Obiecałam Wam, że będę systematyczna. Dlatego oprócz wpisów typowo edukacyjnych, na blogu pojawiają się coraz częściej recenzje.Zwłaszcza kosmetyków polskich producentów, przepadam za firmą APIS - choć jak każdemu zdarzają się i buble.
Peeling enzymatyczny żurawinowy na szczęście mojej cerze nie zaszkodził (w przeciwieństwie do tego z serii profesjonalnej o którym niebawem napiszę) i sięgam po niego bardzo często. Bardzo często, choć nie jest aż tak skuteczny jak peeling enzymatyczny z BU, czy e-naturalne. Jednak jego łatwość użycia, brak kombinowania i bardzo relaksujący zapach przemawiają do mnie, by używać go możliwie jak najczęściej.
Peeling żurawinowy ma bardzo prosty, krótki skład, o czym chociażby świadczy jego krótka data przydatności po otwarciu (jedynie 6 miesięcy). Skład jest przepiękny i jest miłą odmianą dla gotowych peelingów enzymatycznych. Apisowski enzymatyk bazuje na bromelinie- bioenzymie z ananasa, który jest jedynym środkiem złuszczającym w tym produkcie. To dobra wiadomość dla osób, które szukają bardzo delikatnego produktu złuszczającego (równomierne stosowanie retinoidów/kwasów), ponieważ peelingi enzymatyczne często bazują na kwasach hydroksylowych i mogą być przyczyną podrażnień. Tuż za wodą mamy olej z pestek winogron, emulgatory (które wyjątkowo mojej cerze nie szkodzą), nawilżającą glicerynę (bałam się tego połączenia, aczkolwiek cera nie buntuje się. Widać diabeł tkwi w typie emulgatorów, moja cera reaguje wysypem na naturalne emulgatory pozyskiwane z oleju kokosowego, które stosuje m.in Sylveco) , bromelinę, ekstrakt z żurawiny, ekstrakt z limonki, łagodzącą alantoinę, zagęstnik, konserwanty, kompozycję zapachową i na samym szarym końcu barwnik pochodzenia naturalnego, który stosuje się w żywności (zwłaszcza serów). Poniżej opiszę Wam wszystkie substancje aktywne, które zawiera ten kosmetyk.
<b>Olej z pestek winogron</b> otrzymywany jest z nasion winorośli właściwej. Posiada bardzo wysoki poziom nienasyconych kwasów tłuszczowych (powyżej 90%), jest bogatym źródłem witaminy E, zwanej witaminą młodości (do 120 mg/100 g). Ponadto zawiera również flawonoidy, witaminy A i B6, resweratrol, minerały i lecytynę. Olej ten jest całkowicie przyjmowany i wchłaniany przez skórę, nie pozostawia nieprzyjemnie tłustej powierzchni.Dzięki wysokiej zawartości witaminy E wykazuje działanie przeciwrodnikowe, hamuje procesy starzenia skóry, polecany jest szczególnie do skóry dojrzałej, ma właściwości kojące i łagodzące, przyspiesza regenerację naskórka i rozświetla cerę, jako delikatny emolient wygładza, lekko natłuszcza i nawilża skórę, przeciwdziała powstawaniu zaskórników, ma działanie tonizujące i przeciwzapalne, poprawia napięcie i jędrność skóry, z uwagi na to, że jego skład przypomina strukturę lipidową skóry, wzmacnia jej naturalną barierę ochronną. Źródło
<b> Gliceryna</b> . Działanie nawilżające gliceryny związane jest z bardzo silnymi właściwościami higroskopijnymi.Gliceryna w naturalny sposób osłania skórę, przenikając do przestrzeni międzykomórkowych, gdzie wiąże ilość wody niezbędną do zachowania prawidłowego nawilżenia skóry. Ma doskonałe właściwości łagodzące, skutecznie nawilża przesuszoną skórę ze skłonnościami do pierzchnięcia nadmiernie wysuszoną. Wygładza, poprawia elastyczność, reguluje procesy prawidłowej odnowy naskórka. Działanie gliceryny jest długotrwałe. Penetruje do głębszych partii warstwy rogowej naskórka i pozostaje tam, regulując wilgotność przez około dobę.Obecność gliceryny wspomaga funkcjonowanie lipidów skórnych.
