Sensai Fluid Finish Lasting Velvet Podkład do twarzy

Sensai Fluid Finish Lasting Velvet to luksusowy podkład, który zapewnia perfekcyjne wykończenie i długotrwały efekt. Jego lekka, aksamitna formuła idealnie stapia się ze skórą, oferując średnie krycie, które można budować. Podkład wyrównuje koloryt cery, nadając jej gładkość i jedwabiste wykończenie bez efektu maski. Dodatkowo nawilża skórę, pozostawiając ją miękką i promienną przez cały dzień. Idealny dla osób poszukujących eleganckiego produktu, który łączy w sobie trwałość i naturalny wygląd.

W każdym kosmetyku czy jest to pielęgnacja czy kolorówka z marki Sensai, czy też Kanebo bo różnie się na nią mówi, jest zawarty jedwab Koshimaru. Odpowiada za mocne właściwości pielęgnacyjne (potrafi wchłaniać wodę i utzrymywać ją w skórze) oraz wygładzajace. Tak jest i z podkładem. Podkład z tej marki jest prawdziwym rarytasem dla skóry. Nie dość, że nawilża i wygładza daje piękny, naturalny efekt na skórze. Pięknie wygląda na buzi. Jest wygłądzona, miękka i niesamowicie satynowa. Zamknięty jest w szklanym opakowaniu z wygodą pompką dozujacą kosmetyk. IDEOLO. Przekonuje mnie też prosta, elegancka grafika. Prolem może być w dostępności, jest to marka na wyłączność w Douglasie. Zużyłam już parę opakowań i na nich nie poprzestanę :) Cena jest wysoka ale jakość jest na równie wysokim poziomie

Fluid bardzo wygodnie się rozprowadza, nie trzeba nakładać go pędzlem czy gąbeczką. Ta łatwość malowania się bardzo mnie w nim urzekła, ponieważ produkt dosłownie wtapia się w skórę. Naprawdę przy dobrze dobranym odcieniu nie da się sobie zrobić nim krzywdy. Fluid zapewnia lekkie krycie i żadne stopniowanie tutaj niestety nie pomoże, czyli jak najbardziej dla pań nie mających problemów z cerą. Z kryciem cieni pod oczami może również być problem. Trwałość oceniam na przyzwoitą - 8 godz w pracy i zero poprawek:)

jakość idzie w parze z ceną w tym przypadku, polecam, zwłaszcza skórze dojrzałej bo idealnie kryje a na zdjeciach nie widac tak bardzo zmarszczek. kupuje go od lat chociaz niedawno sie zmienil i ma juz taką czarną buteleczkę a nie taką jak na zdjęciu.

Fajny lekki podkład, posiada satynowe wykończenie, nie jest widoczny na twarzy. Bardzo ładnie wyrównuje koloryt skóry. Ideał na lato. Długo utrzymuje się na twarzy i nie zauważyłam żeby się ścierał w ciągu dnia. Ale niestety mój odcień strasznie ciemnieje.

Podkład delikatny, nawilżający. Dobrze działał na moją skórę. Krycie miał niewielkie więc bez korektora przy przebarwieniach się nie obejdzie. Dawał zdrowy, promienny wygląd skóry bez efektu maski.

Był to mój najlepszy podkład od ostatnich kilku lat.. Ceniłam go za naturalność, delikatne, satynowe wykończenie oraz efekt widocznie piękniejszej cery przy jednocześnie niezauwazalnym makijażu. Jaka wielka szkoda, kiedy dowiedziałam się ostatnio, że zniknął na stałe z drogerii..

Kupowałam go parę lat temu i powiem szczerze, że efekt mnie zadowalał. Pięknie stapiał się ze skórą, ale w ciepłe dni było już gorzej. Buzia była gładka i taka przyjemna w dotyku, ale potrafił spłynąć. Opakowanie szklane, może nie jakieś luksusowe, ale pompka dozowała odpowiednią ilość i nic się nie brudziło dookoła. Cena trochę wysoka, a ja z zasady nie wydaję tyle na kolorówkę. Niemniej polecam osobom bez większych problemów skórnych.

podkładu używam z przerwami od około roku. mam odcień soft ivory, który zdaje się pasować do mojej cery, choć mam wrażenie, że w ciągu dnia kolor ulega zmianie. kosmetyk ma dość płynną konsystencję, nie zostawia grubej warstwy czy filmu. na pewno nie dla osób potrzebujących krycia czy korygowania niedoskonałości. efekt aksamitnego wykończenia widać po nałożeniu, potem znika. próbowałam go stosować z różnymi pudrami, sypkimi i w kamieniu, ale zawsze miałam poczucie znikającego w ciągu dnia makijażu. czasem stosuję go w ciągu dnia, pokrywając pudrem, ale na wieczorne wyjścia czy intensywny dzień w pracy to dla mnie za mało.

