Louis Widmer Creme De Jour UV 10 Krem na dzień z filtrem UV

Nadal lubię poznawać nowe marki, a także wypróbowywać ich produkty. Louis Widmer Creme De Jour UV 10 został mi zaoferowany przez farmacełtkę. Creme De Jour UV 10 oferuje nam chronić naszą skórę przed szkodliwymi promieniami UV, nawilżać ją i także zapobiegać przebarwieniom, brzmi wspaniale w szczególności że posiadam wrażliwą skórę, a film UV jest niezbędnikiem w mojej codziennej pielęgnacji. Konsystencja kremu jest maślana, sunie się po skórze, nie powoduje ściągania, lecz potrzebuje sporo czasu na wchłoniecie. Po kremie na dzień oczekuje szybkiego wchłonięcia się bym mogła przejść do makijażu, tu niestety zajmuje to sporo czasu. Ze względu na filtr UV, szkoda mi go używać na noc, bo bardziej by sie nadawał. Po około 15 minutach, mogę powiedzieć że moja skóra jest naprawdę nawilżona, i czuje gładkość, moje suche skórki przestały się pojawiać, a skóra nabrała zdrowszego wyglądu. Creme De Jour UV 10 robi to co powinien krem robić czyli nawilżać skórę, jeśli masz sporo czasu o poranku, to warto wypróbować ten krem.

Jestem przed 30, w strefie T tlusta, testowalam wiele kremow, po ktorych wyskakiwaly roznego rodzaju krostki. Nareszcie znalazlam swoj krem, zuzylam dwa opakowania i bede dalej uzywac. Swietnie nawilza, koi skore, ktora staje sie jedrna i gladka. Nie swieci sie w strefie T, ma bardzo lekka konsystencje i latwo sie rozsmarowuje. Do skory bardziej suchej polecam krem z dopiskiem "Aktive"

Ooo, jestem pierwsza ? :) Szwajcarska marka LW chyba nie jest jeszcze w Polsce bardzo popularna. Ja kupuję te produkty w pobliskiej aptece na rogu, są u mnie tak samo szeroko dostępne jak w rodzimym kraju Eris czy AA. Ten podstawowy kremik przeciwzmarszczkowy sobie bardzo cenię, może dlatego, że nie ma tych wszystkich udziwnień (mam wrażenie, że obecnie firmy kosmetyczne prześcigują się w wymyślaniu nowych super składników o super właściwościach). Produkt Louisa Widmera jest pielęgnacją podstawową i podstawowe składniki zawiera : kwas hialuronowy, pantenol, witaminę E, aminokwasy, keratynę, masełko Shea... jestem jakoś spokojna, że od czasu do czasu kupując krem przeciwzmarszczkowy nie muszę wymawiać nowych fantazyjnych słów i szukać ich znaczenia w wikipedii i innych internetach... Produkt idealny dla mojej skóry, czyli +30 cera normalna z tendencją do przesuszania się. Jest bardzo przyjemny w użyciu - lekka tekstura, która świetnie się rozprowadza i wchłania. Kremik szybko wsiąka w skórę nie pozostawiając na niej żadnej wartwy, a jednocześnie odżywia ją i nawilża. Pozwala na dosyć szybkie wykonanie makijażu. Na noc zalecany paniom, które nie lubią tłuściochów wsiąkających w poduszkę ;) (tylko po co buzi w nocy filtr?) Tak czy siak, na pewno jeszcze do niego wrócę, jest "bezinwazyjny", taki tradycjonalistyczny pewniak wśród nowości i dziwadeł. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek