Marion Maribell Perfect, Szampon ultra mocny do włosów rozjaśnionych, siwych i blond 

Jestem blondynką. Moje włosy są cienkie i łamliwe. Ich podatność na uszkodzenia jest duża. Szampon, który ostatnio testowałam dopasowany jest do potrzeb moich włosów. Nie powoduje przesuszenia kosmyków. Włosy są po nim błyszczące i mają chłodniejszy odcień. Szampon dobrze rozprowadza się na włosach i delikatnie się pieni. Ma przyjemny delikatny zapach.

✔️Produkt znajduje się w małej buteleczce o pojemności 50 ml. Ma on zamknięcie typu klik. Szata graficzna jest prosta a z tyłu są zawarte najpotrzebniejsze informacje. Dzięki ze buteleczka jest przezroczysta to można kontrolować ilość produktu. ✔️Szamponu konsytencję jest dosyć gęsta co bardzo bardzo dobrze nakłada się na włosy jak i nie spływa przez palce. ✔️Już po pierwszym użyciu zauważyłam że pozbyłam się żółtych odcieni na włosach, wiec bardzo dobrze on sobie poradził. ✔️Zauważyłam że lekko wysusza włosy ale hak nałoży się maskę czy odżywkę to później jest ok. ✔️Jest on dosyć wydajny bo całkiem na długo wystarczył.

Uważam, że jest jednym z lepszych ''fioletowych'' szamponów do rozjaśnionych włosów. Używałam już innych szamponów na rozjaśnione włosy, które miały pozbyć się żółtego odcienia, ten poradził sobie jak dotąd najlepiej. Po umyciu troche wysusza włosy, jak każdy tego typu jednak po nałożeniu odżywki jest ok.

Za każdym razem po rozjaśnieniu włosów borykam się z problemem żółtych tonów, ten szampon doskonale usuwa problem. Jestem z niego zadowolona, bo zdarzyło się, że inne produkty podrażniły moją skórę, a on tego nie robi.

Od szamponu tego typu oczekuję tego, że faktycznie zniweluje żółte tony, nie wysuszy włosów, nie wywoła podrażnień ani łupieżu. I jeśli chodzi o ten produkt spełnił wszystkie oczekiwania.

Szampon przeznaczony przede wszystkim dla włosów blond oraz siwych. Trochę irytuje mnie intensywność barwników i po kąpieli trzeba natychmiast szorować w łazience wannę oraz kafelki aby nie dopuścić do stałych przebarwień. Oprócz tego jest bardzo fajny. Daje mroźny odcień i niweluje żółty połysk włosów.

Mam rozjaśnione blond włosy z tendencją do żółknięcia. Żałuję, że nie wiedziałam wcześniej o tym szamponie ponieważ mogłabym dłużej cieszyć się moim kolorem. Włosy mi żółkną już po 1-2 tygodniach od farbowania i wypróbowałam chyba wszystkie fioletowe szampony dostępne na rynku, od taniej Joaśki po szampony za 30-40zł. Dopiero ten jeden dał wymarzony efekt. Włosy po nim są widocznie schłodzone - już po pierwszym użyciu. Trzymam go około 4 minut na włosach i masuję, po czym płukam i nakładam obficie odżywkę ponieważ włosy są po nim mocno szorstkie. Efekt ekstra - niektóre pasma wręcz białawe! Cena około 7zł, wydajność super. Nawet fryzjerka powiedziała, że mam wyjątkowo ładnie utrzymany kolor kiedy przyszłam do niej po 3 miesiącach.

Niestety nie jestem zadowolona z tego szamponu. Może to dlatego że od jakiegoś czasu sięgam po produkty bez SLSów które nie wysuszają skóry i włosów a ten niestety to robi ale przede wszystkim nie daje efektu na który liczyłam czyli nie powoduje ochłodzenia żółtego odcienia. Niestety z tego powodu jest dla mnie skreślony i nie kupię go ponownie. Wróciłam do starej dobrej płukanki którą mieszam z odżywką i mam faktycznie efekt który mnie zadowala.

Od 2 lat farbuje moje wlosy w kolorze sredni braz na blond. Problem zolkniecia wlosow mam odkad zaczelam farbowac. Nie farbuje sama, lecz u fryzjera. Zawsze po wyjsciu od niego moje wlosy maja piekny odcien chlodnego blondu az do tygodnia. Po tym czasie zaczynaja sie ocieplac, czyli mowiac krotko zolknac. Wyprobowalam duzo drogich specyfikow zanim trafilam na ten szampon. Tak zaluje, ze nie znalazlam go wczesniej. To ideal! Szampon troche koltuni wlosy, ale to nie ma zadnego znaczenia, poniewaz bardzo szybko dziala i niweluje zoltawy odcien. Trzeba uwazac, aby nie znalazl sie na skorze, poniewaz mocno barwi ja na fioletowo. Zdarzylo mi sie chyba ze dwa razy, ze mialam lekko fioletowe czolo przy linii wlosow i nie moglam tego domyc nawet peelingiem, wiec nalozylam w tym miejscu wiecej makijazu, zeby nie wygladac jak pobita. Do krotkiego "odswiezenia" koloru wlosow wystarcza wlasciwie juz 2 minuty. Jesli zalezy mi na bardzo mocnym "chlodzie" zostawiam na okolo 8. Wydajnosc bajkowa, mam wrazenie, ze jedno opakowanie starcza mi na wieki. Niestety wlosow nie nawilza, nie wzmacnia ani nie odzywia, ale nie takie jego zadanie. Od tego mam maski.

Szampon działa błyskawiczne, dlatego trzeba uważać żeby nie zabarwił włosów na fioletowo. Wystarczą 2-3 minuty aby uzyskać fajny chłodny odcień. Niestety wysusza. Ja stosuję najpierw Marion a po spłukaniu do drugiego mycia szampon pielęgnujący. No i oczywiście obowiązkowo odżywka. Jest też wersja łagodniejsza ( z pomarańczową nakrętką),ale efekt ochłodzenia koloru uzyskujemy dopiero po 2-3 myciu.

Kupilam z ciekawosci bo zainteresował mnie sklad,joanny tez uzywalam ,ale jednak mam rozjasniany blond i na tyle cieply ze dopiero po 3 myciach joanna pod rzad dawal rade ochlodzic (zawsze trzmalam o 15min) .Przy marionie widze efekt juz po pierwszym (trzymam 10 min) plusy robi co powinien tani wydajny nieprzytlaczjacy zapach minusy niestety czuc ze wysusza trudno dostepny (nagle powijawil sie w auchanie ,i tlyko tam go wdzialam) Koniec koncow oceniam na 4 bo jednak daje rade

Kupiłam go jedynie dlatego że nie mogłam znaleźć ukochanej Joanny, która działa na tej samej zasadzie. Mam balejaż - 3 odcienie blondu. Często miałam problem z moim naturalnym odcieniem blondu ponieważ za każdym razem gdy chciałam włosy ochłodzić i rozjaśnić wybijał mój ciepły pigment włosów. Więc postanowiłam używać szamponów które będą niwelować żółte odcienie. Użyłam go dwa razy i na bardziej rozjaśnionych pasmach chwycił włosy na odcień fioletowy... a tam gdzie włosy mają cieplejszy odcień, nie zrobił zupełnie nic. Efekt jest bardzo minimalny no i na dodatek trzeba uważać jeśli nie chce się mieć fioletowych włosów a tak na prawdę ciężko wyczuć ile trzeba go trzymać.

Gorszy od Joanny, działa o wiele agresywniej (tak w kwestii tonowania włosów jak i negatywnego wpływu na ich kondycję) -mocno wysusza włosy -osłabia -czuć, że działa bardzo agresywnie -trzeba uważać, żeby go nie przetrzymać bo będą fioletowe włosy -barwi ubrania i robi plamy w wannie i na płytkach w łazience Można kupić w podobnej cenie coś znacznie lepszego (np wspomnianą Joannę) a więc nie polecam!

Kupiony w Auchanie, bo akurat nie mogłam znaleźć płukanki, a coś mi było na szybko potrzebne - i tu takie zaskoczenie. Jest naprawdę świetny! PLUSY: +świetnie sobie radzi z żółtymi pasmami, ochładzając je i nadają platynowy odcień już po pierwszym użyciu, +wystarczy go trzymać na głowie 2 minuty, +ma piękny, głęboki kolor, +nie brudzi ubrań, +nie farbuje dłoni, +dobrze się pieni, +nie przesusza włosów (stosuję max 2x w tygodniu), +sprawia, że włosy są miękkie i błyszczące o pięknym kolorze. MINUSY: -ma trochę nieprzyjemny zapach.

Szampon kupiłam, bo po ostatnich nieudanych eksperymentach z fioletowymi płukankami, maskami, odżywkami a nawet gencjaną szukałam czegoś co zniweluje żółć na włosach. Kiedyś używałam szamponu Joanny ale on na dłuższą metę wysuszał włosy i jak popatrzyłam na stare fotki to miałam wrażenie, że przyciemniał na taki ciemny, stalowy kolor. Producent na opakowaniu obiecuje widoczny efekt już po pierwszym użyciu i nie kłamie! Moje włosy od razu zrobiły się jasne, srebrzyste, błyszczące. Zachęcona efektem umyłam je drugi raz i efekt był niesamowity. Nawet ciut za mocny :D Miałam gdzieniegdzie białe pasemka :P Nie zauważyłam aby szampon bardziej wysuszał. Używam go raz do dwóch razy na tydzień. Do tego włosy dostają blasku jakiego zazwyczaj blond rozjaśniany nie ma. Włosy są miękkie (choć może to zasługa odżywki kakaowej Ziaja). Jak dla mnie produkt obowiązkowy dla każdej farbowanej blondynki. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

spełnia obietnice producenta. nie plami ubrań ani skóry. ładny zapach i śliczny kolor. nie plącze włosów, nie wysusza. już po 1 użyciu widoczne działanie szamponu, ochładza żółte odcienie, ale nie eliminuje ich (nie od tego jest). cena znakomita, wydajny. polecam . Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Szampon jak obiecuje producent dobrze tonuje żółty odcień blondu nadając zauważalnie chlodniejszy odcień już po pierwszym użyciu. Moim zdaniem nie rozjaśnia włosów tylko je ochładza co może powodować wrażenie rozjasnienia. Bez problemu nawet posiadaczki brązowych włosów będą zadowolone. Jednak szampon strasznie plącze włosy(żeby było śmiesznie producent obiecuje łatwiejsze rozczesywanie).. Nawet po użyciu odżywki trudno je rozczesać. Radzę sobie z tym mieszając szampon na dłoni z innym np jakimś mocno nawilżającym. Jest to jakieś utrudnienie w stosowaniu więc odbieram gwiazdkę. Kolejne pół odejmuje za brak pielęgnacji i sls w składzie ( mi szkodzą) Zapach mało przyjemny.. Fioletowa Joanna pachnie ładniej.. Szampon bardzo wydajny i w przystępnej cenie. Jednak polecałbym wypróbowanie w wersji saszetkowej bo nie każdym włosom będzie odpowiadał. Używam tego produktu od: dwa miesiące co 2-3 mycie.. Ilość zużytych opakowań: jedno

Szampon nie rozczarował mnie;-) Myślę, że świetnie nadaje się w przypadku farbowanych lub rozjaśnianych włosów. Pomógł mi utrzymać kolor na dłużej i zachować fajny blask. W dodatku skutecznie oczyszcza włosy, jest wydajny, a jego cena korzystna. Polecam, warto spróbować. Ma przyjemny zapach i lekką konsystencję, która nie podrażnia skóry głowy. Lekko się pieni i dobrze wypłukuje. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1