Tołpa Dermo Body, Bust, Serum wypełniające biust (stara wersja) 

Panie z dużym biustem napewno będą wiedziały o czym mówię. Mój biust zawsze był duży, nie ma tu co zazdrościć. Po ciąży stał się jeszcze bardziej obwisły z lekkimi rozstępami. Ten krem to jest jakieś cudo, rozstępy zniknęły a biust znacznie się podniósł. Kończę dopiero pierwsze opakowanie a już jestem przekonana że kupię następne. Piersi zrobiły się okrągłe i jędrne. Zdecydowanie jest wart swojej ceny. Nie zauważyłam przesuszonej skóry czy złuszczania się. Oczywiście koniecznie przy użyciu trzeba masować piersi. Mój numer 1!

nigdy nie używałam nic podobnego do biustu i jestem zadowolona, krem ujędrnia i podnosi biust i wydaje się pełniejszy. nie mam zbyt dużego biustu więc jak dla mnie produkt się sprawdził

Musze przyznac ze skusilam na ten krem po przeczytaniu tylu pochlebnych recenzji na Wizazu. Nie zebym go potrzebowala ale bardzo cenie sobie marke Tolpa, miedzy innymi za filozofie oraz sklady kometykow wiec postanowilam sprobowac, ale niestety ten krem sie u mnie kompletnie nie sprawdzil. Zuzylam wiecej niz polowe opakownia w przciagu kilku miesiecy i reszte dzisiaj wyrzucam..... pewnie zastanawiasz sie dlaczego nie moge poprostu wykonczyc zamiast wyrzucac a wiec dlatego: Robilam dwa podejscia do tego kremu zeby mu dac jak najsprawiedliwsza ocene, Za kazdym razem rezultatem byla, sucha, luszcaca sie, nieestetycznie wygladajaca skora na biuscie co jest absolutnym nie. Na poczatku myslalam ze to moze krem sie tak roluje bo nie moglam uwiezyc ze to skora schodzi ale niestety nie :( Dwa razy porbowalam dwa razy skora sie luszczyla. Ktos ponizej tez mial te probelm wiec jak widac nie jestem jedyna. Ogolnie krem tez bardzo brudzi ubrania i zostawia biale slady na koszulkach i biustonoszach. Musze dodac ze mam bardzo wrazliwa skore wiec to tez pewnie jeden z czynnikow ale jak dla mnie za duzo zachodu na taki rezultat. Czy zauwazylam jakies zmiany no moim 70DD? Szczerze mowiac to raczej nie. Nie polecam a szkoda.

Używam Dopiewo pierwsze opakowanie tego produktu i już po dwóch tygodniach wiem,że będzie to miłość na bardzo długi czas. Produkt świetnie nawilża, wypełnia biust,co jest odczuwalne po założeniu biustonosza i świetnie pachnie. Biust jest uniesiony, wypełniony i napięty. Produkt działa jak lifting na cycki. Ma gęstą konsystencję, przez co jest bardzo wydajny używam dopiero dwa tygodnie,a poszła może 1/4 opakowania. Piękny zapach i bogaty skład,ale czego innego można było spodziewać się po Tołpie, nie miałam jeszcze nigdy kosmetyku z tej firmy,który by mi się nie sprawdził. Wygodna tubka,o stosowanej minimalistycznej grafice. Niektórych może odstraszać cena,jednak warto w niego zainwestować,ponieważ DZIAŁA. Idealny kosmetyk przed sezonem letnim,gdzie dekolt będzie częściej eksponowany. Poleciłam go starszej koleżance,u której widoczne są pierwsze oznaki starzenia,wiadomo opadający biust i pierwsze zmarszczki między piersiami. Jest zachwycona! Produkt spowodował wypełnienie skóry,i teraz budzi się bez "pogniecionej skóry".

