Profis Cosmetics Scandic Line, LaStrada Farba do włosów

Mam pewien problem z oceną tej farby. Moja przygoda z nią zaczęła się kilka dobrych miesięcy temu,kiedy w jednym ze sklepów kosmetycznych zaczepiłam ekspedientkę i podpytałam skąd u niej taki piękny czerwony kolor. Fanką czerwieni jestem od lat, do tej pory byłam wierna Alfaparf,ale jak to mówią kobieta zmienną jest:) Farba LaStrada wypada bardzo korzystnie jeśli chodzi o stosunek cena: jakość,przy moich krótkich włosach jedna tubka wystarcza na ok 7zastosowań,ja mieszam z wodą z Alfy 6% lub 9% . Kolor jaki otrzymuję jest naprawdę wow,już na etapie mieszania farby widać,że to piękny czerwony odcień,bez konieczności mieszania z boosterami czerwieni (jak to miało miejsce w przypadku farby Alfaparf). Bardzo dobrze pokrywa siwe włosy, są one błyszczące i lśniące. Największym minusem (lub plusem oceńcie sami) jest fakt,że farba niesamowicie długo spłukuje się z włosów. Mam na myśli efekt różowej wody nawet 2tygodnie po farbowaniu. Pierwsze dni są wręcz koszmarne i próba domycia wanny lub brodzika to wyczyn. Jednocześnie farba zrywając się z włosów tworzy u mnie szczególnie w okresie wiosenno-letnin całą paletę kolorów na głowie (od głębokiej czerwieni po prawie różowy blond). Jest to tytułowa truskawka, która osobiście bardzo mi się podoba, natomiast jest to subiektywne uczucie. Ktoś kto oczekuje trwałego koloru przez dłuższy czas może być zawiedziony.

Farby Scandic Line używam już od kilku lat. Używam koloru 5.3 czyli jasny brąz złocisty. Dzięki tej farbie uzyskałam mój wymarzony kolor, czyli brąz, który w cieniu wydaje się ciemny a w słońcu jasny, lekko złoty, błyszczący. Farba dobrze pokrywa siwe włosy, nie wypłukuje się, nie uczula (a zdarzało mi się, że farby mnie uczulały). W przypadku pobrudzenia skóry np. czoła - łatwo można ją domyć wodą utlenioną. Zapach w mojej ocenie nie jest drażniący. Moje włosy są cienkie i delikatne ale ta farba ich nie niszczy. Ponadto, kiedy zdecydowałam się na blond refleksy to fryzjerka była zadowolona z tego w jaki sposób reaguje na nią rozjaśniacz. Włosy rozjaśniły się szybko i równomiernie, nie uszkodziły się.

Używam koloru 10.40 miedź. Jest bardzo dobra. W połączeniem Milaton super naturalny jasny blond pokrywa siwe włosy w 100%. Sama nieźle daje radę . Nie spłukuje się tak szybko jak większość drogeryjnych. Włosy tylko lekko przesuszone. Biorąc pod uwagę cenę to jest to hit!

Jak dla mnie najlepszy czerwony na świecie. Najlepszy i najjaśniejszy. Stosowałam na wcześniej zrobione włosy czerwone (które były o wiele ciemniejsze) plus ciemne odrosty. Stosowałam wiele farb i nie dawały takich efektów jak ta farba. Jestem zadowolona. Co do odżywienia włosów po farbowaniu ,to ta farba nie ma az tak bogatych składników pielęgnujących. Nie jest droga. Wstawiam fotkę moich czerwonych z tą farbą.

Jestem poszukiwaczka farby idealnej, żmudne poszukiwania rzuciły mnie w kierunku la Strada i ... Kupiłam farbę 7.12 a teraz zamiast popielatego blondu mam na głowie rude włosy. Oczywiście mogło być gorzej ale to jest totalnie co innego niż obiecywał producent, rudy jest nawet wpadający w róż. Na plus przyznam tyle że pokrywa siwe włosy i równomiernie farbuje, ale kupując wybrany kolor chciałabym uzyskać chociaż podobny do obiecanego

Uwazam, ze to swietna farba i wlasnie takiej szukalam. Niestety nie jest bez wad. PLUSY -cudowny, intensywny kolor (wybralam czerwony) i to nie do pierwszego mycia. Swietny efekt, o jaki mi chodzilo. Poza tym inne kolory także ładne, miałam jeszcz rudą i aktualnie blond. -farba jest bardzo wydajna, mi starcza na dwa użycia, a mam długie włosy -cena -pokrywa rownomiernie odrosty (poprzednie farby nie chwytaly mi odrostow - ciemnego blondu) -farba nie zniszczyla mi wlosow i to mnie dosyc zaszokowalo. Nawet po farbowaniu wysokopolkowymi farbami moje wlosy robily sie gumowate, szorstkie, wypadaly, byly oklaple - tutaj tego nie ma i dla mnie to najwazniejsze. Włosy są miękke, błyszczą się i widzę różnicę między tą farbą, a innymi. MINUSY -drazniacy zapach, ale znam gorsze :D -podczas aplikacji farby oczy mi lzawily i spuchly mi powieki. Ale jestem uczuleniowcem i zdarza mi się to przy farbowaniu -planowalam ombre, czerwony przechodzacy w blond. Podczas splukiwania farby kolor w te kilka minut chwycil i mam czerwien przechodzaca w roz :P Nie wyglada to zle, ale nie taki byl moj zamysl -kosmicznie farbuje, mam brudna wanne, drzwi, recznki i nadal nie moge domyc rak po niej -dostepnosc (w moim miescie akurat jest sklep fryzjerski, a tak to tylko Internet) - nie polecam użycia utleniacza 1,8 procent. Wtedy w ogóle nie chwyta (miałam blond odrostki i resztki po innej farbie - chciałam wyrównać do blondu). Na 3 ładnie daje radę, na 6 totalny sztos.

długo szukałam farby w pięknym, ciepłym, złotym odcieniu blondu( nie rudym ani żółtym) i nie zbyt jasnym, kryjącą siwe włosy i znalazłam; jestem jasną szatynką, mam nieco siwych włosów, farbę używam z 6%wodą, wychodzi piękny złoty blond,o głębokim odcieniu, farba nie szczypie i nie niszczy włosów.

Kupiłam farbę, ponieważ zachęciły mnie do tego pozytywne komentarze na wizażu. Farba nie zniszczyła moich włosów, natomiast kolor, który uzyskałam nijak się miał do tego z palety :( Bardzo jasny blond popielaty zabarwił moje włosy (wcześniej farbowane blondami alfaparf) na czarno... Być może rudości są ok, blondy omijajcie z daleka !

Farba ta zawsze się u mnie sprawdza - farbowałam się 10,60 i 10,40, czyli Ultra Czerwony i Ultra Miedziany. W obydwóch przypadkach kolory wychodziły mi piękne i bardzo wyraziste, na czym mi najbardziej zależało. W dodatku włosy nie były zniszczone, nie robiły się suche i nie tworzył mi się, tak zwany, efekt siana po farbowaniu. Jestem zawsze z niej zadowolona :)

Farba jest cudowna! Pięknie puchnie z utleniaczem, ładnie się przyjmuje i włosy po niej są delikatne! Moje hity to 10,40 i 10,60 - chociaż z tą czerwienią jest problem często z dostępnością, ostatnio cały internet przekopałam i nie było, w zeszłym miesiącu udało mi się ją kupić w sklepie pawpaznokcie.pl i mogę znowu wrócić do tej czerwieni. Idealne jest w 10.60 to, że nie wypłukuje się na rudo, tylko schodzi w czerwień/róż! Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 10 - może więcej

Używałam dwóch kolorów przez pół roku 8.4 bardzo ładny rudy kolor, dość długo trzymał i ładnie sie wypłukiwał. Podczas farbowania zapach jest dosyć gryzący, jednak znika po spłukaniu farby . Drugim kolorem był ciemny blond nr 7 , farba śmierdziała troszkę mniej . Kolor piękny, zimny, naturalny. Farba ogólnie jest bardzo dobra nie zniszczyła mi włosów, jest wydajna, starczyła na moje włosy(mam loki do połowy pleców), tania ,u mnie nie ma problemu z dostępnością. Oprócz zapachu nic mi w niej nie przeszkadza. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 7 całych opakowań

