Nuxe Nuxellence, Detox (Pielęgnacyjny preparat przeciwstarzeniowy na noc) 

Posiadalam swego czasu dwie lub trzy probki, kazda po 15ml. Dostalam je w lokalnej aptece przy zakupie innych produktow Nuxe i bylam z nich zadowolona. Krem ten jest delikatnie brazowy, ale nie brazujacy, ma fajna konsystencje i pieknie pachnie. Skora po nim jest wygladzona oraz nawilzona. Lubie takie male pojemnosci kremow po 15ml, bo mozna wiecej roznych rodzajow przetestowac i dobrze sie sprawdza na wyjazdach :). Stosowalam go wylacznie na noc, mysle, ze dziala lekko przeciwstarzeniowo na skore twarzy. Bylam zadowolona i mysle, ze kupie go ponownie :)

Preparat dostałam w prezencie i w pierwszym momencie myślałam, że jest to podkład, bo ma beżowy kolor i specyficzny (dla mnie nieprzyjemny) zapach. Nie nadaje się pod makijaż, bo zostawia lepką warstwę na twarzy. Zużyłam go stosując na noc, skóra była po nim nawilżona, ale można znaleźć dużo lepsze preparaty w niższej cenie.

Kosmetyki marki Nuxe jak do tej pory zawsze mnie pozytywnie zaskakiwały i byłam nimi wręcz oczarowana. Jako osoba przed 30-tką zwracam coraz większą uwagę na ochronę anti-age. Dlatego z przyjemnością zaczęłam stosować ten produkt. Przy mojej mieszanej cerze, skłonnej do niedoskonałości sprawdza się świetnie ze względu na lekką konsystencję, przynosi też efekty obiecane przez producenta. OPAKOWANIE Krem znajduje się w bardzo ładnym kartoniku o charakterystycznej dla serii grafice. Przed otwarciem produkt zabezpieczony jest naklejką-sreberkiem. Kartonik ma metaliczny, fioletowy kolor, zdobią go srebrne napisy. Całość prezentuje się elegancko i z klasą, podobnie jak właściwe opakowanie. Produkt zapakowany jest w opakowanie z pompką o innowacyjnym dozowniku, który wykręcamy, aby otworzyć i zamknąć. Ma taki sam kolor jak kartonik. Pompka dozuje odpowiednią ilość produktu i się nie zacina. Opakowanie wygląda luksusowo, bo rzeczywiście produkt taki jest. PREPARAT Preparat ma aksamitną, gładką konsystencję i beżową barwę, jest bardzo lekki pod zględem konsystencji. Ogromnie podoba mi się to, że zawiera ponad 90% składników pochodzenia naturalnego, mnóstwo ekstraktów naturalnych na bardzo wysokich miejscach w składzie a jego formuła zawiera aż 10 patentów. Coraz bardziej przekonuję się do tak naturalnych kosmetyków, więc jestem zadowolona pod tym względem. Produkt ma wspaniały, kwiatowy zapach umilający każda aplikację, aromat jest naturalny i przyjemny (nie to co inny krem tej marki, który niedawno stosowałam i zapach był udręką). Krem dobrze się rozprowadza na skórze, nie bieli, dość szybko się wchłania pozostawiając na twarzy miłą warstewkę, jednak bardzo leciutką. Dobrze nawilża, odżywia, regeneruje i wygładza skórę. Mam cerę mieszaną, skłonną do zapychania, ale nie spowodował u mnie pogorszenia jej stanu, o czym zresztą zapewnia producent a nawilżenie jakie daje jest w pełni wystarczające. Dla mnie krem jest dobry, przede wszystkim zapewnia doskonałe nawilżenia i wygładzenie skóry. Rano skóra jest miękka w dotyku i rzeczywiście promienna jak obiecuje producent. Dodatkowo produkt posiada właściwości przeciwzmarszczkowe i lekko koryguje koloryt skóry. Taki detox dla skóry jest dla mnie idealny. Jest wydajny, gdyż niewielka ilość wystarcza na całą twarz. Cena nie należy do najniższych i na razie powstrzymuje mnie przed zakupem kolejnego opakowania. PLUSY: lekka, aksamitna konsystencja dobrze się wchłania świetnie nawilża, odżywia, wygładza, dodaje blasku jest wydajny MINUSY wysoka cena

Jestem obarczona skłonnością do wyprysków i zapchanych porów, odnoszę wrażenie że nawet woda jest w stanie zanieczyścić moją skórę.. :D Od kremu nie oczekiwałam fajerwerków, chciałam aby był lekki i nie zapychał tego co tak skrzętnie oczyszczałam. Taki właśnie jest ten krem, wklepuję wieczorem, rano budzę się z idealnie gładką cerą, poza tym nie muszę stosować innego kremu bo ten używany solo w zupełności wystarcza aby nawilżyć moją twarz. ;) Polecam osobom z mieszaną cerą z tendencją do zapychania, z pewnością się sprawdzi.

Miałam okazję wypróbować ten preparat, zakupiony w pojemności podróżnej 15 ml. Przyznam, że był bardzo wydajny i starczy mi na ponad 2 tygodnie. Stosowałam go zazwyczaj wieczorem, ale zdarzyło mi się również nałożyć go rano pod makijaż. Kosmetyk Nuxe charakteryzuje się bardzo ładnym złotym kolorem, przyjemnym zapachem i świetną konsystencją. Łatwo rozprowadza się po twarzy i bardzo szybko wchłania. Chociaż spodziewałam się, że będzie bardziej treściwy. Przy mojej suchej skórze musiałam zawsze nakładać na niego krem. Co do działania to dość dobrze odżywiał skórę i sprawiał, że była bardziej promienna. Zauważyłam, że dobrze wpływał na regenerację i na pewno nie zapycha. Jeśli stosowałam go rano, dobrze współgrał z makijażem. Z tym, że nie zauważyłam jakiegoś efektu wow, a jednak produkt pełnowymiarowy swoje kosztuje... Raczej nie kupię go znowu, ponieważ mam inne ulubione kosmetyki, które zrobiły na mnie większe wrażenie a często były o wiele tańsze. Dlatego polecam polować na zestawy miniaturek, aby nie przepłacać.

Bardzo dobre serum. Rzeczywiście po zastosowaniu wygląda się na wyspaną. Ładnie napina skórę i odświeża. Nie powoduje zatkanych porów i wyprysków. Bardzo dobry dla kobiet które chcą już zastosować coś przeciwzmarszczkowego na pierwsze zmarszczki i zapobiegać ich powstawaniu.

Cenię sobie kosmetyki multifunkcyjne, które mają szerokie spektrum działania. Nie zawsze mam czas na długotrwałą wieczorną pielęgnację, więc takie produkty mi służą. Jestem w stanie czasem zapłacić za produkt więcej, jeśli ma opatentowany skład i działanie, które ma znacząco poprawić stan cery. Jest to mój pierwszy produkt marki Nuxe, którego mam okazję używać. Wiązałam z tym kremem dość duże oczekiwania, bo moja cera z początkiem jesieni stała się szara, ziemista i krótko mówiąc z widocznymi oznakami zmęczenia. Krem stosowałam solo, choć wiem że można stosować go pod krem. Ja wybrałam aplikacje bez żadnych dodatków jako krem na noc. Moja cera łatwo się zapycha więc nie chciałam aplikować jej zbyt wiele, poza tym chciałam zobaczyć wymierne efekty działania preparatu na mojej skórze. Jeśli chodzi o sam krem, ma początkowo przynajmniej ładny zapach (niestety z czasem stał się lekko męczący). Przypomina roślinno-kwiatowe zapachy jednak lekko mdłe. Krem zaskoczył mnie swoją formułą bo jest ona lekka a jednocześnie treściwa, aplikując go na twarz nie jednokrotnie miałam wrażenie, jakbym nakładała na twarz krem z filtrem lub cynkiem. Takie uczucie nieprzyjemnej wilgotnej pudrowości pozostawia na twarzy. W moim przypadku nie wchłania się w 100%, pozostawiając na twarzy film. Nie jest to ciężka warstewka, ale jednak wyczuwalna i kładąc się spać mam wrażenie, że poszewka poduszki wszystko wchłania. Jeśli chodzi o efekty używania tego kremu to spodziewałam się więcej. Moja cera podczas stosowania kremu nie zmieniła się znacznie. Jeśli cokolwiek miałabym wyciągnąć na plus to lekkie wyrównanie kolorytu jednak resztę obietnic producenta można w moim przypadku śmiało włożyć między bajki. Producent jednak brnąć w swoje obietnice działania tego kremu stwierdza, że jego stosowanie to dla cery blask jak po 2 dodatkowych godzinach snu. O ile bardzo śmieszy mnie taka obietnica to nie ma ona nic wspólnego z rzeczywistością i jest jakąś dziwną fantazją producenta. Należy wspomnieć, że krem jest dość drogim kosmetykiem jednak w moim przekonaniu nie do końca wartym zakupu. Działanie i efekty są dla mnie czysto kosmetyczne - powierzchowna pielęgnacja cery i to wszystko. Plusem jest fakt, że znacząca większość składu w tym preparacie jest pochodzenia naturalnego i być może to one dobrze wpływają na cerę niestety nic poza tym.

Higieniczne opakowanie z pompką. Elegancki wygląd. Aplikuje się przyjemnie. Stosowałam samodzielnie lub jako serum pod dalszą pielęgnację. Moim zdaniem ta druga opcja sprawdza się dużo lepiej. Stosowałam ze zwykłym kremem nawilżającym i moim zdaniem to najlepszy duet. Bo pomimo efektu liftingującego, anti age, uważam, że jeśli ktoś ma skórę suchą, ten krem sam się nie sprawdzi.... Przyjemnie pachnie i bardzo przyjemnie się go stosuje. 50ml starcza na długo. Polecam.

Kładziesz się spać z tym kremem na buzi, wstajesz z buzią gotową przyjąć minimalną ilość makijażu - bo więcej nie potrzeba ;) Przyjemny zapach, aplikacja, działanie, nawilżanie, rozjaśnianie, kojenie - wszystko, czego oczekujemy od kremów upiększających, ten właśnie nam to oferuje. Polecam!

Ma działanie przeciwzmarszczkowe, regenerujące, odżywiające zmęczoną skórę. Ja pomimo tego, że mam +20, zaczęłam używać kremów przeciwzmarszczkowych, aby jak najlepiej moja skóra wyglądała za kilkanaście lat. Nie szaleję by na co dzień, ale co kilka dni czegoś na pewno używam. Krem stosuję na noc, można go stosować solo lub pod krem. Trochę mnie to zdziwiło, bo skoro jest to krem to dlaczego mam go używać pod inny krem. Rzeczywiście krem ten jest bardzo łagodny, to znaczy lekki, według mnie na noc powinien być bardziej treściwy. Po nałożeniu go skóra jest gładka, sprężysta i jedwabista w dotyku, nawilżenie bardzo lekkie. Nie czuć go w ogóle na twarzy. Krem ma super właściwości, jest naturalny. Mimo wszystko używam go solo, bo myślę, że to co on oferuje w składzie, który jest bogaty wystarczy. Opakowanie jest cudne, fioletowe, wyciskane i wtedy pokazuje nam się pompka. Przyjemnie pachnie.

Od wiosny testuję różne kosmetyki nuxe i jestem pod ogromnym wrażeniem. Detox jest po prostu bardzo dobry. Jedynie do ceny można mieć pewne zastrzeżenia, a ogółem jest świetnie. Robi to, co powinien, nie uczula, nie zapycha, pięknie pachnie, doskonale się wchłania

Bardzo dobry krem, już po pierwszej aplikacji widać, że mamy do czynienia z dobrym kosmetykiem. Krem nie jest tani, jednak porównując jakość do ceny wypada bardzo korzystnie.

Preparat posiada jedwabistą, lekką i komfortową w aplikacji konsystencję. Rozprowadza się z odpowiednim poślizgiem i bez rolowania. Szybko wsiąka, dając przyjemne uczycie nasycenia skóry wilgocią i odświeżenia. Nie zostawia lepkiej, a tym bardziej tłustej warstwy. Nie podrażnia cery ani wrażliwych (zwłaszcza na zapachy), łzawiących oczu. Chociaż jest kosmetykiem przeznaczonym na noc, z powodzeniem zdarza mi się stosować go pod makijaż. Dobrze nawilża i cudownie wygładza. Zastosowany na noc sprawia, że rano cera jest wypoczęta i lekko rozświetlona. Efekt detoxu, podobie jak dotlenienia czy odmłodzenia, ciężko mi ocenić… Dla mnie najważniejsze, by kosmetyk dobrze nawilżał, zapewniał skórze komfort i nie powodował skutków ubocznych, typu zapychanie. I ten taki jest :) Jedynie zapach nie robi wrażenia, jak to u Nuxe. Trochę roślinny, trochę apteczny, nie jest co prawda uciążliwy, ale też nie rozpieszcza ;) Generalnie jestem zadowolona i mogę polecić posiadaczkom dojrzałej cery mieszanej.