L'Occitane Sérum Fabuleux Karité Serum do twarzy

Serum jest naprawdę średnie: Minusy: minus za zapach, mocny typowo kobiecy, słaba wydajność, bardzo wysoka cena, średnia skuteczność. Plusy: dobrze się wchłania, miła konsystencja, super opakowanie, opakowanie można po umyciu ponownie używać - dla mnie duży plus za ekologię.

stosowalam miesiac, zuzylam jedno opakowanie... nie zauwazylam zadnego efektu, dla mnie to bardziej taki bardzo lekki krem na dzien. konsystencja bardzo lejaca i wodnista jak na serum przystalo... no moze powinno byc bardziej zelowe... a nie jest. trudno powiedziec czy produkt jest dobry czy zly, wiem na pewno ze nie kupie go ponownie. wole inne sera.

Serum zakupiłam w ramach ochrony przed skutkami zimy wraz z odżywczym kremem z masłem shea od L\\\'Occitane. Oba bardzo dobrze mi służą, ale serum szczególnie przypadło mi do gustu. Cudownie, ale to cudownie wygładza twarz, dając efekt "pupy niemowlaka"! Naprawdę odżywia skórę twarzy – w dniach, kiedy czuję, że jest ona sucha czy szara, po prostu wklepuję serum, na to krem i w twarz nagle wstępuje życie :-) Serum jest bardzo delikatne – stosuję je nawet pod oczy i nigdy przenigdy mnie nie podrażniło. Nie zapycha również, co ważne. Szybciutko się wchłania, zostawiając jednak przyjemną warstwę "gładzi", ale spokojnie można na nie kłaść makijaż. Nie ma mowy o tłustych filmach na skórze ani o rolowaniu się makijażu na twarzy. Co do kwestii typowo "sroczych" – opakowanie jest bardzo estetyczne: śliczny, elegancki słoiczek z wygodną pompką, która dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Zapach – niebiański! Uwielbiam nutę zapachową shea od L\\\'Occitane i to serum pachnie dokładnie tak samo jak wszystkie kosmetyki z tej serii. Dla mnie cudo. Co do wydajności trudno mi się jednoznacznie wypowiedzieć, bo nie stosuję serum codziennie (mam wrażenie, że to by było przedobrzenie sprawy). Ale mam je już ok. 3 miesięcy i przy stosowaniu co kilka dni zostało mi 3/4 słoiczka. A zużywać trzeba je i tak w miarę żwawo, bo termin ważności to 6 miesięcy :-) Cena jest oczywiście dość wysoka, ale szczerze mówiąc testowałam przeróżne serum, również dużo droższe, a efekt był dużo gorszy, więc danie 155 zł za ten kosmetyk nie wydaje mi się tragedią. Na pewno kupię je ponownie, gdy ta buteleczka się skończy. A na zimę to już jest dla mnie kosmetyk obowiązkowy. Polecam! Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Serum zostało mi polecone jako uzupełnienie pielęgnacji skóry zimą (miałam fatalny krem do twarzy). Ten kosmetyk jest dla mnie absolutnie fantastyczny. + estetyczne i higieniczne opakowanie + zapach + konsystencja + efekty stosowania: nawilżenie, wygładzenie skóry, obniżenie widoczności zmarszczek + świetne pod makijaż Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Nie miałam pomysłu na to serum. Kilka saszetek leżało w szufladzie od miesięcy. Wydawało mi się po prostu zbędne, bo na półce mam dwa kremy L\\\'Occitane z masłem shea. Treściwy Riche i lekki z bawełną. To wystarczało. Do czasu egzemy pod prawym okiem. Czerwona, piekąca, sucha plama. Potraktowanie jej kremem Riche łagodziło swędzenie, ale powodowało obrzęk powieki. Potrzebowałam czegoś lekkiego, ale mocno nawilżającego. Przypomniałam sobie o serum. Okazało się lekiem na całe zło. Po kilku dniach skóra znowu była gładka i miękka. Postanowiłam wypróbować to serum również na dzień pod makijaż. Błyskawicznie się wchłania i nie roluje się. Idealne dla wrażliwej skóry jako uzupełnienie pielęgnacji. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: kilka saszetek

Bardzo dobry kosmetyk, nadający się do codziennej pielęgnacji skóry normalnej, ale nie tylko- również suchej i nadwrażliwej. Rozjaśnia twarz od wewnątrz i minimalnie redukuje oznaki zmęczenia:) Mam kłopoty z czerwienieniem policzków zimą, spowodowane jest to wrażliwością na duże wahania temperatury. Wygląda na to, że wreszcie znalazłam serum, które chroni przed takimi problemami:D Serum ładnie nawilża buzię. W ciągu dnia skóra nie ściąga się i nie widzę problemów z rumieniem- mam nadzieję, ze tak pozostanie również zimą:) Przed miesiącem zakończyłam używanie CP E.Lauder i przyznam, że serum L\'Occ. jest chyba dla mnie bardziej odpowiednie. Co prawda nie prasuje tak bardzo, ale za to poprawia nawilżenie i ochronę. Serum ma delikatny zapach pseudonivei, czego ja nie kocham, ale on szybko się ulatnia i nie ma tragedii. Krótko mówiąc- zapach jest identyczny z całą linią pielęgnacyjną karite (więc także z kultowym kremem do rąk, który na pewno znacie). Dla mnie w tym momencie zapach nie ma znaczenia, dlatego, że pielęgnacja jest idealna. Drogie jest. Ale miałam zniżkę dla stałego klienta w salonie i miałam to szczęście, nie wiem, kiedy się powtórzy;) Serum godne polecenia:) Używam tego produktu od: 1 mies. Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie