Parfums Gres Hommage à Marlene Dietrich, My Dream EDP 

Cała potrójna seria dla Dietrich wydaje mi się należeć do tej samej klasy dość trwałych, porządnych zapachów starej daty. Nie ma wiele wspólnego z tymi, które dziś królują na półkach drogerii i w pewnym sensie nie może się z nimi równać - brak im współczesnego pazura. Nie zaczepiają obcych na ulicy, o nie. Za to są oryginalne, bezpieczne, a że nadają się właśnie dla damy mogę raz na dłuuugi czas, gdy przyjdzie ochota, czuć się tak kwiatowo-sandałowo. Z początku bardziej wybija się owocowa kwiatowość, potem już dym uroczy i kadzidło. Nie mój styl, nie ideał, ale porządne. I zimą lepsze. polecam miniaturki, jeśli ktoś nie jest pewien, bo mają charakter i tak szybko nie znikają. Używam tego produktu od: pół roku. Rzadko. Ilość zużytych opakowań: miniaturka 5 ml