Regenerum Regeneracyjne serum do twarzy 

Syntetyczny wosk na drugim miejscu składu trochę mnie odstrasza. Na szczęście serum nie jest ciężkie, ma postać dość lekkiego kremu, który na skórze pozostawia tylko bardzo subtelną, oleistą (woskową?) powłokę. Krem posiada dwa filtry słoneczne, jednak jak dla mnie 15 SPF to ochrona zbyt niska, nawet zimą. Poza tym jako krem na dzień jest też dla mnie za ciężki, znam lepsze i lżejsze kremy SPF z wyższą ochroną. Owszem, w składzie są peptydy, ale gdzieś daleko za wypełniaczami. Wyżej jest ferment z nasion soi i chyba tylko ten składnik jako tako ratuje ten krem. Używałam go na noc, zwłaszcza, gdy moja była mocno przesuszona i potrzebowała ratunku, a wówczas wosk w składzie mnie nie przerażał - wierzę, że "zamknął" nawilżenie z nakładanych wcześniej ser. Sprawdzał się nieźle, ale bez fajerwerków. Cierpię też z powodu rumienia napadowego, moja twarz czasem niezależnie od pielęgnacji (głownie pod wpływem stresu) potrafi się zaognić jakby była poparzona. Liczyłam, że ten kosmetyk będzie dla mnie ratunkiem - niestety, jest zbyt ciężki i tylko pogarsza stan. Ogółem kosmetyk wydaje się niezły - dla skóry suchej, jako kojący niski SPF. Dla mojej skóry po prostu to nie jest to. Na rynku jest pewnie dużo lepszych kosmetyków w podobnej cenie, a ja powoli odkrywam te, które mi służą. Do tego kremu-serum już nie wrócę, wolę jego działanie rozłożyć na kilka innych - dobry SPF na dzień (30 i więcej), serum z peptydami które nie ma wosku i regenerujące składniki w lżejszej formule.

Serum używam 2-3 razy w tygodniu, u mnie tak daje najlepsze efekty (używane codziennie powoduje podrażnienia). Ma bardzo neutralny zapach, konsystencja gęsta, jednak łatwo się rozprowadza. Produkt świetnie łagodzi skórę i zmniejsza zaczerwienienia.

Serum jest wygodnym opakowaniu z aplikatorem chyba najlepszym jaki może być. Serum charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem. Serum ma dość bogatą konsystencję, ale bardzo łatwo się rozprowadza po cerze nie pozostawiając smug. W miarę dobrze się wchłania, nie tłuści i nie lepi się. Serum świetnie nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Raczej średnio wydajne. Ale warte uwagi.

Serum Regenerum do twarzy zamknięte jest w tubce z pompką. Krem jest lekki, ładnie pachnie, kwiatowo. Ma lekka konsystencję, szybko wchłania się w skórę nie pozostawiając lepkiej warstwy. Po zużyciu całego opakowania moja skóra stała się gładsza, bardziej napieta, nawilżona. Krostki, wypryski zaczęły znikać a nowe nie pojawiały się. Bardzo lubie ten krem stosować pod podkład ponieważ ładnie ze sobą współgrają. Polecam dla osób w każdym wieku.

Serum doskonale nawilża skórę twarzy, jego bogata formuła doskonale odżywia. Cera staje się napięta i widocznie gładsza. Produkt posiada dobre opakowanie, dzięki któremu nie wprowadzamy bakterii do serum. Niesamowita jakość w stosunku do ceny.

Serum rzeczywiście powoduje że skóra jest miękka, delikatna i zmatowiona, ale nie zauważyłam widocznej poprawy nawilżenia czy też odżywienia. Lekko zapycha pory w strefie T.

Do twarzy stosuje jako krem na noc, wtedy idealnie łagodził podrażnienia i na drugi dzień budziłam się z gładką i nawilżoną buzią. Wpływał także na zmniejszenie niedoskonałości! Serum działa wygładzająco więc drobne zmarszczki mimiczne i pory są mniej widoczne. Jako baza pod makijaż, sprawdza się idealnie. Wydłuża czas utrzymywania się makijażu, także w upały, nie powoduje wysuszania i nie ma po nim "suchych skórek". Pozostawia także skórę matową, co w moim przypadku jest bardzo ważne!