Jestem zakochana w tej farbie od lat! Używałam dwóch odcieni tej firmy, muszę więc ocenić je osobno, gdyż różnią się trochę od siebie (nie tylko kolorem). Szczególnie chwalę sobie kolor 10.60 - ultra czerwień. Przetestowałam wiele czerwieni innych firm, zarówno produkujących farby drogeryjne, jak i te fryzjerskie. Ale dopiero ta farba zaspokoiła moje potrzeby i spełniła marzenie o konkretnej czerwieni. Dodam, że farba w tym kolorze jest z serii lekko rozjaśniającej, więc mimo, że używałam wcześniej ciemniejszej brązowej farby innej firmy, czerwień natychmiast chwyciła. A jednocześnie nie zniszczyła mi włosów. Plusy: +KOLOR! Bardzo intensywny +Idealne jednolite pokrycie - bez prześwitów, czy pasemek w innych odcieniach. +Nie niszczy włosów, są błyszczące nawet po kilku tygodniach. +Długo utrzymuje się na włosach (maluję raz na miesiąc-dwa miesiące) +Wydajność - opakowanie 100ml wystarczy mi na 2 razy (mam włosy średniej długości) +Cena - płacę ok 16 zł plus ok 3 zł za emulsję utleniającą (ze względu na wspomnianą wydajność, to naprawdę niska cena) Plus/Minus: -Gdy farba się już zaczyna wypłukiwać, kolor nie wpada w rudy, miedziany(jak wszystkie inne czerwienie z którymi się spotkałam), lecz w ciemny róż. Dla mnie to jest zaleta, bo włosy nie wyglądają jak wypłukane, a raczej jak pomalowane np różowym tonerem. Ale spotkałam się z opiniami traktującymi ten fakt jako minus. Minusy: -Zapach (bardzo intensywny i nieprzyjemny. ale tylko w momencie malowania. po spłukaniu farby nie pozostaje on na włosach) -Czerwone ręczniki, czerwona woda (zdecydowanie odradzam fankom mycia włosów pod prysznicem), czerwone dłonie po każdym myciu. Ale nie traktuję tego jako wielki minus, gdyż mając do czynienia z czerwieniami różnych firm wiem, że wszystkie zachowują się podobnie. Osobiście przyzwyczaiłam się już i nie sprawia mi to problemu. Dzięki tak istotnym plusom, wymienione minusy praktycznie nie są przeze mnie zauważane (choć wiem, że dla niektórych kobiet może być to główny argument przeciw tej farbie). Inny kolor jaki miałam okazję 3-krotnie przetestować, to 4.26 - Śliwka Kolor nie był typowo fioletowy. Wbrew pozorom okazał się bardzo naturalny, mogę go określić mianem "słodki ciemny brąz". Plusem tej farby (co z kolei było minusem w odcieniu 10.60) jest zapach - praktycznie go nie czuć Różnica wynika stąd, że ten odcień nie jest z serii rozjaśniającej. Pozostałe plusy są takie same, jak wymienione wyżej w przypadku czerwieni. Minusy? W przypadku tego odcienia nie widzę żadnych :) Aktulnie nadal używam 10.60 i nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek zmiany na inną farbę :) Używam tego produktu od: 4 lat Ilość zużytych opakowań: ok. 30 opakowań

