Zrób sobie krem Korund - mikrodermabrazja 

Ja niestety poniosłam klęskę stosując go, bo mam zbyt wrażliwą cere na ta korund, ale moja siostra która już nie posiada cery naczynkowej uwielbia go i stosuje raz na jakiś czas. w dotyku ta skóra jest niesamowicie miękka po nim. dobrze oczyszcza, usuwa naskórek i przede wszystkim jest tani. Jeden mniejszy słoik starcza na miesiące. nie wiele go trzeba by zrobić sobie doooobry peeling. moja siostra stosuje z kwasem hialuronowym i jest zadowolona.

Skuszona nazwą zakupiłam korund 2 lata temu. Do tej pory mam jeszcze 1/3 opakowania. Świetny składnik, wystarczy niewielka ilość żeby zafundować skórze porządny peeling. A do tego tani!

Poznałam ten produkt dzięki córce ,i powiem Wam że strasznie jest dobry ,ale trzeba uważać i delikatnie z niego korzystać bo naprawdę ściera porządnie stary naskórek . Skóra po nim jest lekki zaczerwieniona ale szybko ten efekt mija . Plus za to że jest tani i wydajny . Ciekawy produkt . Szczególnie super działa na " wągry "

Konkretny zdzierak w super cenie, mega wydajny. Moja cera lubi mocne peelingi mechaniczne, jeśli ktoś ma wrażliwa cerę - proszę uważać i stosować z głową. Korund zazwyczaj mieszam z żelem myjącym z Biedronki i dla mnie to jest niezawodny duet. Z niczym innym mi się go lepiej nie stosowało. Cera po jego użyciu jest wygładzona i pozbawiona suchych skórek. Szybko się regeneruje i szybciej złuszcza więc stosuje go tak od 2-3 razy w tygodniu jak widzę, że ona tego potrzebuje.

Produkt jest dobry, jednak dla mnie okazał się za mocny. Drobinki są bardzo drobne, jednak porządnie zdzierają, więc trzeba uważać. Korund mieszałam z kwasem hialuronowym i pozostawiał skórę gładką oraz nawilżoną. Mimo to muszę zrezygnować, bo za bardzo podrażnia i ciężko jest go zmyć.

Najczęściej stosuję do twarzy, ale też czasem do ciała. Mieszam z żelem do mycia twarzy lub olejkiem. Mam cerę mieszaną z dość sporą skłonnością do świecenia i zapychania. Uważam, że moja skóra jest dość gruba i odporna. Ten produkt nigdy nie zrobił mi nic złego. Wręcz przeciwnie! Jest genialny! Skóra po masażu nim jest gładka, oczyszczona, pięknie usuwa wszystkie suche skórki. Uważam, że jest to peeling idealny. Jeżeli ktoś nie ma bardzo wrażliwej i delikatnej cery to nie warto sięgać po gotowe peelingi. Drobinki korundu są bardzo malutkie i lekko ostre, ale nie drażnią skóry. U mnie nawet nie ma zaczerwienienia, a wcale nie jestem delikatna przy jego stosowaniu. Naprawdę polecam! Jest to mega wydajny produkt i mega tani w porównaniu do gotowych produktów z drogerii. Warto spróbować.

Produkt kupiłam po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii. Niestety u mnie nie sprawdził się ...przynajmniej nie tak jakbym tego chciała. Zaznaczę tu, że moje skóra jest tłusta, dość gruba, oporna i mało co ją rusza- dlatego wśród peelingów szukałam porządnego zdzieraka, który da mi efekt pupki niemowlaka, wygładzi pory i nierówności, pozbędzie się skórek. Ten peeling mi tego nie zapewnił po prostu dla mojej skóry jest zbyt delikatny. Stosowałam go głównie z żelem oczyszczającym, ale próbowałam też innych sposobów np, dodając korund do maseczki, robiąc peeling z samą wodą (tej metody nie polecam), dodając mniej korundu lub więcej do żelu. Korund ciężko się spłukuje z twarzy. Po zastosowaniu go i umyciu twarzy sądziłam, że porządnie go spłukałam...jednak poźniej (przy aplikacji kremu) czuć pod palcami ziarenka. Jest to produkt bardzo wydajny. Swoje opakowanie miałam jakieś 1.5 roku (opakowanie 200g), cena również świetna. Korund może się sprawdzić (ba! na pewno się sprawdzi) osobą ze skórą mieszaną, normalną, podatną na zabiegi. Oczywiście w jakimś stopniu wygładzał moją skórę i pozbywał się skórek, jednak kupując go miałam inne oczekiwania. Być może jeszcze kiedyś kupię podczas zakupów w ZSK.

Myślałam że to będą drobinki o wielkości takiej jak w typowym peelingu, okazało się natomiast że są one baaaardzo drobniutkie. Kojarzą mi się z potłuczonym w drobny mak szkłem, bo są tak ostre i malutkie. Naprawdę trzeba uważać żeby nie podrażnić sobie skóry i nie trzeć zbyt długo ani zbyt mocno. Korund dosypuję do żelu do twarzy Dermedic Hydrain3 Hialuro, po takim zabiegu mam bardzo gładką buzię, trzeba oczywiście ją od razu porządnie nawilżyć. Następnego dnia cera wygląda bardzo ładnie. Opakowanie jest trochę słabe, trudno się je zakręca i boję się że w końcu mi się wszystko wysypie, bo nie ma zadnego zabezpieczenia w środku, ale nie wymagajmy cudów za taką cenę. Fajna opcja z darmową dostawą do sklepu we Wrocławiu, bo wysyłka kosztowałaby drugie tyle co sam produkt.

