Ecolab Regenerujący szampon do włosów zniszczonych i farbowanych 

Jest to mój pierwszy szampon z Ecolab, ale już wiem, że wypróbuję także pozostałe. Co prawda nie mam włosów farbowanych ani zniszczonych, jednak zachęcił mnie bogaty naturalny skład oraz łagodne substancje myjące. Mój egzemplarz znajdował się w plastikowej, ciemnej butelce. Etykieta z informacjami w języku polskim została dodatkowo naklejona z tyłu, jednak szybko zeszła od wpływem wody. Zamknięcie wciskane - niestety czasem, zwłaszcza podczas podróży przeciekało. Konsystencja żelowa, średnio gęsta. Podczas aplikacji ładnie się pieni, wystarczająco aby nie szarpać włosów. Dobrze domywa skórę głowy i odświeża włosy, nie powoduje świądu, uczulenia. Włosy zachowują u mnie świeżość na ok. 2-3 dni, a mam je dość gęste i ciężkie. Co więcej pomógł mi zwalczyć łupież, którego dorobiłam się testując inny szampon. Jest całkiem wydajny, niewielka butelka starcza na naprawdę długi okres czasu (kilka miesięcy).

Widziałam, że wiele włosomaniaczek poleca szampony tej marki. Uwielbiam wersję z amlą, więc tym razem zamówiłam właśnie ten na spróbowanie. Szampon nie jest drogi.Jest łagodny, bez sls, więc świetny do częstego stosowania. Ja mam włosy średnioporowate, farbowane, lubiące się puszyć, falowane/lekko kręcone, bardzo zdrowe. Stosuję metodę OMO i włosy myję codziennie. Szampon stosowałam codziennie ale głównie tylko do mycia skóry głowy. Naprawdę dobrze odświeża i łagodnie oczyszcza przy takim codziennym myciu, gdzie włosy nie są przetłuszczone ani mocno brudne. Włosy nie są przyklapnięte od nasady i dobrze się układają. Myjąc na długości tym produktem, włosy nie są splątane ani suche. Nie ma on jakiegoś mocnego zapachu. Jest dosyć neutralny. Szampon jest w miarę gęsty i przezroczysty. Pieni się całkiem ok, ale wersja z amlą robi to lepiej. Wystarczył mi na jakiś miesiąc niemal codziennego stosowania, więc naprawdę nie narzekam. Nie zauważyłam jakiegoś pozytywnego działania na włosy, ale dla mnie szampon ma głównie myć i tyle. W porządku łagodny produkt do codziennego mycia. Miłości może nie ma, ale jest po prostu w porządku.

Kupiłam jako pomoc do włosów zniszczonych, kolor mam swój naturalny. Zakupiłam z polecenia. Dla mnie największym z plusów jest to, że pomógł mi się pożegnać z łupieżem, z którym walczyłam od dłuższego czasu! Konsystencja i wydajność jak najbardziej OK. Fajnie się pieni. Zapach dość intensywny, mi kojarzył się z zapachem mydła w kostce :D Myję włosy codziennie, więc nie wypowiem się na temat przedłużenia świeżości włosów przy skórze głowy. Jeżeli chodzi natomiast o włosy na długości i końce, nie zauważyłam znaczącej poprawy a szkoda...

wypróbowałam chyba wszystkie szampony tej marki. Ten szampon ma zregenerować włosy co faktycznie robi. Nie jest to efekt wow, ale włosy stają się miękkie i ładniejsze. Plusy: dobry skład, łagodne środki myjące, nie plącze włosów.

Szampon upolowalam w drogerii naturalnej za 17 zł. Myję się nim przyjemnie, delikatnie pachnie i obficie się pieni. Niestety włosy są splątane, matowe, puszą się i mają szorstkie końcówki. Przy skórze przetłuszczają się i klapną po niecałych dwóch dniach. Nie zauważyłam wpływu na podbicie koloru czy trwałość farby. Mam wysokoporowate włosy o rozdwojonych końcówkach, a skład jest świetny - pomyślałam że będzie idealny. Niestety zarówno solo, z odżywką, jak i po olejowaniu zostawia włosy zmierzwione, matowe i rozwiera jeszcze bardziej ich łuski. Na pewno znajdzie grono fanek (u mnie lepiej sprawdzają się szampony nawilżające), ale uważam, że można kupić lepsze preparaty w tej cenie.

Markę znałam wcześniej z żelów czy musów do twarzy które bardzo lubię se postanowiłam rozszerzyć swoją "kolekcję" o szampon i odżywkę. Padło akurat na ten i jestem z niego bardzo zadowolona. Na moich średnio porowatych włosach sprawdza się fajnie, a one odpoczywają od różnych chemicznych szamponów. Dobrze się pieni, domywa włosy, nie przesusza ich i nie robi "siana" a jednocześnie nie obciąża. Włosy są lekkie i sprężyste. Skład bardzo fajny. Jedyna rzecz do której można by się przyczepić to trochę mała wydajność ale faktycznie można zastosować metodę kubeczkową i wtedy ten problem znika.

Szampon kupiłam zachęcona pozytywnymi recenzjami i składem. Mam włosy wysokoporowate, gęste, falowane, farbowane na brąz. Niestety szampon trudno dostępny, ale udało mi się dostać w jednej z drogerii z kosmetykami naturalnymi. Szampon umieszczony w poręcznej butelce. Łatwo się go dozuje. Poleca się używać go z zastosowaniem metody kubeczkowej, żeby się spienił. Na początku tego nie robiłam i niby da się tak umyć głowę, ale w takiej formie szampon trudniej się rozprowadza. Dla niektórych może to być minus, mi nie przeszkadza. Szampon ładnie pachnie, dobrze domywa skórę głowy, nie powoduje przetłuszczenia, tzw. oklapu, nie podrażnia, nie swędzi mnie po nim skóra głowy, co miało miejsce przy innych naturalnych szamponach. Włosy wyglądają po nim bardzo ładnie. Nie ma siana, nie plączą się. Jestem bardzo zadowolona. Póki co jest to najlepszy szampon jaki miałam.

Ogólnie to osiągnęłam 2 tygodnie temu denko, więc wydaje mi się, że mogę dać jakieś końcowe konkluzje. Jeżeli chodzi o szampon to nie jest on tak mocno ziołowy jakby się wydawało. Jeżeli chodzi o skład to raczej się nie przyczepię, opakowanie jest ładne i bardzo wygodne, ale jeżeli chodzi o wydajność to trzeba sporo mi tego szamponu by umyć włosy. Pienienie się w szamponie nie jest ważne jak dla mnie, ale jak widze, że ktoś pisze, ze przy drugim myciu się pieni to: pieni się bo dostał on dużo wody. Najlepiej wg. mnie zmieszać go z wodą w małej ilości i wówczas myć już namoczoną głowę. Włosy po samym myciu są delikatne, sypkie, wyglądają na bardziej nawilżone i poskromione :D Cena też nie najgorsza, chociaż u mnie go nie widze w sklepach, więc ściągam go on producenta :d

To mój pierwszy szampon z ECO Laboratorie i zapewne nie ostatni. Skusiłam się na zakup z powodu jego składu i obietnic, że działa na włosy farbowane i będące w nienajlepszej kondycji. Kryje bowiem w swoim wnętrzu aż 97% składników pochodzenia roślinnego, takich jak: ekstrakt z oczaru wirginijskiego i oleju arganowego czy olej z nasion żurawiny, który ma za zadanie nawilżać włosy. A na dokładkę nie straszą w nim silikony i SLS. Bajka! Szampon zamknięty jest w szklanej, tak szklanej, buteleczce, co nie jest wcale takie częste, nawet w przypadku produktów naturalnych. Ma 250 ml pojemności, kosztował mnie w Internetowej drogerii około 15 zł., więc jest to moim zdaniem szampon w miarę tani. Ma żelową konsystencję i jest przezroczysty. Zapach ma czysty, świeży, harmonizujący ze swoim wnętrzem. Kojarzy mi się z letnim dniem w ogrodzie albo na łące Przyjemnie rozprowadza się na włosach, ale jak to szampon o naturalnym składzie, przy pierwszym myciu w zasadzie się nie pieni. Trzeba się do tego przyzwyczaić, bo coś za coś. Albo chemia albo brak piany. Mimo to nie odczuwam dyskomfortu, gdy myję nim włosy, bo ładnie się z nimi stapia i dobrze sunie po nich. Gdy czynność mycia powtarzam po raz drugi pojawia się już lekka piana. Produkt bardzo dobrze wypłukuje się z włosów. Wystarczy użyć do tego letniej wody. Mimo że jest to szampon łagodny, to moje włosy i głowa są po nim dobrze umyte. Pozostawia je przyjemne w dotyku, miękkie i nawilżone. A ich subtelny zapach dodatkowo potęguje miłe doznania. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że moje włosy są w dużo lepszej kondycji: odżywione i zdrowsze. Dlatego często do tego szamponu wracam.

Uwielbiam szampony od Ecolab, używam je z polecenia dziewczyn wlosomaniaczek na IG. I na tym rownież sie nie zawiodłam. Piękny delikatny zapach, który zanika kilka godzin po umyciu. Włosy sa mega gładkie, mega nawilizone juz po pierwszym umyciu. Duża robotę robi skład, bez silikonów, bez sls. Polecam

Produkt kupiłam w naturze, zazwyczaj korzystałam z szamponów planeta organica, ale teraz potrzebuję zamiennika. Szampon dobrze działa na skórę głowy, moja jest szczególnie wrażliwa na przesuszenie, nie mogę używać mocnych detergentów, dobrze się pieni i jest wydajny, opakowanie jest bardzo poręczne, gdyby nie zapach to kupiłabym go ponownie.

To juz mój drugi szampon Ecolab i znowu sie nie zawiodłam. Szampon jest bardzo wydajny wystarczy niewielką ilość żeby porządnie umyć włosy a na dodatek bardzo dobrze się pieni mimo naturalnego składu. Produkt ma piękny delikatny i świeży zapach kojarzy mi się z prduktami do mycia niemowląt. Bardzo dobrze domywa skórę głowy i włosy, po ich umyciu odczuwam taką lekkość i świeżość na głowie. Mam włosy suche, rozjaśniane ten szampon je nawilża i utrzymuje w dobrej kondycji, są miękkie, wygładzone, sypkie. Polecam ten produkt bo naprawde daje pozytywne efekty.

Bardzo przyjemnie mi się go używało, włosy po nim były mięciutkie, puszyste ale nie spuszone, skóra głowy nie swędziała, nie plącze włosów, tani, ma dobry skład. Na pewno kupię ponownie! Ps tworzył świetne kombo z maską marokańską z planeta organica, polecam włosom wysokoporowatym, kręconym , hit!

Miałam już wersję wzmacniająca szamponu Ecolab i była fatalna. Ta zaś, ku mojemu zaskoczeniu, jest naprawdę w porządku. Moje włosy: średnioporowate, 2a, cienkie, nie farbuję ich już hmm... od 5 lat? Jakoś tak. Regenerujący szampon oczywiście nie zregeneruje nam włosów, ale jest to łagodne myjadło, które dobrze się pieni, przy czym w żaden sposób nie podrażnia skalpu. Włosy nie są po nim jak stóg siana, ale odżywkę i tak nałożyć się powinno (przy takich włosach jak moje). Butelka jest twarda, przezroczysta i poręczna. Wydajność i cena jak najbardziej na plus. Zapach delikatny i przyjemny.

Szampon ma bardzo przyjemną, galaretkową konsystencję. Dość dobrze się pieni, jak na kosmetyk z łagodnymi środkami myjącymi. Myje skutecznie i łagodnie. Nie podrażnia skóry głowy, nie wysusza. Pachnie bardzo delikatnie. Moje włosy są po nim bardzo miękkie i delikatne. Chętnie będę do niego wracać. Tym bardziej, że cena jest bardzo przystępna i mogę dostać go stacjonarnie.

Zużyłam całe opakowanie tego szamponu i zdecydowanie mogę go polecić. --> ma delikatny skład, brak silnych detergentów --> dobrze oczyszcza zarówno skórę głowy jak i włosy na długości --> nie powoduje swędzenia czy podrażnień skóry głowy --> nie plącze włosów --> nadaje się nawet do bardzo częstego stosowania, nie wysusza --> pieni się bardzo dobrze, szczególnie w drugim myciu --> jak na kosmetyk naturalny ma niską cenę

Muszę zaznaczyć że jestem posiadaczką chyba najbardziej wybrednych włosów świata. Nie dość, że jest ich niewiele to na dodatek są cienkie i suche (dosłownie jak siano). Generalnie produkty, które u innych dziewczyn działają spektakularnie u mnie dają jakieś minimalne efekty bądź nawet żadne. Z tym szamponem nie do końca się zaprzyjaźniłam. Zdecydowanie zdobył moje serce ze względu na naturalny skład, zapach i konsystencje. Przyzwoicie rozprowadza się na włosach. Delikatnie oczyszcza, przez co mam wrażenie nie do końca odświeżonych włosów. Niewątpliwie nawilża włosy, ale niestety u mnie są one oklapnięte u nasady i za to daję mu największy minus. Fajnie natomiast sprawdzał w zmywaniu olejów. Myślę że warto wypróbować, być może u innych sprawdzi się w 100%. Gdyby po nim moje włosy trochę bardziej odbijały u nasady to byłby to jeden z moich ulubieńców.

Stosowałam go wraz z partnerem ok. 1,5 miesiąca (2 butelki). Woda oczarowa w składzie z olejami i ekstraktami roślinnymi, niezłe połączenie zależnie od potrzeb. Oczywiście jak to bywa nigdy nie jest idealnie i jest kilka składników potencjalnie drażniących, polecam więc każdy szampon na zaś rozwadniać. Moje włosy: farbowane, rozjaśniane, średnio grube i średnioporowate, końce włosów szybko zamieniają się w puch, skóra głowy czasem szaleje i wytwarza więcej sebum. Partnera- grube, suche i kręcone ze skłonnością do łupieżu. Moim zdaniem szampon ma myć skórę głowy a piana z niego dopłukiwać włosy, rzadko polegam na tym, że zacznie pielęgnowac włosy (od tego są odżywki, maski itp.), ale i tu jak w przypadku szamponu planeta organica z aleppo szampon pielęgnuje włos. W przypadku tego szamponu to ja używałam go co 3 mycie a partner traktował jako ten do częstego stosowania. Oceniając po kolei: OPAKOWANIE Przeźroczysta, estetyczna buteleczka, lekko twardawa, pojemność przeciętna- 250 ml. Zużylismy je - ja w ok. 1,5 miesiąca, partner w miesiąc, a bywały zastępowane przez inne szampony, więc wydajność raczej średnia. APLIKACJA Nie ma pompki, ale wylewa odpowiednią ilość, ma korek na klik co jest dość wygodne, Ładny zapach, ale nie za długo trzyma się na włosach,konsystencja gęsta, dobrze się pieni, łatwo umyć nim skórę głowy. EFEKT Dobrze oczyszczone, miękkie i błyszczące włosy. Skóra głowy również dobrze oczyszczona, nie ma problemu z domywaniem np olei. Szampon jest delikatny, nawilża włosy, są naprawdę zadowolone z obrotu sprawy, w szczególności włosy partnera, moje kiedy stosowałam codziennie potrafiły szybciej oklapnąć więc takie SPA robię im co któreś mycie :) Co najważniejsze, partner mający problem z łupieżem a nie zawsze jest czas na maskę z miodu na skórę głowy, stwierdził, że łupież pojawia się jakby rzadziej.Oczywiście sam szampon nie zastąpi mu odzywek i masek po, i tak musi je użyć, ale w moim przypadku zdarzyło się, że umyłam włosy tylko tym szamponem i dałam silikonowe serum na końcówki :) nie było potrzeby dawać nic więcej. Gdyby był tańszy lub w większej pojemności spokojnie dałabym go jako hit.