Szukałam jakiejś alternatywy dla farb Allwaves, w podobnej cenie i z intensywnymi rudościami w palecie. Padło na Scandic Line. Kupiłam kolory nr 10.40 i 8.4 - mieszam je ze sobą w proporcjach pół na pół (uznałam, że sama 10.40 za szybko będzie się wypłukiwać). Kolor na włosach wychodzi bardzo ładny (na zdjęciu), ale z każdym myciem głowy się wypłukuje - już po tygodniu jest wypłowiały, po trzech włosy wyglądają jak przed farbowaniem, mimo płukania tylko chłodną wodą i wodą zakwaszoną. Ale z moich włosów większość farb wypłukuje się dość szybko. Na plus trzeba jej zaliczyć to, że naprawdę nie niszczy włosów tak jak niektóre farby, jest delikatniejsza - i w porównaniu do np. takiego Allwaves to prawie nie śmierdzi ;) Nie wiem jak z jej dostępnością, bo swoje zamawiałam na allegro. Cena też jest ok (tym bardziej, że opakowanie wystarczy na dwie aplikacje). Podsumowując - co prawda u mnie się nie sprawdziła, ale szkód też nie wyrządziła. Na pewno jest lepsza, niż większość drogeryjnych. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jedno całe, w trakcie zużywania drugiego

co mogę napisać? kupiłam farbę, bo Panie ją zachwalały na wizażu – dwa razy jej użyłam i dwa razy się zawiodłam. ja jestem osobą, która nie lubi nienaturalnych odcieni. Dla siebie szukam chłodnych, bo rudej urody nie mam, a więc wszystko co ciepłe wygląda na mnie słabo. Kupiłam 6.01 ciemny popielaty blond. wyszedł dwa razy ciemniejszy (czekolada) z rudym refleksem. pół gwiazdki za to, że bardzo daleko od rzeczywistości. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: dwie tubki

Farby użyłam tylko raz, gdy zapragnąłam zostać rudzielcem :D poszukiwalam koloru wręcz jasno pomarańczowego tzw. marchewy :p pani w sklepie doradzila mi tę farbę. Kolor ultra miedziany, chyba 10.40. Kolor wyszedł przepiękny (niestety nie mogę wypowiedziec się co do jego trwałości, bo kladlam tę farbę na blond włosy, więc oczywiście szybko się wyplukala). Niska cena. Duża pojemność. Włosy po farbowaniu miękkie, w dobrej kondycji. :) Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Testowałam w swoim życiu dużo farb. Były drogeryjne, były profesjonalne, tanie i drogie, z amoniakiem i bez. Żadna jednak nie może się równać ze Scandic LaStrada. Osobiście farbuję włosy kolorem 3.66, włosy wychodzą bardzo ciemne, z czerwonym połyskiem. Pięknie błyszczą i są super miękkie. Łatwo się rozczesują. Kolor, po około miesiącu wypłukuje się do ciemnego, rdzawego brązu. Kondycja włosów jest po tych 3 miesiącach nawet lepsza niż wcześniej gdy farbowałam L\'oreal Casting. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3 x 100ml

Poleciła mi tą farbę fryzjerka, wytłumaczyła jak nakładać, a zamówiłam ją na allegro. Z dostawą wyszło drożej, ale po zastosowaniu włosy miały lepszy koloryt niz po zwykłych farbach. Łatwe w rozczesaniu, i w zmywaniu farby Używam tego produktu od: raz użyty Ilość zużytych opakowań: jedno

Na farbę scandic trafiłam przypadkiem na allegro szukając utleniacza tej samej marki. Wcześniej stosowałam farby Ce-Ce, ale chciałam coś zmienić. WYbrałam kolor 4.26- śliwka. Zacznę od początku, trochę się przeraziłam kiedy wyciskając farbę z tubki, ujrzałam klejącą się "miodową" papkę, na szczęście po dodaniu utleniacza, konsystencja zmieniła się na półpłynną. Jeśli chodzi o inne plusy to: - mimo amoniaku i rezorcinolu, zapach nie jest aż tak odrażający - farba mnie nie uczuliła, ani nie spowodowała chociażby pieczenia (zaznaczę, że zrobiłam próbę uczuleniową dwa dni wcześniej) - kolor- dokładnie taki jaki chciałam uzyskać, jak dla mnie piękny! ;-) - włosy po farbowaniu naprawdę miękkie w dotyku, lśniące, dobrze się układają i nie sprawiają większych kłopotów pielęgnacyjnych - po miesiącu od farbowania, kolor wypłukał się delikatnie - cena! Napewno farba LaStrada, jeszcze nie raz trafi na moją głowę. Polecam! Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1,5