Illamasqua Skin Base Foundation Podkład dla wszystkich rodzajów cery

Długo szukałam podkładu, który będzie mocno krył, ale tez wyglądał naturalnie. I znalazłam! Zamówiłam go zupełnie przez przypadek, sugerując się opiniami na zagranicznym YouTube i był to strzał w 10! •Kolor jest ciężko dobrać, chociaż producent oferuje pomoc na oficjalnej stronie. Co najważniejsze nie ciemnieje podczas noszenia. Gamą jest dosyć duża. •Krycie jak dla mnie idealne- mniej niż DoubleWear Stay in Płace mocniej niż DoubleWear Light. •Konsystencja dosyć gęsta- nakładam pędzlem płaskim lub mieszam z BB , gdy potrzebuje wersji lżejszej. •Opakowanie- malutkie, plastikowe. Można zabrać wszędzie.

Nie idealny ale bardzo dobry nie do końca wybrałam dobry kolor. Sb10 jest odrobine za jasny nawet na zimowe dni kolor zupenie inny niż w ulotce która dostałam z poprzednim zamówieniem i zupełnie inny niż na internecie. Dobra konsystencja malutko potrzeba na cała twarz. Dobre krycie ale czegoś mi brakuje. Napewno Potrzebny dobry pędzelek. Nie moj hit niestety ale może gdybym wybrała inny odcień byłabym bardziej zadowolona i wolałabym coś z pompka.

Dolozylam wielu staran zeby ten podklad zdobyc, dlugo czekalam i nie zawiodlam sie, chociaz.. kilka pierwszych razy nalozylam go beauty blenderem, efekt byl zadowalajacy, ale fajerwerkow nie bylo, do czasu az wpadlam na to zeby nalozyc go pedzlem skunksem typu stippling brush, na poczatku-oj! maska! ale po dokladmy wtarciu produktu w skore podklad jakby zmienia kolor i dopasowuje sie do koloru cery, nadajac jej naprawde przepiekny wyglad, zdrowej," szlachetnej" skory, a lekko ozywiony odrobina broznera i rozu- bardzo naturalny wyglad pani z okladki najlepszych pism babskich-taka cera o ktorej zawsze marzylam. Nie mam wielu problemow ze skora, drobne przebarwienia tu i tam, trudno mi przewidziec jak zachowa sie na wymagajacej skorze, dla mnie numer 1- na rowni z MAC studio sculpt, ktory daje w zasadzie inny efekt, ale oba sa dla mnie the best :) goraco polecam-w duecie z pedzlem

Kupiłam ten podkład po przeczytaniu wielu naprawdę pozytywnych i zachwycających recenzjach zarówno na blogach, czy polecanych przez dziewczyny na YT (wśród nich guru make-up Pixiwoo). Mam cerę suchą z tendencją do zaczerwienień (zwłaszcza nad ranem) i pracuję w chłodnym środowisku, więc dodatkowo mam wysuszone policzki. Podkład po prostu nie sprawdził się na mojej skórze. Zacznę od koloru - dobierając kolor najlepiej nie kupować w ciemno sugerując się zdjęciem. Kupiłam odcień SB04 i jest bardzo jasny jak na beż. Powiedziałabym, że to bardziej ivory. Podkład jest bardzo wydajny - wystarczy dosłownie aplikacja wielkości ziarenka groszku na całą twarz i świetnie kryje.. jednak.. ponieważ mam już swoje lata to podkład wchodzi w zmarszczki.. na jego niekorzyść też przemawia fakt, że podkreśla bardzo suchość policzków (nawet primery, nawilżacze i wygładzacze nie dają tu rady) i mam wrażenie, jakby podkład nie trzymał się w ogóle nosa.. Nie zniechęcajcie się jednak moją opinią, bo na prawdę ja napotykam wszędzie same pozytywne oceny i okrzyki zachwytu. Uważam, że warto przynajmniej dać mu szansę i przetestować - a nuż komuś przypasuje. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 - 30ml