Barwa Naturalna, Szampon piwny dodający blasku z kompleksem witamin 

Szampon piwny od Barwy kupiłam spontanicznie, zwłaszcza, że miałam już inną wersję z tej marki i dobrze się u mnie sprawdziła. Niestety tym razem jestem rozczarowana. Szampon bardzo słabo się pieni, co utrudnia skuteczne i dokładne umycie włosów. Mam wrażenie, że włosy są niedomyte i szybko tracą na świeżości. Nie zauważyłam, żeby szampon dodawał też blasku. Zapach przyjemny, konsystencja żelowa. Przez to, że szampon ciężko rozpienić zauważyłam, że jego wydajność jest znacznie słabsza. Zdecydowanie nie polecam i raczej nie przetestuję już pozostałych szamponów z tej serii. ZALETY Żelowa konsystencja Zapach Niska cena WADY Słabo się pieni Słabo oczyszcza Nie dodaje włosom blasku Niska wydajność

Moje włosy-długie, w dobrej kondycji, nie mam problemów z przesuszaniem czy łamliwością, z natury są proste, gładkie i niskoporowate. Niefarbowane, w naturalnym kolorze(średni brąz) . Dosyć gęste, ale niezbyt grube, skłonne do obciążania oraz strączkowania. Skóra głowy przetłuszczająca się i dosyć wrażliwa na czynniki typu stres, zmiana wody/klimatu. Pierwsze co zwróciło moją uwagę w tym szamponie to kiepskie pienienie się. I nie chodzi tylko o małą ilość piany, ale też uczucie, że ta piana jest tępa i w ogóle nie wnika we włosowe zanieczyszczenia. Ma to swoje odzwierciedlenie we właściwościach myjących także-włosy po wysuszeniu nie są tak puszyste i lekkie jakbym tego chciała, nie czuję tej świeżości oraz dokładnego oczyszczenia. Włosy w ciągu dnia szybciej klapną, zaczynają się strączkować oraz wyglądać nieświeżo, zaś wieczorem są już nieco tłuste u nasady(myję włosy codziennie). Nawet przy dwukrotnym myciu nie osiągam zadowalającego efektu, włosy są płaskie oraz nijakie. Szampon nie wysusza skóry głowy oraz jej nie podrażnia, ale przez słabe właściwości oczyszczające na dłuższą metę mógłby pogorszyć problemy z przetłuszczaniem oraz wypadaniem włosów(na wskutek zanieczyszczonych mieszków włosowych). Zauważyłam, że gdy mieszkałam na wsi to przy miękkiej wodzie sprawdzał się lepiej jeśli chodzi o domywanie oraz ogólny wygląd włosów podczas jego stosowania. Jednak obecnie mam twardą wodą i widać, że przy niej ten szampon...wymięka ;) Zapach ma przeciętny-taki typowo szamponowy. Jest dosyć rzadki oraz lejący co też wpływa na średnią wydajność, produktu ubywa szybko.

Mam bardzo dlugie i cienkie włosy, włosy muszę myć codziennie. Niestety szampon dość słabo się pieni jak to wszystkie tej firmy, także mało wydajny. Cena bardzo niska, zapachu prawie w ogóle nie ma. Włosy są dość dobrze domyte, ale ani blasku ani większej miękkości nie ma. Włosy być może nieco mniej puszyły się. Nie zwiększył przetłuszczania, ale i nie ograniczył. Szampon bardzo przeciętny, mycie nim było trochę męczące przez te słabe pienienie się. Jest lepszy od jajecznego z tej firmy, ale nadal nie znalazłam nic ciekawego w szamponach Barwy.

Szampon zamknięty w plastikowej, przezroczystej butelce o pojemności 300 ml, zamykanej nakrętką typu "klik". Szampon zawiera wyciąg z drożdży piwnych, a także pantenol. Jako że jest produktem perfumowanym, to charakterystyczny zapach drożdży nie jest wyczuwalny. Przynajmniej dla mnie. Szampon pachnie słodko, mi ten zapach jak najbardziej odpowiadał. Szampon ma rzadszą konsystencję, charakterystyczną raczej dla szamponów naturalnych. Podobnie z pianą, jak dla mnie stopień jego pienienia nie był wystarczający, czasami musiałam dołożyć jeszcze trochę kosmetyku, aby osiągnąć pożądany efekt. Szampon kupiłam, ponieważ dedykowany jest włosom cienkim i matowym, a jego główne zadanie wg producenta to przywrócenie włosom blasku. Moje włosy to włosy długie, średnioporowate w kierunku wysokoporowatych, przetłuszczające się u nasady, przesuszone na pozostałej długości włosa. Są też cienkie, a z uwagi na przesuszenie, straciły też trochę na blasku. Postanowiłam sprawdzić, czy ten szampon rzeczywiście da radę ten blask im przywrócić. Szamponu używałam średnio co drugi dzień, bo z taką częstotliwością myję włosy. Zdarzało się, że aby poczuć zadowalającą czystość u nasady włosów, musiałam myć głowę dwukrotnie, co nie jest najlepszym wynikiem. Po zużyciu całego opakowania stwierdzam, że szampon nie zachwyca. Nie zauważyłam zwiększenia blasku włosów, czyli nie spełnił swojego głównego zadania. Ale także jednocześnie nie zrobił moim włosom żadnej krzywdy, nie podrażnił skóry głowy, nie spowodował jej szybszego przetłuszczania, ani nie wysuszył włosów i nie spowodował ich zwiększonego plątania. Ot, po prostu przeciętny szampon, jakich wiele na rynku. Raczej nie skuszę się na jego ponowny zakup. Wolę dalej szukać swojego ideału.

Od kiedy zaczęłam myć głowę tym szamponem, pojawił mi się łupież. Moja skóra głowy jest przesuszona. Może dlatego, że to jest dość mocny szampon. Nie zauważyłam też aby ten szampon dodawał blasku moim włosom, które są bardzo matowe i niefarbowane. Myć myje ale nie toleruję przesuszenia skóry głowy. Dodam też, że nie myję głowy zbyt często tym szamponem z racji tego że to tzw. rypacz. Teraz muszę jakoś pozbyć się mojego problemu.

Produkt zakupiony w markecie, zamknięty w przezroczystej butli szampon ma pomarańczowy kolor przyjemny zapach owocowy ,ma gęstą żelową konsystencję, dobrze oczyszcza włosy, pozostawia je miękkie lśniące miłe w dotyku,poprawia ich kondycję

Potrzebny był mi szampon który dobrze domyje mi skórę głowy więc padło na niego :) Polubiliśmy sie, bo wykonał dobrze swoją robotę. Po umyciu głowy tym szamponem czuje że skóra głowy jest dobrze umyta, odświeżona. Ma ładny zapach który z piwem nie ma nic wspólnego i dobrze sie pieni.

Szampon piwny, którego zadaniem jest przywrócenie blasku włosom. Jest przeznaczony do włosów cienkich i matowych. Jeśli ciekawi Was czy zapach ma coś wspólnego z nazwą, to zdecydowanie tak. Szampon pachnie piwem, ale na szczęście delikatnie. Nie robił z moimi włosami nic specjalnego, więc nie kupię go ponownie. Słabo się pieni, ale dobrze czyści włosy.

Kupiłam go, ponieważ w zagranicznej drogerii nie mogłam znaleźć innego produktu, który ma w miarę prosty skład. Niestety zawiera on SLS, przez co uważam że nie nadaje się do codziennego użytku. Jego zapach jest dosyć neutralny - nie pachnie piwem, bądź drożdżami. Bardzo się pieni i niestety przy używaniu go kilka dni pod rząd zauważyłam pogorszenie się stanu moich włosów. Za to myślę że zdecydowanie lepiej traktować go jako "rypacz". Raz na 1-2 tygodnie jak najbardziej można go używać. Ale nie polecam go do codziennego użytku.

Bardzo dobry szampon. Wlosy po nim sa wzmocnione i rzeczywiscie pelne blasku. Bardzo lubie te szampony Barwy i czesto kupuje. Ten tez z pewnoscia powtorze!

Jest to typowy rypacz, mocny szampon, który dobrze oczyszcza. Moja skóra głowy lubi się z takimi produktami. Moje włosy wytrzymują z nim 3 dni między myciami, co jest świetnym wynikiem. Łatwo się spienia dzięki czemu jest przyjemny w użytkowaniu. Ma bardzo przyjemny zapach, zdecydowanie nie piwny. Za taką cenę na pewno do niego wrócę.

Na szampon Barwy trafiłam 1,5 roku temu kiedy o wlosingu jeszcze nie miałam pojęcia. Kupiłam go razem z lniana wersja - lniany mial wzmacniać, ten odzywiać. Obietnice producenta nie powinny nas jednak zwiesc - bo czasem trezba pamietac o składzie i tym , jak on dziala na włosy ;) Dziś mądrzejsza o 1,5 roku i doświadczenie w pielegnacji włosów wiem jak go prawidłowo używać, aby nasze włosy go polubily a nie znienawidziły ;) #MOJE WLOSY to sredniopory plus, czyli blisko im do wysokoporów *blond, rozjasnianie u fryzjera *z tendencja do przesuszania się * w miare dobrze pielegnowane - olejuje, stosuje OMO * przetłuszczające się, myte codziennie (czasem co 2 dni) * z tendencją do wypadania * plączące się #SZAMPON: + całkiem wygodne opakowanie, łatwo dozuje się szampon, mimo że jestem fanką pompek ;) + tani!! w drogeriach internetowych za ok 6-7 zł za 300 ml + skład typowego rypacza, czyli mocnego szamponu oczyszczającego (dlatego nie poleca się stosowania codziennie - bo to jest niezdrowe i może wpłynac na jeszcze mocniejsze przetluszczanie sie włosów które beda chciały produkowac coraz wiecej ochronnej warstwy;) ) To mnie zgubiło na początku +dobrze się pieni + dobrze oczyszcza włosy i skore glowy kiedy tego potrzebujemy - czyli raz na jakis czas do zmycia wszystkich kosmetykow, sebum etc przed konkretna pielegnacja - w sam raz (do chelatowania) NEUTRALNE *dość wodnista konsystencja, co prawda to typowe dla takich szamponów, ale ja jestem raczej z teamu gęstszych kosmetyków ;) Nietstey przez to ciezko dozować szampon i jest przez to mniej wydajny MINUSY: -strasznie, ale to strasznie plącze moje włosy - ale to kwestia tego, ze moje włosy sa super plączace się. U dużej ilości z Was ten efekt moze nie miec miejsca -włosy po umyciu były sztywne i suche, co faktycznie moze miec miejsce w przypadku oczyszczjacych szamponów, ale z powodu tego ze moje wlosy sa i tak suche, wole jako rypacza stosowac szampon Gosh Oil, po którym wysuszenie włosów nie ma miejsca Podsumowując warto spróbować go jako rypacz, do mycia włosów raz na kilka dn (do chelatowania) bo jest w super niskiej cenie a spełnia swoje zadanie. Radziłabym natomiast uważac przy włosach suchych i placzacych się - bo mozecie juz ich nigdy nie rozczesac :D Daje 3 , bo niestety producent obiecuje, ze to jest szampon do suchych włosów, a tak nie jest. Ale warto sprobowac samemu. Za taka cene? ;) Czemu nie!

Szampon bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy. Włosy również są przyjemnie czyste. Aż prawie takie skrzypiące. Zapach taki lekko sfermentowany, średnio przyjemny, ale idzie się przyzwyczaić. Szampon wydajny . Po użyciu szamponu włosy są lekko plączące sie i lekko sztywne. Aby powróciły do miękkości należy po prostu użyć odżywki. Opakowanie ładne graficznie, praktyczne. Bez pompki, ale łatwo wydobyć całą zawartość. Nie dostaniemy go raczej w rossmanie. Ja kupiłam w mrówce.

Nic z tego nie będzie. Chociaż bardzo chciałam to nie polubiłam tego szamponu. Zawsze ambitnie testuję kosmetyki, chociaż na pierwszy rzut oka jeśli coś mi nie pasuje, to mimo wszystko daję czas i zużywam kosmetyk do końca. Tak też było z tym szamponem, ale nawet po kilku tygodniach stosowania nie zmieniłam zdania i z ulgą wyrzucę puste opakowanie. Moje włosy wydawałoby się są wprost stworzone dla tego szamponu - cienkie, delikatne, suche i matowe, ale z racji szybko przetłuszczającej się skóry głowy dość szybko i one tracą świeżość i potrzebują częstego odświeżenia. Szampon Barwy niestety nie zrobił prawie nic ze swoich obietnic, a co najgorsze - sprawiał, że włosy jeszcze szybciej traciły świeżość. Owszem, nabłyszczał, ale przy tym jakoś obciążał włosy i znacznie szybciej wyglądały na zmęczone i nieświeże. Oczyszczał przyzwoicie, ale efekt ten nie trwał długo. Po paru godzinach włosy traciły objętość i robiły się już lekko przyklapnięte. Nie wiem jak dałam radę zużyć go do końca, chyba tylko w połączeniu z odpowiednią odżywką włosy wytrzymywały jakoś do końca dnia. Poza tym niestety podejrzewam go o lekkie podrażnienie. Podczas jego stosowania nabawiłam się nadwrażliwości skóry głowy i lekkiego swędzenia. Poza brakiem działania, nic innego nie przeszkadzało mi - ładny zapach, wygodne opakowanie, lejąca konsystencja, dobra piana. No ale jednak szampon nie sprawdził się w ogóle, posiadaczki cienkich i delikatnych włosów, które potrzebują lekkości i objętości - chyba można lepiej wybrać.

Używam go raz w tygodniu jako zamiennik mojego delikatnego szamponu bez SLS. Ładnie oczyszcza skórę głowy, włosy są puszyste i nie plączą się. Jako dodatek do pielęgancji sprawdza się świetnie, chętnie wypróbuję inne szampony z Barwy.

Po dwóch użyciach spowodował łupież i podrażnienie skóry głowy. Już po pierwszym użyciu miałam wrażenie, że skóra jest lekko napięta i swędzi. Szkoda, że mimo wszystko postanowiłam spróbować jeszcze raz :( Już dawno żaden szampon nie zrobił mi czegoś takiego. + dobrze się pieni + dobrze oczyszcza skórę i włosy + po użyciu włosy ładnie błyszczą - pozdrażnia skórę szybko i mocno - wywołuje silny łupież - dziwna lekko glutowata konsystencja

Kupiłam go z przypadku, zaciekawił mnie napis. Potrzebowałam szamponu, a nie było szamponu którego zazwyczaj używam. Szampon nie pachnie piwem, co jest zdecydowanie na plus. Jest dobry, widać blask we włosach nawet bez odżywki, jednak nie spodziewałabym się cudów, na dłuższą metę bez dobrej maseczki się nie obejdzie.

O właściwościach piwa na włosy słyszałam sporo, dlatego postanowiłam zakupić szampon z jego dodatkiem. Zapach jest dosyć średni, konsystencja dość gęsta. Dobrze się pieni, co za tym idzie dobrze myje włosy. Nie polecam do stosowania co mycie, bo może jednak podrażniać. Opakowanie wygodne, produkt łatwo wydobyć. Szampon jest tani i wydajny. Polecam wypróbować.