Nigdy nie wierzyłam w "moce" tego typu kosmetyków. Jednak po zużyciu pierwszego opakowanie stwierdzam, że to serum działa :) Tołpa na opakowaniu obiecuje, że po 6 tygodniach stosowania serum zauważymy: - efekt push up, a dokładnie zwiększenie obwodu biustu nawet o 5 cm. i uniesienie piersi o 2 cm., - poprawienie elastyczności skóry, - efekt liftingu bez uczucia ściągnięcia. Mój obwód biustu nie uległ zmianie :), ale efekt delikatnego liftingu/uniesienia jest!!! Skóra zrobiła się cudownie miękka i elastyczna. Dodatkowo serum ma przepiękny zapach i bardzo wygodne opakowanie, które pozwala na zużycie produktu do samego końca. Mam wrażenie, że ten kosmetyk docenią kobiety po ciąży, a szczególnie po okresie karmienia. Kolejne opakowanie już kupione, a to chyba najlepsza rekomendacja :)

Szukałam czegoś do nawilżenia i ujędrnienia, ale szukam dalej bo produkt Tołpy nie robi nic. Zapach okroony, sztuczny. Stosowałam ok 3 tyg, efektów żadnych. Produkt nie warty swojej ceny.

mój pierwszy zakup, który zrobiła przy poszukiwaniu kremu na ujędrnienie biustu i niestety się zawiodłam. może po prostu na mnie nie działał, ale mimo stosowania nic się nie działo, a kupiłam dobre 2 albo 3 opakowania. niestety nie kupię go więcej.

Jestem niestety posiadaczka dość sporego biustu. Jak same pewne wiecie, łączy się to z kiepską jędrnoscia. Siedząc bez stanika moje piersi wyglądały tragicznie, jak u starej baby, sutki były skierowane do ziemi, a jestem młoda kobieta. Kupując ten krem do biustu nie miałam zbyt dużej nadziei, ale uznałam, ze lepsze wklepywanie kremu i masaże ujędrniające, niż marudzenie nad własnym losem. I udało się. Moje piersi teraz są jędrne i aż miło mi się na nie patrzy. Zauważyłam tez, jak gigantyczną różnice daje postawa. Dziewczyny, prostujcie plecy, naprawdę warto!

Testuję wiele kremów do biustu bo po drugiej ciąży mój biust stał się...flakiem. Ale do rzeczy, ten krem to porażka. Zapach jest średni. konstystencja ok, szybko się wchłania - aż za szybko, byłam tym zachwycona na początku ale po jakimś czasie zaczęła mi się łuszczyć skóra na piersiach! ten krem mnie tak mocno przesuszył ze to jakis dramat. Przestrzegam przed tym produktem. Oczywiscie zadnych efektów nie widać po zużytej całej tubie, Oczywscie juz nigdy wiecej tego nie kupię!

W poszukiwaniach idealnego serum do biustu wypróbowałam kilka rozsławionych produktów, niestety żaden mi nie podpasował tak jak ten. Serum TOŁPY jest faworytem, i choć do supertanich nie należy, to zdecydowanie wolę dopłacić i otrzymać produkt o bardzo odpowiadającym mi składzie i skutecznym działaniu. Produkt łatwo się wsmarowuje, szybko się wchłania, ma delikatną, lekką konsystencję, zbliżoną do mleczka, ale bardziej treściwą, przyjemnie pachnie. Kupiłam za czterdzieści kilka złotych, nie jest to mało, ale warto pamiętać o tym, że jest to dermokosmetyk. Jeśli chodzi o działanie - zmiękcza, uelastycznia skórę, ujędrnia, jednak trzeba być cierpliwym - potrzeba czasu i systematyczności, żeby zauważyć poprawę. Nie jest skalpelem, działa głownie na skórę, więc efekt ujędrnienia i podniesienia nie będzie spektakularny, jeśli piersi są naprawdę mocno obwisłe, ale przy kompleksowym podejściu do tematu bardzo przyczyni się do regeneracji i podniesienia biustu. Nie zauważyłam obiecywanego przez producenta zwiększenia obwodu biustu, ale też szczególnie na ten efekt nie liczyłam, dlatego brak spełnienia tej obietnicy mi nie przeszkadza. Zużyłam już 2 opakowania, kończę 3, a na deser czeka na mnie 4, jeszcze nierozpoczęte. Bo warto! Widocznie podnosi, ujędrnia zwiotczałą przez wahania wagi skórę. Polecam^^

Myślałam, że pomoże, ale zawiodłam się :(. Generalnie lubię kosmetyki z Tołpy, ale to serum nie jest tym czego się spodziewałam. Nie oczekiwałam cudów wiadomo, ale w porównaniu do serum Frashe to nie widzę żadnej różnicy. Tołpa bardzo ładnie pachnie, ale na tym się kończy efektywność temu kremu. Wolę używac już naturalnych które przynoszą efekty a takie są, tylko niestety nie Tołpa, klapa.

Jestem posiadaczką dość dużych piersi, przez co jak wiadomo jędrnością nie grzeszą. Kupiłam to serum bo nie wiedziałam już co robić, jednak po długim stosowaniu efektów żadnych oprócz wysuszonej skóry. Niestety poszło do kosza.

Delikatny zapach dosc przyjemny. Opakowanie takie sobie (z pompka byloby bardziej praktyczne). Delikatna dosc gesta konsystencja w kolorze bezu. Pierwsze efekty zauwazylam po 3 tygodniach. Wyglad piersi wyraznie sie poprawil. Serum lekko unioslo biust. Jest bardziej napiety, jedrny. Po 6 tygodniach dokonalam pomiaru i okazalo sie,ze obwod zwiekszyl sie o 2 cm. Wydaje mi sie ,ze na zastosowanie 1 serum to dosc duzo. Serum uzywam caly czas dla podtrzymania efektu.

Zwiększa obwód biustu, podnosi? No chyba nie za bardzo, stosuje od długiego czasu i efektów nie widać. Na dodatek skóra biustu jest sucha i się łuszczy, tragedia. Jedyny plus to piękny zapach, mogłabym wąchać i wąchać. Kupiłam go w akcie desperacji, bo mój biust wygląda po prostu źle, ale były to pieniądze wyrzucone w błoto :(

Bardzo podoba mi się ten kosmetyk. Wypróbowałam już sporo specyfików do biustu, ale ten zdecydowanie najlepiej sprawdza się u mnie. Serum jest dosyć lekkie, szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu na skórze. I do tego obłędny zapach! Bardzo lubię słodko pachnące preparaty, a w tej kwestii serum Tołpy jest niesamowite :) Skóra biustu jest gładka, bardzo delikatna i nawilżona, oczywiście poza tym ujędrniona oraz w lepszej kondycji. Uważam, że cena jest adekwatna do jakości produktu i na pewno kupię go znowu w przyszłości.

Spodziewałam się po tej marce znacznie więcej. Nie widzę większych zmian, liczyłam na dobre nawilżenie i ujędrnienie, a efektu nie widzę specjalnie żadnego. Fakt faktem waga mi poszła w dół, ale wcześniej też nie widziałam specjalnej różnicy. Wydanie 50 zł za smarowidełko, które nic nie robi mija się dla mnie z celem i nie kupię ponownie tego produktu. PLUSY - wydajność - konsystencja - dostępność - nie zapycha, nie uczula MINUSY - trochę się lepi - bardzo słabe działanie - nie nawilża - cena nie jest adekwatna do jakości - mała pojemność opakowania

NIE, nie, nie - nie powiększa biustu - nie ujędrnia - długo się wchłania - LEPI SIĘ!!! - nie nawilżył - nie poprawił stanu mojej skóry - zapach Jestem bardzo rozczarowana. Męczyłam się używając go. Pod koniec opakowania poddałam się i wylądował w śmietniku.

Długo zastanawiałam się jak opisać ten produkt i najprościej jak się da - obietnice producenta spełnione były aż do przekroczenia połowy opakowania... Później wybiła północ, czar prysł i zostało rozczarowanie. Nie mam dużego biustu zmęczonego życiem, karmieniem dzieci czy źle dobraną bielizną czy dużą utratą wagi. Mam 25 lat i lubię tę część mojego ciała ;) Chcę, żeby jak najdłużej była dobrze nawilżona, jędrna i gładka. Nie zależy mi na większym rozmiarze czy efekcie wow, ale krem nie radzi sobie z podstawowym zadaniem, jest dla mnie bezwartościowy. Serum marki Tołpa na początku było cudowne - skóra napięta, nawilżona, biust jakby pełniejszy. Do tego przyjemność płynąca z używania naprawdę duża, bo i zapach miły dla nosa, i konsystencja w sam raz. Aż tu połowa opakowania za mną i... klapa. Skóra zaczyna być sucha jak wiór, więc sięgam po zwykły balsam, który radzi sobie z nawilżeniem bez problemu. Wracam do Tołpy i co? Suchota też wraca... Biust z dnia na dzień traci na wyglądzie, który przecież dzięki serum otrzymałam. Dziwna sprawa, której badać dalej nie mam zamiaru - ideału do pielęgnacji biustu na półce tej marki szukać nie będę. Używam tego produktu od: kilku miesięcy. Ilość zużytych opakowań: jedno.