Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Preparaty punktowe

Filorga Deep Fill Korektor wypełniający głębokie bruzdy

4,8 na 55 opinii
flame3 hity!
100% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,8 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 100% osób
  • mon ko
    mon ko
    5 / 5
    6 czerwca 2014 o 17:12
    warto
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Kupiłam preparat po przeczytaniu opinii na wizażu. Warto, faktycznie działa. Stosuję go na okolice tak zwanych bruzd nosowo wargowych i na czoło. W moim przypadku bruzdy nie są jeszcze bardzo widoczne, ale jestem ostrożna ze względu na fakt, iż moja mama zawsze miała z nimi problemy. Preparat nawilża skórę, napina/ prasuje bruzdy , efekt długo się trzyma. Także na czole zauważyłam efekty. Często je marszczę, ale po nałożeniu filorgii "ślady" po marszczeniu są zdecydowanie mniej widoczne. Bardzo wydajny. Choć opakowanie wydaje się być małe, po 2 miesiącach codziennego stosowania zużyłam troszkę ponad połowę.
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 17 kwietnia 2013 o 16:00
    To dziala!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Jak dla mnie super - drugi po Meso Mask kosmetyk Filorgi, ktory ma u mnie najwyzsze noty. Uzywam od miesiaca i jestem baaardzo zadowolona. Pomaga na moja piete achillesowa, ktora sa drobne zmarszczki pod oczami, widoczne szczegolnie kiedy jestem zmeczona. Nakladam na krem nawilzajacy, tylko na dzien, i na to najczesciej podklad. Sprawdza sie swietnie. Produkt ma konsystencje pasty, o konkretnie rozowym kolorze, ktora mimo koloru bardzo dobrze stapia sie ze skora. Od razu po nalozeniu mam uczucie bardzo miekkiej i wygladzonej skory. Daje produktowi kilka minut na wchloniecie przed nalozeniem podkladu, i zachowuje sie swietnie: zero rolowania, zero efektu maski czy widocznej dodatkowej warstewki pod makeupem. Efekty: mniej widoczne zmarszczki, miejsca "problematyczne" super nawilzone i wygladzone. Mam wrazenie ze rowniez rozowy kolor produktu pomaga w fajnym optycznym efekcie: oprocz zmniejszania widocznosci zmarszczek, poprawia koloryt skory na zdrowszy i zmniejsza widocznosc cieni pod oczami. Uzywam go juz od ok. miesiaca i mam wrazenie ze daje tez pielegnacyjny efekt przeciwzmarszczkowy, nie tylko wizualny. W kazdym razie nawet po zmyciu produktu i makijazu skora pod oczami wyglada lepiej. Troche kosztuje, ale jest bardzo wydajny i moim zdaniem wart swojej ceny. Używam tego produktu od: 1 miesiac Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie Jednym slowem - polecam!
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 9 kwietnia 2012 o 18:47
    Prawie ideał
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Nigdy nie byłam fanką kremów, maseczek, ampułek czy tego typu kosmetyków. Naiwnie uważałam, że granatowy krem Nivea wystarczy!! :) Kremy pod oczy?? Albo nie działały, albo działały "za bardzo" powodując okropne podrażnienia.Byłam wściekła, że wydałam kupe pieniędzy, a otrzymałam czerwone krostki pod oczami. Więc na jakiś czas odpuściłam totalnie pielęgnację wokół oczu. Moja sucha skóra "pięknie" mi się odpłaciła za moją pielęgnacyjną nonszalancję: kurze łapki i zmarszczki mimiczne na czole. W dalszym ciągu ostrożnie podchodzę do kremów pod oczy, ale kiedyś na otwarciu jakiejś apteki pani zachwalała kosmetyki Filorgii. Że cudowne, rewelacyjne i w ogóle NAJ. Dostałam parę próbek i po jakimś czasie kupiłam Deep Filler. Najpierw przeraziła mnie pojemność: 10ml to trochę chyba mało! Ale krem czy pasta raczej, bo taką ma konsystencję jest wydajna.W sumie to należy go stosowac punktowo na bruzdy i głębokie zmarszczki więc nie potrzeba od razu 70ml :) Potem przeraził mnie kolor :)dość zajadły róż, ale okazało się, że pięknie się wtapia w skórę. Potem było już tylko lepiej. Zmarszczki naprawdę od razu robią się mniej widoczne, jakby wypełnione. Skóra jest ładnie nawilżona i napięta. Efekt optyczny jaki obiecuje producent utrzymuje się dotąd dopóki nie zmyję makijażu. Na trwalsze efekty liczę przy dłuższym stosowaniu. Jedynym i absolutnym minusem ( dlatego 4 gwiazdki) jest cena! Ponad 200zł to jednak sporo, zwłaszcza że używam innych produktów tej marki, która niestety tania nie jest. Ale cóż! Płać i płacz ;) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • moor
    moor
    5 / 5
    26 stycznia 2012 o 11:09
    wypelnia zmarszczki
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Raz na jakis czas probuje wypelniaczy zmarszczek - jednak nie uzywam ich na codzien - bo bo kilku dniach wychodzi tyle minusow ze po prostu nie ma sensu.Jak dotad dzialal tylko jeden - wyzej/nizej wspomniany estee lauder - jednakze aplikacja byla bardzo trudna - jako ze gesty zasychajacy i polozenie na nim makijazu wymagalo nawilzania bezruchu i koncentracji - plus kiedys przejrzalam sie w lusterku w pracy w porze lunchu - a pod oczami bialawo-zoltawe grudy.Na Filorge zdecydowalam sie po przeczytaniu jednej recenzji na wizazu i jestem zachwycona. Nie ma grud, silikonowej warstwy - faktycznie zadowalajaco wypelnia bruzdy nosowo-wargowe, pozostawiajac skore miekka jak po nawilzajacym kremie, nie ma problemu z polozeniem podkladu. Uzywam dopiero od tygodnia - ale nie wiem co mogloby sie zepsuc - w dlugofalowe dzialanie nie wierze, choc bede obserwowala skore pod oczami - podobnie jak autorka poprzedniej recenzji mam zmarszczki po wewnetrznej stronie oka.
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Kamlisa
    Kamlisa
    5 / 5
    17 listopada 2011 o 20:14
    zmniejsza zmarszczki :)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Jesli ktos czyta moje recenzje - może zauwazyc, ze NIGDY nie twierdze, iz jakikolwiek krem czy serum - ujedrniły lub wygładziły moja twarz. Obojetnie, nad czym rozpływa sie producent - ja oceniam skutecznosc, wygode i przyjemnosc pielegnacji. Powodów jest kilka. po pierwsze - mam skore dojrzała, ale zadbana, wypieszczona, wychuchana...Nie załuje jej czasu i pieniedzy, daje kremy, sera, filtry, suplementy, zabiegi - az do przesytu, a w zamian ona odpłaca mi sie brakiem problemów (albo baaardzo rzadko) i wygladem młodszym od metryki. uwazam zreszta, ze nalezy mi sie to, jak kotu chrupki :D Mamy układ, wiec go dotrzymujemy ;) Nie mam naczynek, przebarwien, zwiotczen, bardzo rzadko pojedyncze wypryski, lekkie zmarszczki mimiczne na czole i pod oczami. No to co niby mam zobaczyc po zastosowaniu kolejnego cudu kosmetyki...?! Róznica moze byc przy skorze zaniedbanej, albo problemowej... Po drugie - nawet, jesli faktycznie cos mnie wygładza/ujedrnia/liftinguje o 15% na przykład, to jak ja mam to potwierdzic, bez specjalistycznej aparatury pomiarowej...?! Bez szans! Po trzecie - cudów nie ma, takie zmarszczki mimiczne na czole czy w kącikach oczu - czasowo, ale realnie wygładzic moze tylko botoks, a nie algi, orchidea, czarna perła itp. Ja stosuje całe to kosmetyczne pokłosie labolatoryjnego znoju prewencyjnie, by jak najdłuzej zachowac to, co mam. No, ale ostatnimi czasy znalazłam swoja pięte Achillesowa, czyli okolice pod oczami. Zmarszczki mimiczne widoczne sa tylko przy usmiechu...ale widoczne coraz bardziej :( Zawsze nosiłam okulary przeciwsłoneczne, teraz letnie zdjecia robie w nich coraz czesciej. Usmiech= zmarszczki - nie zacheca do wesołosci :( Niestety, nie sa to typowe "kurze łapki", ktore dobrze ida na botoks - sa blizej nosa, w najdelikatniejszej okolicy, ktora nie jest w zasadzie poddawana zadnym zabiegom. Oczywiscie stosowałam i stosuje rozmaite kremy i maseczki, ale efektu brak. W koncu postanowilam przetestowac preparat filorgi... Jest drogi, fakt i jest go tylko 10 ml. Nie ma tez chyba co liczyc na promocje czy probki...Nie widac, ile go jeszcze jest, co tez jest minusem. W metalowej tubce, przypominajacej probke pasty do zebów - mamy...zjadliwie rozowy kremik ;) Az sprawdzałam napisy, czy nie przysłano mi czegos innego :D Jest srednio gesty ( ale to kremik, nie gesta pasta, jak w fillerze perfectionista), dobrze sie rozprowadza, bez naciagania skóry. wygodnie sie go dawkuje, nie wyciska sie go za duzo. Jest wydajny, trudno mi okreslic, ile zuzyłam po miesiacu, ale chyba niewiele. moze bedzie miał boska wydajnosc korektora Rubinstein...? :) Rozowy kolorek wtapia sie w skore, zapewnie ja optycznie rozjasniajac. nie osadza sie w zmaszczkach, nie jest sztywny, jak perfectionist. Nie jest tez korektorem, ale cienie nie sa u mnie duze, wiec korektor uzywam lub nie. Nakłada sie go na krem, nawet kilka razy dziennie. A teraz meritum - ZAUWAZYŁAM zmniejszenie zmarszczek pod oczami :) Oczywiscie - nie znikneły zupełnie, ale jest ich mniej i to w widoczny sposób, wiec nie 10% ;) Jest to pierwszy kosmetyk, stosowany pod oczy ( a lista kremów renomowanych jest dłuuga!), o ktorym moge to powiedziec...I nie chodzi mi, oczywiscie, o moment tuz po nałozeniu kremu - mowie o skorze czystej, po demakijazu, bez jakiegos efektu optycznego ;) Czy wolałabym wieksze wygładzenie...? Jasssne! :D Czy licze na nie...? Nie bardzo...choc wizazowa znawczyni tematu chwali tez laser focus clinique :) Na pewno jednak bede uzywała dalej, nawet, jesli efekt utrzymuje sie tylko w czasie stosowania. Trudno, jakos przeboleje ten wydatek... Używam tego produktu od: ponad miesiac Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
    Produkt kupił/a w
    15 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.