Uwielbiam kremy BB, nie używam podkłądów praktycznie wgl, ot czasem jakąś próbkę na wesele czy inne uroczystości nałożę, ale tak to BB i koniec! Kwestią czasu było więc zakupienie propozycji Yves Rocher, a że po wakacjach byłąm mocno opalona to idealny moment by odłożyć swoje jasne kremiki i zaopatrzyć się w odcień medium.
Zamknięty został w tubie, dodatkowo w zalakowany kartonik, więc mam pewność, że nikt przedemną go nie otwierał czy, o zgrozo, się nim maział. Kartonik wyleciał już dawno temu, została tubka, a na niej data ważności i i kilka informacji w obcych językach.
Zapach, jak na tego typu produkt, jest bardzo intensywny. Całkiem przyjemny, ale wrażliwe na zapachy osoby mogą mieć problem. Znika, albo nos się przyzwyczaja, po kilku minutach.
Krem, jak już wspomniałam, mam w odcieniu medium i... to był błąd. Znaczy nie, nie był za ciemny w trakcie nakładania, on był za ciemny po kilkunastu minutach od nałożenia. Bardzo mocno się utlenia i ciemnieje na twarzy, a żeby chociaż to był brąz to pół biedy, ale robi się z niego cegła...
Nakładałam go tradycyjnie palcami i daje radę, pędzlem robił smugi. Niestety jego wykończenie to olej na twarzy, a nie zdrowy glow. Do tego nie da sie go pozbyć, choćbym nie wiem ile i jakiego pudru użyła, to i tak na max 3h i znowu się błyszczę jak choinka.
No i jak jesteśmy przy pudrze, to odpada nakładanie puszkiem gdyż ten BB nie zastyga, a jest ruchomy. Tzn - dotkniez palcem, to się go pozbywasz z tego miejsca, dotkniesz puszkiem, to też odpada. Zjeżdża, przemieszcza się, odchodzi od cery, zapomnij o perfekcji i idealnym wyglądzie, chodzisz z lusterkiem w ręku i co chwila się załamujesz jak jest źle. A z każdą chwilą jest jeszcze gorzej, zwłaszcza gdy tak jak ja, masz cerę mieszaną i sebum Ci dodatkowo przemieszcza kosmetyk, a Ty nie nadążasz z bibułkami matującymi....
Zresztą, nawet jak go nie dotkniesz, to też będzie mały koszmarek. Koszmarek salamandry, z nierównomiernie nałożonym podkłądem, gdzie w jednym miejscu jest go więcej, a w innym mniej i zdecydowanie to nie jest Twoja wina, ten typ tak ma i tyle.
Co do samego krycia, to działą jak typowy BB, czyli ujednolica cerę, bez specjalnego krycia. Niestety przy tym też super podkreśla pory i wszelkie nierówności, co już typowym działaniem nie jest...
Kupiłam go z kuponem za ok. 25zł i szkoda mi tej kasy, a co dopiero jak ktoś zakupi ten koszmarek w cenie regularnej? Prawie 2 lata leżał na półce z myślą "a może wymyślę dla niego jakieś zastosowanie?", ale nie wymyśliłam i w dniu dzisiejszym, prawie pełny, ląduje w koszu. Nigdy więcej!
Wady:
- za mocny zapach
- ciemnieje na twarzy
- nie zastyga
- przemieszcza się, ściera, zostawia ślady na czapce czy innych ubraniach
- strasznie się świeci
- podkreśla pory i inne nierównosci
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie