French Connection, Fcuk Late Night for Her EDT

Wodę tę zauważałam w Rossmannie juz od dawna, ale dopiero dzisiaj zdecydowałam sie na przetestowanie jej, bo do tej pory odstraszał mnie flakon. Moim zdaniem jest paskudny, wygląda tandetnie. Nie ma nic wspólnego z uroczym kiczem, jak w przypadku Lou Lou. Za to zapach zrobił na mnie dobre wrażenie. Nie uważam, by był to zapach wieczorowy (czytałam takie opinie), chyba że ktoś ma na myśli gorące wakacyjne imprezy. W tym zapachu widzę młodą, beztroską, otwartą dziewczynę, lubiącą się śmiać i imprezować z przyjaciółmi. Dla mnie to zapach na wakacje, na jakieś niezobowiązujące okazje. Jest radosny, soczysty, owocowy, jak wakacyjny drink. Na początku wyczuwam mnóstwo niezidentyfikowanych owoców, są to zdecydowanie owoce egzotyczne. Dojrzałe, słodko-kwaskowe, kapiące od soku. Kwiaty w nucie serca są jakieś takie bez wyrazu - mogło być lepiej. Za to nuta bazy zaskoczyła mnie na plus - bardzo fajna wanilia w towarzystwie cedru, z malutkim piżmowym akcentem. Jak widać, zapach ładnie się rozwija - nie spodziewałam się tego. Jest bardzo podobny do CK IN2U. Podsumowujac: fajny, optymistyczny zapach w brzydkim flakonie. Może kiedyś kupię ze względu na soczysty początek i przyjemną bazę.

Używam tego produktu od: dziś
Ilość zużytych opakowań: testy

1 opakowania mnie zachwyciło, zapach jest świeży, ale czuć w nim coś mocnego - trochę przypomina coś męskiego, co mi bardzo odpowiada. Na początku czuć coś mocnego potem cytrusy. 1 opakowania czułam i długo się utrzymywało, czuć było ciuchy. 2 opakowanie wogóle nie czuje zapachu inni też, mimo, iż zmieniam zapach i nie używam go codziennie. Za taką cenę warto spróbować.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 2 flakony