więc postanowiłam wypróbować ją i ja. Kupiłam ją w promocji za około 13 zł, jednak ze względu na zły dobór koloru się nie sprawdziła. Farbuję włosy na ciemny brąz, ale po zblaknięciu i pojawieniu się odrostów zamarzyło mi się rozjaśnienie koloru i zdecydowałam się na farbę w odcieniu brązu. Niestety farba włosów nie rozjaśniła, czego mogłam się spodziewać. Ogólne wrażenie jednak wywarła pozytywne: + kolor na odrostach (ciemny blond) był ciepły i faktycznie był to ładny odcień brązu + ciekawy dodatek w postaci produktu nakładanego przed aplikacją farby, który pozwala zabezpieczyć włosy przed szkodliwym działaniem produktu + farba nie zniszczyła włosów, a po jej zmyciu i zastosowaniu dołączonej odżywki włosy były gładkie i miękkie + wydajność - jedno opakowanie wystarczyło do moich długich włosów + duży wybór kolorystyczny + jak na farbę dość przyjemny zapach + dobra konsystencja, która nie spływa z włosów Wady: - cena - regularna zbyt wysoka, promocyjna - około 20 zł, więc całkiem w porządku jednak farby z Garniera kosztują około 10 zł a działanie jest porównywalne. Podsumowując: gdyby nie dość wysoka cena być może skusiłabym się na kolejne opakowanie, bo działanie farby oceniam pozytywnie :)

Kupiłam odcień 4.3 tj. Złoty Ciemny Brąz. Wyszedł... chmmm... o wiele za ciemny. Nie - nie trzymałam za długo. Włosy mam właściwie czarne z brązowawym połyskiem - w sumie to mi się podoba, ale nie jest to kolor z opakowania. Nie śmierdziała przy farbowaniu tak jak się spodziewałam z wypowiedzi, ładnie się włosy rozczesują i błyszczą. Paskudnie wielki minus za poplamioną skórę głowy, jestem już po trzecim myciu a plamy są dalej i to dość ciemne... Gdyby nie to to mogłabym polecić, a tak to po prostu używałam lepszych. Używam tego produktu od: 11 lutego 2016 Ilość zużytych opakowań: jedno

Skusił mnie kolor, który dostrzegłam w katalogu. Z natury mam ciemnobrązowe włosy, zawsze marzyłam o trochę jaśniejszym , fajnie wpadającym w słońcu w refleksy. Niestety bardzo trudno było mi znaleźć ten swój kolor marzeń. Zamówiłam farbę i nie żałuję! Mój kolor to rozjaśniający złoty brąz. Jest doskonały. Wygląda lepiej niż na obrazku w katalogu, bo w słońcu rzeczywiście pięknie błyszczy i nie jest kolorem, przez który włosy wyglądają jak peruka. Zapach, rzeczywiście trochę nie przyjemny, tym bardziej, że rozrabiam farbę w miseczce, nie w butelce. Poza tym świetne krycie! Myję włosy codziennie, po kilku tygodniach oprócz odrostów nic się z farbą nie dzieje. Mega wielki plus za to, bo moje włosy cały czas wyglądają naturalnie. Nie niszczy moich końcówek, co na moich cienkich włosach często ma miejsce. Bardzo serdecznie polecam, szczególnie ten kolor ciemnym brunetkom! Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: dwa

Używam odcienia 8.1 - kolor wychodzi bardzo naturalny, naprawdę! A na tym mi zależy najbardziej, z tymże polecam, bo żadna farba, zarówno drogeryjna, jak i profesjonalna, nigdy mi tego nie dały, a tu proszę, miłe zaskoczenie ;-) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Używam tej farby od chwili jak się pojawiła. Od pierwszego momentu nie narzekam Bez problemu się nakłada, ładnie kryje , nie spłukuje sie tak szybko, mimo ,że myję włosy codziennie. Po koloryzacji mam włosy nie przesuszone i błyszczące. Plusem jest, ze mogę nałożyć sama. Poza tym jest duża gama kolorów i jest w czym wybrać.

Jak czytam recenzje farby i płacz, że zapach nie ten, że niszczy włosy to nie wiem czy mam do czynienia z dziećmi co dorwali się do neta 1 raz czy kogoś kto recenzuje pomyłkowo krem do twarzy... Zadaniem farby jest! Krycie, idealny kolor i w miarę! dobra kondycja włosa po koloryzacji. TO nie perfumy! Że mają pachnieć bo takich farb nie ma! Opisze swoje doznania, a że do wielu produktów Avon podchodzę sceptycznie a kilka kocham opinia bedzie bezstronna: Zalety: Zapach znośny, nie drażni po oczach więc nie jest zle. Perfekcyjny kolor jak na opakowaniu a w moim wypadku uzyskanie tak jasnego blondu (ultrajasny popielaty) było zawsze jedynie mozliwe z "ciężką" dla wlosa Palette. Teraz mam to samo i zdecydowanie lepszy włos po. Brak przebawien, niedociągnieć chociaz kładę farbę sama na szybko;) Czyli kryje super. Włos po jest dość gładki zapewne to poprzez balsam zastosowany na koniec załączony do opakowania, ale tak czy siak włos wydaje się grubszy a nie siankowaty. Z racji, że włosy blond są martwe (o czym warto poczytac zanim blondynka farbująca się zacznie narzekać na siano...) to po tej farbie włos wydaje się całkiem ok. Wady: Nie bardzo wiem czemu ma służyć ten preparat przed farbowaniem nakładany na włosy bo raczej je splątuje i trochę ciężej farbę się nakłada... Może ochronnie... nie wiem :) Używam tego produktu od: 2 opakowania Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania farby całe duże

Kiedyś dałam tu dobrą opinię. Teraz po paru latach zmieniam zdanie gdyż farba mocno się popsuła. Mimo młodego wieku mam siwe włosy w 90%. Kiedyś była to jedna z moich ulubionych farb. Obecnie zdecydowanie nie polecam. Farba nie kryje dobrze siwych odrostów. Do tego zauważyłam że swędzi mnie skóra czego wcześniej nigdy nie odczuwałam. A do tego podrożała. Avon zmienił jakiś czas temu właściciela. Nie wiem czy to z tego powodu ale szampony do włosów też zeszły na dno.

Na zakup farby skusiłam się ze względu na promocję, kiedy dwie zakupiłam w cenie jednej. Farba jak farba, przeciętna. Plusy: + kolor wyszedł taki jak na opakowaniu + skóra głowy nie swędziała aż tak mocno + całkiem przyjemna odżywka po farbowaniu Minusy: - nie pokrywa w ogóle siwych włosów (sprawdzone na mamie) - kolor wypłukuje się po niecałym miesiącu - cena - zniszczone włosy Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: dwa normalne

Skusiłam się na jeden z odcieni rudości z Avonu. Kolor wyszedł mniej więcej jak na opakowaniu, ale i tak zbyt czerwony. Ale sama farba i to co się dzieje potem z włosami to MAKABRA! Nigdy nie miałam tak mocno zniszczonych włosów :( Trwałość również do bani, po tygodniu brak śladu po farbowaniu Zalety: BRAK Wady: - beznadziejna trwałość - okropny zapach - swędzenie skóry głowy podczas farbowania - zniszczone, sztywne i wysuszone włosy! Nie polecam osobom z cienkimi i delikatnymi włosami! Używam tego produktu od: 2 farbowania Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Od kilkunastu lat farbuję włosy na rudo, skusiłam się na Głęboką Miedź (8.4), bo wolę rudości pomarańczowe niż czerwone. Nie wyłysiałam i nie płakałam przed lustrem, ale więcej tej farby nie kupię. Włosy mam cienkie, proste i długie (za łopatki), zużyłam dwa opakowania - czyli standard. - Śmierdzi gorzej niż inne farby drogeryjne. Wiem, że to farba jest i musi śmierdzieć, ale ta jest wybitnie kaszlogenna. - Kolor oczywiście wyszedł ciemniejszy niż na opakowaniu, chociaż kładłam go na włosy w kolorze identycznym, jak zdjęcie na pudełku. Większość farb łapie ciemniej, więc to też jakoś przebolałam, zresztą rude kolory się bardzo szybko wypłukują. - Największy minus: żadna inna farba nie zniszczyła mi tak włosów. Mimo stosowania odżywek jakieś dwa mycia po farbowaniu zrobiło mi się z włosów siano. SIANO. Jakoś wyszłam na prostą, końce ścięłam, ale nawet Schwarzkopf z niechlubną etykietką Największego Niszczyciela Włosów nie zrobił mi czegoś takiego. I to jest główny powód, dla którego już po tę farbę nie sięgnę, nawet w największej desperacji i przy największej promocji. Plusy są takie, że była niedroga i mnie nie uczuliła. Kolor być może nie był nawet taki brzydki, ale nie o taki mi chodziło, miał być jaśniejszy. Wypłukał się w takim samym tempie, jak inne rude farby, których używałam. Używam tego produktu od: użyłam raz, kilka miesięcy temu Ilość zużytych opakowań: dwa

Gdy tylko farby avon pojawiły się w katalogu odrazu musiałam wypróbować. Jako, że włosy farbowałam na jasny blond, tym razem nie mogłam wybrać inaczej. Padło na kolor 12.01. Efektami byłam zachwycona, wlosy niezniszczone (początkowo!) ładny kolor... w miedzyczasie stan moich wlosow pogorszył się, zaczęły się kruszyć, łamać, wypadać, straciły blask. Farbowałam raz na 1.5miesiąca... przez rok? farbę na końcówki roprowadzałam pod koniec czasu farbowania.. a mimo to efekty były coraz gorsze. Analizując przez co pogorszył mi się stan moich włosów - mimo naprawdę konkretnej pielęgnacji - padło na tą farbę. Wcześniej farbowałam włosy joanną (szlachetna perła) i przez nią nigdy nie miałam włosów w tak okropnym stanie... NIE POLECAM. Używam tego produktu od: używałam ok 1 roku Ilość zużytych opakowań: 10