Podkłady zmieniam w zależności od stanu cery i pory roku. Tego najczęściej używałam jesienią i wiosną. Największą jego wadą jest to, że jest nieprzewidywalny jeżeli chodzi o kolor. Bywały dni, że idealnie dopasowywał się do kolorytu mojej skóry, a bywały dni, że robił ze mnie azjatkę co już mi się nie podobało. Nie podkreśla suchych skórek, na pewno nie jest dla osób, które lubią mocne krycie, bo daje satynowe, naturalne wykończenie. Sprawdziłby się przy cerach suchych, przy mojej mieszanej latem się nie sprawdzał. Znam lepsze więc do tego już nie powrócę.

1 nie uczula 2 nie zapycha 3 nie tworzy maski 4. bez zapachu bardzo dobry fluid choć wg mnie konsystencja dość płynna . Jeżeli chodzi o krycie to przy większej ilości kosmetyku jak najbardziej . Nie ściera się w ciągu dnia i efekt pozostaje przez wiele godzin. Przy codziennym stosowaniu 1 opakowanie wystarczyło mi na prawie 6 miesiecy

Dobry podkład dla osob, ktore nie maja zbyt wiele do ukrycia. Podkład posiada naturalne, satynowe wykonczenie. Nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek, nie ciemnieje na twarzy. Jest bardzo dobry jednak dla mnie ma za słabe krycie. Mam cerę z rozszerzonymi naczynkami na policzkach i musiałam go mieszać z innymi bardziej kryjącymi podkładami. Podsumowując- lekki podkład dla cery która nie nic do ukrycia, upiększa i wyrównuje koloryt. Dla osob chcących ukryć problematyczna cerę pod warstwa makijażu nie polecam.

Bardzo bardzo lubię markę Sensai. Podkład w odcieniu FV202 zakupiłam jakiś rok temu w promocji za około 130 zł. Cena więc do przyjęcia. Podkład powoli mi się kończy (nie używałam go codziennie, więc nie oceniam wydajności) nadszedł więc czas, żeby go ocenić. Odcień niestety jest dla mnie troszkę zbyt ciemny, poza tym oksyduje w stronę pomarańczu co sprawia, że nie do końca byłam zadowolona z tego co widzę w lustrze. Na plus- nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek. Buzia całkiem przyjemnie w nim wygląda. Jest tylko jedno ale- czasem po przypudrowaniu twarzy pudrem sypkim robi się ciasteczko. I nie ma tu znaczenia marka pudru bo zdarzało się to każdemu, który nakładałam, chociaż nie za każdym razem. Polecam wcześniejsze przetestowanie pokaźnej próbki i dobre dobranie odcienia. Ja pomimo miłości do marki nie sięgnę już po ten produkt bo u mnie nie sprawdził się on tak jak oczekiwałam.

Całkiem przyjemny produkt. Plusy: - lekki, nie tworzy efektu maski - nakładany na bazę trzyma się dość dobrze, około 5-6h - nie warzy się - dobrze się nakłada palcami - nie wysusza cery Minusy: - cena

Pierwsza reakcja podczas aplikacji podkładu: wow! Prawdziwy uwodziciel przy którym czujesz się piękniejsza, młodsza i radośniejsza :-) Podkład łatwo się rozprowadza, nie pozostawia smug, ma bardzo miłą satynową konsystencję - efekt na twarzy zaraz po nałożeniu jest bardzo pozytywny. Do tego średnie krycie, które mi wystarcza i uczucie lekkości na skórze. Początki obiecujące... Jednak rasowy z niego Casanova. Znika po 5h, jakby go nie było. Nie pomaga zagruntowanie pudrem, nawet fixer nie jest go w stanie zatrzymać na dłużej... Pozostaje rozczarowanie, niespełniona obietnica czegoś, co mogło być piękne. Kompletnie nieudany romans, do tego zbyt kosztowny ;) Używam tego produktu od: 3 mies. Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opak.

Podkład niesamowicie drogi, a jakościowo nic specjalnego. Dość ciężko się go nakłada, mimo, że nie jest ciężki, najlepiej wygląda nakładany palcami. Efekt po nałożeniu bardzo przyjemny, podkład ładnie matuje twarz i skóra długo utrzymuje się bez żadnego błysku. Trwałość podkładu ok - chociaż po 8h pracy trochę się ściera, jednak wygląda poprawnie - nie wchodzi w zmarszczki, ani załamania skóry, nie warzy się. Ogólnie sprawia dość pozytywne wrażenie na buzi takie na 3+. Na tym kończą się pozytywy podkładu. Niestety zauważyłam pogorszenie skóry. Wydaje mi się, że uczula mnie, bo po nałożeniu odczuwam swędzenie i większą ilość niedoskonałości, głównie zaskórników. Co jest dyskwalifikujące. Podkład powinien pielęgnować skórę, poprawiać jej kondycję, nie odwrotnie. Do tego kolorystyka tragiczna, mam kolor soft beige, który jest dość ciemny. Ponadto fluid podkreśla suche skórki, co do krycia - jest ono średnie. Faworytem raczej nie będzie, chociaż zapowiadało się dobrze. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Podkład Sensai FV to jeden z najlepszych podkładów, jakie miałam, i jeden z najdroższych - choć i tak kupiłam go 30 proc. taniej, na promocji w Douglasie. Do jego zalet należą: > nawilża, nie wysusza (mam cerę mieszaną ze skłonnością do suchej), a jednocześnie jest półmatowy - skóra nie błyszczy się po nim > jest lekki, nie zapycha >posiada ochronę przeciwsłoneczną -SPF 15 - niewielką, ale zawsze >nie tworzy efektu maski >delikatnie kryje (nie mam zniszczonej cery, więc mi wystarczy) i daje ładne, jakby aksamitne wykończenie >ujednolica kolor cery, ale moich cieni pod oczami nie zakrył >nie brudzi ubrań i innych rzeczy >daje długotrwały, wielogodzinny efekt Wady: >uboga, dziwna gama kolorystyczna - dość trudno było mi dobrać odpowiedni odcień do mojego koloru cery; mam jasną cerę, ale nie bladą. dość uniwersalny kolor natural beige okazał się dla mnie nieco za ciemny, ale pod koniec dnia wydawał się mi dobry; lepsze dla mnie okazały się odcienie soft beige i soft ivory - to co teraz napiszę, zdezorientować może każdego, a mianowicie: otrzymałam próbkę soft beige i soft ivory, jedną z nich posmarowałam jedną stronę twarzy, a drugą próbką - drugą połowę; okazało się, że na mojej twarzy oba odcienie wyglądają identycznie! pytałam koleżanek, czy widzą jakąś różnicę, ale też nie widziały... W tubce soft ivory jest jakby minimalnie jaśniejszy, ale nałożony na twarz dalej taki sam efekt jak soft beige... Ostatecznie kupiłam soft beige, bo jest bardziej popularny, ale... jak mówię, na twarzy ma taki sam kolor jak soft ivory. Okazuje się też, że podkłady Sensai FV są nieco ciemniejsze niż ich odpowiedniki FF. Tak więc radzę przy wyborze pomyśleć o odpowiednim odcieniu i prosić o próbki przed zakupem! Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: jedno

Przed zakupem czytałam recenzje, że świetny, że super wygląda na twarzy, że jest trwały. Jak do mnie dotarł to chwilę po otwarciu paczki już nakładałam go na twarz. \\\\n \\\\nI hmm… ładny wygląd cery? Twarz po jego użyciu wygląda po prostu na tłustą, owszem w pierwszej godzinie może i jakoś wygląda, ale później wyglądam gorzej niż po użyciu Wake me up z Rimmela ;) \\\\nTrwałość? Jest to podkład, który się ściera od dotknięcia bibułką matująca. \\\\nKrycie? Bardzo niewielkie, nie oczekiwałam od niego szpachli jak Double Wear, ale krycie miało być średnie, a było lekkie, jak krem koloryzujący. \\\\n \\\\nMoje rozczarowanie roku 2015. Używam tego produktu od: 9 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie