Kanu Nature Olejek kąpielowy rozgrzewający `Pomarańcza i cynamon` 

Olejek dostałam w zeszłym roku od koleżanki na gwiazdkę. Wiem, że można go dostać w Kontigo oraz w internecie. Olejek ma cudowny zapach, który pozostaje na skórze przez jakiś czas. Wystarczy go niewielka ilość aby umilił kąpiel. Nie dość, że jego zapach jest bardzo relaksacyjny, to dodatkowo pozostawia skórę bardzo fajnie nawilżoną, natłuszczoną i miękką w dotyku. Jedyne na co trzeba uważać to bardzo ciężko się go spłukuje z wanny, można niezłego orła wywinąć :P Trzeba mocno zwracać uwagę, na dokładne opłukanie wanny po jego użyciu. Opakowanie jest niestety plastikowe, wolałabym żeby było szklane.

Szukałam takiego produktu aż znalazłam :) Olejek wspaniale pachnie, jest tłusty jak to z olejkami bywa, wystarczy dosłownie kilka kropel (zapach jest i tak wyraźny) a skóra zostanie powleczona niemal delikatną warstwą olejku, super rozgrzewa, nawilża, w sam raz na kojące chwile w wannie :) a przy tym jest WEGE! dla mnie to strzał w 10tkę!Używam tego produktu od: kilku miesięcyIlość zużytych opakowań: na razie mam jedno i korzystam zapomniałam dodać słowo o opakowaniu! wewnątrz przezroczystej buteleczki jest czerwony listek i laska cynamony :) przepiękne, i na prezent i na półkę we własnej łazience :)

Jeden z niewielu "prawdziwych" olejków do kąpieli jakie miałam okazję wypróbować. Esencjonalny, odżywczy, cudnie pachnący. Wąchany prosto z butelki wydaje się słaby i mdły, mało cytrusowy i typowo oleisty, dopiero gorąca, parująca woda uwalnia olejki eteryczne, które wypełniają łazienkę ciepłym, świątecznym aromatem. Pomarańczowo-korzenny duet jest trwały i dość mocny, wyraźnie dominuje nad zapachami innych kosmetyków kąpielowych. Rewelacja na zimowe wieczory. Jak na prawdziwy olejek przystało jest tłusty, zostawia delikatną lipidową warstewkę na skórze, ale też grożący poślizgiem osad na wannie, trzeba się z tym liczyć. Otula skórę, rozgrzewa zmysły. Mam skórę normalną, więc po takiej kąpieli nierzadko rezygnuję z balsamu. Oczywiście nie pieni się i nie barwi wody, do czego przyzwyczaili nas producenci "olejków" drogeryjnych, w rzeczywistości będących zwykłymi płynami. Skład ma prosty i naturalny. Opakowanie wygodne i efektowne. Prawdziwa laska cynamonu zanurzona w olejku potęguje wrażenie, że mamy do czynienia z wyjątkowym, rozgrzewającym eliksirem. Ciepła, bursztynowa barwa również działa sugestywnie ;) Wydajny. Na sporą wannę wystarczy jedna nakrętka olejku. Na pewno wypróbuję inne wersje zapachowe. Używam tego produktu od: 1,5 m-ca Ilość zużytych opakowań: 1 op.