Serum regeneracyjne do twarzy pokochałam od pierwszego użycia! Produkt bardzo dobrze nawilżył moją cerę, wyrównał jej koloryt oraz złagodził podrażnienia. Bardzo szybko stał się moim ulubionym serum. Bardzo polecam!

Serum okazało się wspaniałe dla mojej mieszanej cery. Nie zapycha,cudownie nawilża i odżywia skórę. Ma właściwości matujące. Po użyciu cera wygląda jak popudrowana pudrem transparentym. Mało tego zawiera filtr spf. Jestem zakochana w tym kosmetyku od pierwszego użycia. Opakowanie rownież bardzo na plus. Z pompką, bardzo higieniczne rozwiązanie. Nie dostrzegam w nim wad.

Serum delikatnie nawilża, ale nie natłuszcza skóry, bardzo szybko się wchłania, ma delikatny zapach, wygodna forma aplikacji. Skóra po nim jest miękka, delikatna i odpowiednio nawilżona.

Jak działa na dłuższą metę, jeszcze nie wiem. Po pierwszym użyciu, mogę powiedzieć, że: - serum delikatnie nawilża, ale nie natłuszcza skóry, pomimo iż ma formę kremu i to w pierwszej chwili, w konsystencji wydawałoby się tłustawego - bardzo szybko się wchłania; chciałam sobie rozsmarować serum na dłoni i dopiero nałożyć na twarz- kilka pompek wylądowała w dłoni, a nie na twarzy po tak szybko się wchłonęło - ma wydaje mi się średnio delikatny zapach, trudny do określenia, ale raczej uniwersalny, i mający szanse przypaść każdemu do gustu - po pierwszym użyciu, nie zauważyłam optycznie, aby coś się działo ze skórą, ani w dobrym, ani złym sensie: po prostu jakbym posmarowała jakimś nawilżającym kremem, bez jakichś dodatkowych funkcji - pompka małe ilości produktu wypompowuje całkiem dobrze, ale jeśli chcemy nałożyć go więcej potrafi się zacinać i przez dłuższą chwilę(myślę, że około 2-3 minuty) nie działać, pomimo naciskania - serum wchłania się szybko i dla mnie nawet za szybko, trzeba nakładać je punktowo, a i tak ciężko stwierdzić czy wystarczająco dokładnie pokryło się całą twarz; mam szczere wątpliwość, czy bez wykończenia przysłowiowej połowy opakowania da się to zrobić

Ciężko mi dogodzić jeśli chodzi o kremy pod podkład do makijażu i byłam mega zaskoczona że gęste,treściwe serum Regenerum dało radę :) Serum mimo gęstości wchłania się do matowej buzi,która jednocześnie jest miękka,odżywiona i można spokojnie nałożyć podkład bez efektu ślizgania,czy przeciwnie-tępości i rolowania. Mam tłustą cerę i najlepiej sprawdzał mi się zimą/wiosną pod podkład,idealnie wręcz. Opakowanie to tubka z pompką na końcu-super pomysł :)

Zachwycona produktem Regenerum, krem do rak, sięgnęłam po kolejny kosmetyk z serii - serum do twarzy. Serum idealnie wygładza skórę i nadaje się zarówno pod makijaż w ciągu dnia i jako produkt na noc. Ma on konsystencję bardzo bogatą, co czuć na skórze podczas aplikacji, nie roluje się i dobrze wchłania. Zapach ok. Jednak jedno ale... Zapycha pory i nie w taki sposób jak oczekiwałam. Przy mojej mieszanej cerze było to niestety bardzo widoczne, szczególnie na skroniach i brodzie. Na policzkach, gdzie skóra ma tendencję do przesuszania, sprawdziła się w 100 %. Wiec niestety jest to kosmetyk nie dla mnie, bądź do stosowania w określonych okolicach twarzy.