W kosmetykach gliceryna wykorzystywana jest ponieważ zapobiega wysychaniu kosmetyku oraz nadaje gładkość emulsji. Obok dobrego smarowania i rozprowadzania na skórze, zapobiega także wałkowaniu się kosmetyku po jego aplikacji. Źródło
<b>Bromelina (ekstrakt z ananasa)</b> W owocach ananasa znajduje się wykorzystywany w lecznictwie i kosmetyce enzym z grupy proteaz zwany bromelainą. Enzym ten hydrolizuje białka i z tego powodu stosowany jest do wykonywania enzymatycznego peelingu oraz w kremach antycelulitowych, środkach wspomagajacych gojenie ran, kremach na blizny, kremach ułatwiających wchłanienie krwiaków. W medycynie stosowany jest w urazach sportowych, stanach zapalnych stawów, skutecznością dorównuje niesteroidowym lekom przeciwzapalnym. Źródło
<b> Ekstrakt z żurawiny</b> jest bogaty w polifenole, którym zawdzięcza swoje wyjątkowo silne działanie antyoksydacyjne. Wyciąg ten jest także źródłem antybakteryjnych tanin. Według najnowszych badań, wyciąg z tych owoców może również hamować wnikanie wirusów do wnętrza komórek. Inne doniesienia sugerują natomiast, że żurawina jest źródłem substancji hamujących rozszerzanie naczynek krwionośnych i może być korzystna dla cery wrażliwej lub naczyniowej. Świeży sok z żurawiny zawiera ok 2-3% cukrów, ok 2,5% kwasów organicznych (cytrynowy, askorbinowy, benzoesowy, chinonowy), pektyny, garbniki, karotenoidy jest bogatym źródłem witamin z grupy B oraz mikroelementów. Żurawina zawiera bardzo szeroki wachlarz związków z grup flawonoidów, które są odpowiedzialne za działanie antyoksydacyjne, stabilizują ściany naczyń włosowatych, zapobiegając ich kruchości i pękaniu. Flawonoidy działają przeciwzapalnie,przeciwalergicznie, przeciwbólowo, przeciwobrzękowo. Sok z żurawiny działa korzystnie na skórę, reguluje pH, doskonale nawilża, działa liftingująco, spowalnia procesy starzenia się skóry, dostarcza naturalnych witamin i mikroelementów, wzmacnia odporność immunologiczną skóry.
<b>Ekstrakt z limonki</b> delikatnie rozjaśnia przebarwienia naskórkowe, tonizuje, odświeża i oczyszcza.Jest źródłem witaminy C, bioflawonoidów cytrusowych, minerałów oraz zawiera śladowe ilości olejku eterycznego. W kosmetyce ekstrakt z limonki ma działanie antyoksydacyjne, antybakteryjne, łagodzące, antyzapalne, odświeżające i wspomagające gojenie. Limonka zawiera enzymy i kwasy owocowe, które rozpuszczają martwe komórki, pozostawiając skórę gładką w dotyku. Doskonale radzi sobie także z rozszerzonymi i zanieczyszczonymi porami, oczyszcza je i ściąga te nadmiernie rozszerzone.Ekstrakt z limonki łagodzi ponadto stany zapalne, wypryski, podrażnienia i przyspiesza ich gojenie. Posiada silne właściwości antybakteryjne i antyoksydacyjne.
<b> Alantoina</b> łagodzi wszelkie podrażnienia i nawilża.
Peeling jest niezwykle przyjemnym produktem - jego działanie jest dość delikatne, ale nie odmawiam mu skuteczności. Skóra po jego użyciu jest przede wszystkim nawilżona, gładka i delikatna w dotyku. Złuszcza naskórek, ale robi to bardzo delikatnie, aczkolwiek widocznie. Skóra jest jaśniejsza, o bardziej równomiernym kolorycie. Nie jest to jednak taki efekt jak po peelingach, które oferują nam firmy z półproduktami - ten jest zdecydowanie delikatniejszy... i przyjemniejszy. Nie daje tak świetnego efektu odświeżenia, czystości jak moi ulubieńcy. Używam go wtedy, kiedy nie zależy mi na intensywnym oczyszczeniu skóry, ale wówczas, kiedy moja cera zaczyna się przesuszać. Nigdy mnie nie podrażnił i nie uczulił (co zdarzało się poprzednikom), a wręcz łagodzi wszelkiej maści podrażnienia i zaczerwienienia. Mogę go polecić każdej osobie, która posiada cerę nadwrażliwą i nie stosuje peelingów enzymatycznych ze względu na podrażnienie.
Cera jest tak gładka, jędrna i nawilżona jak po dobrym kremie :) Dlatego go tak polubiłam, mimo spłukania produktu, nadal czuję jego dobroczynne właściwości. Choć to tylko peeling. Gdybym miała opisać jego działanie - maska-krem. Nie spowodował niespodzianek, a moja cera jest dość wybredna.
Delikatnie złuszcza naskórek, aczkolwiek jest to efekt widoczny. Cera jest zdecydowanie delikatnie rozjaśniona i mięciutka w dotyku. Doceniam jednak bardziej jego właściwości pielęgnacyjne, aniżeli oczyszczające. Jest to bardzo dobry produkt i spodoba się osobom, które mają bardzo delikatną i wrażliwą skórę. Z pewnością będzie mi służył podczas stosowania retinoidów, ponieważ peeling zakupiony na BU jest zdecydowanie zbyt mocny na ten okres.
Nie rozumiem zaleceń producenta, a dokładnie sposobu użycia kosmetyku. Nie wiem co ma wnieść masowanie tego produktu, ja go pozostawiam na twarzy przez 20minut. Niestety w zaleceniach nie mamy ani określonego czasu trzymania produktu, ani jego użycie nieco mnie śmieszy.
Konsystencja jest zbita.. Nie jest on lepki w dotyku, nie oblepia twarzy i nie wchłania się. Nie zasycha też na twarzy, przez cały czas jest wilgotny, co jest ważne, ponieważ bromelina działa tylko w takich warunkach. W konsystencji jest podobny do gęstej śmietany i bardzo dobrze rozprowadza się po twarzy, dając delikatny poślizg. Nakładam dosyć grubą warstwę kosmetyku, by efekt był odczuwalny.. i dlatego, że jest on niesamowicie wydajny :) Kosmetyki APIS mają tę zasadniczą cechę, że po otwarciu każdego kosmetyku zastanawiam się jak go zużyć, by nie zdążył się on przeterminować :)
Produkt umieszczony jest w poręcznej, dobrze trzymającej się w dłoni 100ml tubie, na szczęście nieodkręcanej. Cieszę się, że jest to zamknięcie za pstryczek, ponieważ aplikacja przebiega sprawniej i nie brudzę wszystkiego dookoła ze sobą na czele ;) Dozowanie produktu przebiega bezproblemowo. Poza tym nic nie ścieka z opakowania, jest ono solidnie wykonane. Plastik jest dość miękki, dlatego nie będziecie mieć problemów z wyciśnięciem produktu i wydobyciem go do samego końca.
Zapach jest bardzo przyjemny, żurawinowy, ale nieco przesłodzony. Przypomina mi zapach pewnej gumy do żucia. Bardzo relaksuje i nie jest aż tak bardzo wyczuwalny nałożony na skórę.
Lubię go za to, że nie wymaga żadnego mieszania - wystarczy nałożyć go na skórę i jest skuteczny. Koszt takiego peelingu to około 11-15 złotych za 100ml, cena jest moim zdaniem bardzo atrakcyjna.
Używam tego produktu od: dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie