Vera Wang Princess Night EDT 

Bardzo spodobała mi się nuta zapachowa na dzień Very Wang Princess więc postanowiłam również zakupić próbki wersji na wieczór, i kochane jeśli ktoś lubi słodkości może ulec temu cudowi, ja uległam podoba mi się bardziej wersja na wieczór niż dzień :). Zapach jest słodki, owocowy, waniliowy uwielbiam go szczególnie na okres jesienny kiedy na podwórku robi się ciemno, ponuro a ja namiętnie wącham ;D swoje nadgarstki upajając się jego zapachem. Arbuz i malina przypominają mi lato , do tego jaśmin , wanilia i cukier ehhh

Jak w temacie recenzji- w Princess Night najbardziej wyczuwalne nuty zapachowe to właśnie ciemne owoce w połączeniu z wanilią. Jak nie trudno się domyślić mieszanka ta jest bardzo słodka, dla co bardziej wrażliwych nosów, może być tym samym trudna do zniesienia;-) Dla mnie – wielbicielki wszelkiego rodzaju słodkości w kosmetykach- zapach jest ładny i ma w sobie to „coś”. Princess Night to zapach z kategorii ciężkich, moim zdaniem zdecydowanie bardziej pasuje na wieczór/ zimne pory roku. Jeśli chodzi o trwałość- tu niestety nie zaskoczył mnie jakoś bardzo pozytywnie. Zapach nie towarzyszył mi do wieczora, więc nie jest jakoś wybitnie trwały. Nie jest to zapach posiadający „ogon”, przynajmniej nie zachowywał się w taki sposób na mojej skórze. Za powyższe cechy+ niezbyt estetyczny design buteleczki ( bardzo chropowaty brokat) odejmuję właśnie półtora gwiazdki. Niemniej jednak polecam spróbować wielbicielkom słodkich zapachów- na pewno Princess Night jest warta przetestowania. Używam tego produktu od: styczeń 2014 Ilość zużytych opakowań: jedno

To jest zdecydowanie najsłodszy zapach jaki dane mi było nosić. Cukier, cukier i jeszcze raz cukier z lekką poświatą czerwonych owoców dzięki której nie mdli i nie przytłacza. Mocą i trwałością pozostaje w klimacie flowerbomb extreme, czyli jest słodko i upojnie ale nie do przesady. Flakonik niestety kiepski: mogę wybaczyć tandetne wydanie serduszka z lekko osypujacym się brokatem, ale ta tektura z nazwą przytwierdzona gumką to już żenada straszna. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml

Cukier i wanilia - to jest to! Ale dla niektórych, bardziej wrażliwych zakończy się uduszeniem. Z racji tego, że lubię słodkie zapachy, mi nie przeszkadza ale wrażliwym - nie polecam bo padną. Zapach bardzo trwały i bardzo ciężki, przesłodki, wystarczy kilka kropel w newralgiczne punkty i czuć go bardzo dobrze, co za tym idzie jest wydajny. Polecam szczególnie na wieczorne wyjścia, jak sama nazwa wskazuje. Flakon - serduszko z pierścionkiem, obsypuje się niemiłosiernie z pokrywającego go, czarnego brokatu, ale mimo to jest ciekawy. Ogólnie na plus, ale to nie jest jeszcze to i nie jest to mój KWC w tej kategorii. Używam tego produktu od: kilka dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml

Slodziak. Nieziemski slodziak. Zupelnie przypadkiem, od niechcenia " psiuknelam " na nadgarstek i z mojej strony to byla milosc od pierwszego niuchniecia, a do kochliwych raczej nie naleze :-). Niezawodny poprawiacz nastroju. Maxymalna dawka slodyczy, ale nie przekracza granicy, gdzie staje sie lepka i odrzucajaca. Jestem uzalezniona, uwielbiam czuc ten zapach. Plus za trwalosc. Używam tego produktu od: miesiac Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Dostałam ją w prezencie. Moje odczucia są dwuznaczne. Nie przepadam za świeżymi perfumami, ta początkowo taka właśnie jest. Przy pierwszym psiknięciu czuję egzotyczną świeżość i lekko odpychający zapach jakiegoś detergentu. Po jakimś czasie robi się bardzo przyjemna, słlodka, delikatna i wydaje mi się, że to niemal mój ideał. Wielki szacunek za trwałość, naprawdę jest MEGA trwała czułam ja dosłownie przez cały dzień od rana do wieczora a nawet po kąpieli! Intensywny zapach.