Serum posiadam już miesiąc i jestem w nim zakochana. Mam tłustą cerę, a produkt fajnie mi matowi twarz. Do tego szybko się wchłania i zostawia aksamitną buzię.

Większość zapewnień producenta jest spełnionych, jednak sam raczej do ulubieńców nie trafi (choć nigdy nie wiadomo). Ale po kolei. Po aplikacji, serum szybko się wchłania i pozostawia na skórze matowe wykończenie - dzięki temu sprawdzi się również jako baza pod makijaż. Nie zauważyłam jednak, aby wypełniał pory lub przyczyniał się do ich zwężenia, także jeśli chcieliście znaleźć zamiennik Porefessional, to raczej to serum Was nie zadowoli. Intensywnego nawilżenia i odbudowy naskórka nie zanotowałam. Cera stała się troszkę delikatniejsza i bardziej miękka, ale to nie była aż tak dogłębna pielęgnacja, jakiej się spodziewałam. Dlatego też bardzo zdziwiłam się, że kosmetyk mnie zapchał... Mam suchą cerę, więc nie zdarza się to zbyt często, zazwyczaj tylko przy tłustych, ciężkich kremach. Dlatego też po tygodniu regularnego stosowania musiałam go odstawić. Teraz chcę do niego powrócić, ale aplikować raz, maksymalnie dwa razy w tygodniu. Ale po co w ogóle miałabym dawać mu drugą szansę? Ano, dlatego, że bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie jego działanie napinające skórę. Już po tak krótkim czasie stosowania delikatnie spłycił moje zmarszczki.

Po serum spodziewałam się jedynie nawilżenia, jednak zaskoczyło mnie swoim działaniem. Stosuję go i na dzień i na noc. Bardzo fajnie sprawdza się pod makijażem, bo wygładza skórę i podkład ładnie na niej wygląda i wydaje mi się, że dłużej się utrzymuje. Skóra po nim jest przyjemnie wygładzona, czuć nawilżenie,. Dobrze sprawdził się u mnie po tym jak troszkę przypiekłam na słońcu czoło, wtedy fajnie załagodził piekącą skórę. Zauważyłam też lekkie napięcie skóry po nałożeniu serum, co też bardzo m się spodobało. Serum mogę szczerze polecić :)

Po pierwszym nałożeniu regenerującego serum na twarz zostałam bardzo mile zaskoczona i takich efektów się nie spodziewałam. Skóra była bardzo wygładzona, miękka i przyjemna w dotyku, z każdą chwilą czułam, że nabiera ona nawilżenia i nałożyłam na nią drugą warstwę, aby efekty były dłuższe. Efekty utrzymują się cały dzień czy noc, w zależności od pory zastosowania produktu. Serum wpływa na moją suchą skórę jak leczniczy opatrunek, otula ją płaszczem nawilżenia, które przy regularnym nakładaniu produktu jest duże i długotrwałe, mocno wygładza, ujednolica i wyrównuje, jakby uzupełniało ubytki w naskórku. Skóra jest jedwabista w dotyku jak u małego dziecka. Serum dobrze sprawdza się, jako baza pod makijaż, gdzie nałożony podkład lepiej trzyma się skóry, ładnie rozprowadza i nie tworzy smug. Makijaż dłużej pozostaje świeży i wyrazisty. Podczas stosowania regenerującego serum zauważyłam także, że koloryt skóry stał się wyrównany, jaśniejszy i promienny, cera wygląda na zdrową. Produkt jak dla mnie nie posiada wad, nie uczulił mnie, nie zapchał, jedynie to ta pompka mogłaby być lepsza, ale może trafiłam na gorszy egzemplarz.

Pogoda jest strasznie zmienna i to źle działa na moją skórę, twarz. Odkąd stosuje ten produkt nie mam problemów z suchą skórą, nawilża i wygładza. Stosuję zawsze wieczorem.