To jest chyba najlepszy peeling mechaniczny jaki miałam. Jest drobno zmielony przez co nie jest tak ostry (jak peelingi z pestek owoców) i nie podrażnia skóry. Mieszam go zazwyczaj z łagodnym żelem do twarzy. Bardzo wydajny.

uzywam korundu juz od kilku lat i jestem naprawde zadowolona bo daje mega efekt skóra jest idealnie gładka i oczyszczona , ale nie wolno zbyt mocno trzec bo twarz bedzie podrazniona , ja osobiscie dodaje swój ulubiony krem nawilzajacy o konsystencji zelu i wykonuje delikatny masaz około 1-2 minutu i zmywam ciepła woda nastepnie aplikuje swój ulubiony odzywczy kosmetyk

Kosmetyki o wielu właściwościach. Uniwersalny! Może być delikatnym peelingiem jak i mocnym "zdzierakiem". Idealny także do peelingu skóry głowy! Warto eksperymentować z nim dodając różne substancje, produkty do niego i znalezc swój idealny kosmetyk :)

Po użyciu uzyskujemy natychmiastowy efekt gładkiej buzi :) najlepszy peeling jaki miałam do tej pory, a przerobiłam ich już dużo. Masuję skórę twarzy przed około 2minuty w połączeniu z żelem aloesowym - efekty są cudowne!

Lubię domowe peelingi, wcześniej testowałam peeling z łupin orzecha włoskiego i peeling wulkaniczny, teraz przyszedł czas na korund. Jest on taniutki - 200g kosztuje 8,90zł i starcza na długie miesiące. Jest bardzo drobniutki, zmielony, naprawdę mikro skala. Przy tym, stosunkowo ostry, tzn. może nie drapie skóry, nie podrażnia jej (a mam naczynkową i krzywdy nie robił ), ale bardzo ładnie wygładza naskórek, eliminuje suche skórki. Naprawdę polecam, genialna alternatywa dla gotowych, sklepowych peelingów. Wystarczy go połączyć z ulubionym żelem do mycia twarzy i jest super. Nie przesusza, nie podrażnia.

Z tym produktem mialam bezposredni kontakt na zajeciach z produkcji kosmetykow. Troche mieszanek przetestowalam na zajeciach, a suchy produkt zabralam do domu. Nie moglam sie powstrzymac i uzylam tego samego dnia! Uzylam go w duecie z zelem aloesowym, zeby zluszczyl naskorek, ale nie podraznil mojej buzki. Efekt? WOW!! Jestem nim zachwycona... Zeby wszystkie peelingi posiadaly taka moc scierania jak on! Drobinki sa dosc male, ale agresywne,jezeli zbyt mocno bedziemy nim pocierac skore, to moga powstac nieestetyczne rysy i zadrapania, takze ostroznie. Efekt po uzyciu: Wygladzona skora Brak suchych skorek Promienna cera Czesciowe pozbycie sie zaskornikow otwartych Jest tani jak na ta wydajnosc, bo nie trzeba go uzyc zbyt wiele.. No sproszkowane CUDO poprostu!

Odkąd poznałam korund ze ZSK w odstawę poszły wszelkie inne peelingi do twarzy. Uważam, że jest to naprawdę świetny produkt. Nabieram go na miarę 5 ml, wrzucam do kubeczka i mieszam albo z moją pianką do mycia twarzy, albo z kwasem hialuronowym (też z ZSK) i raz w tygodniu robię nim peeling twarzy i szyi. Albo stosuję go przed nałożeniem maseczki. Ma ostre drobinki, bardzo dobrze ściera naskórek, nie podrażniając go przy tym. Skóra jest gładka, mięciutka, oczyszczona. Kto raz spróbuje tego korundu, już nigdy nie wróci do żadnych żeli peelingujących na twarz! Jest szalenie tani, a do tego wydajny. Małe pudełeczko 200 gram kosztuje ok. 9 zł, starczy na bardzo długo, a podzieliłam się nim z siostrą i koleżanką. Obecnie posiadam 1,7 kg wiaderko. 200 gram przesypuję do pudełeczka o tym korundzie, który miałam za pierwszym razem. Jak dla mnie jest to naprawdę idealny produkt.

dostałam jako gratis do zakupów w ZSK. Używałam jako peeling do ciała, rąk, czasem do twarzy. Dobry zdzierak. Niska cena, wydajny, wielofunkcyjny - można go stosować z różnymi składnikami - ja stosowałam z żelem aloesowym i olejem. Dla dziewczyn które lubią naturalną pielęgnację. Polecam.

Korund, jak to korund! Nie jest może najbardziej zaawansowaną substancją chemiczną. Ma za zadanie mocno ścierać naskórek, peelingować i w tej roli sprawdza się znakomicie. Dosypuję go "na oko" do żelu do mycia twarzy, do żelu pod prysznic i w zależności od użytej ilości zmienia się stopień eksfoliacji. Gdy przesadzę z ilością na twarz zdarza się ją nieco podrażnić. Jest wtedy zaczerwieniona i jakby lekko starta. Przy optymalnej ilości skóra jest bardzo gładka, jakby wypolerowana, że aż się błyszczy. Bardzo wydajny i tani. Polecam!

Jeśli tak jak ja jesteście zwolenniczkami peelingów mechanicznych koniecznie musicie ten kosmetyk mieć. Jest fenomenalny:) Już krótko opowiem na czym ten jego fenomen polega. Po pierwsze doskonale złuszcza martwy naskórek. Jest bardzo drobniutki, ale bardzo ostry, trzeba uważać bo można podrażnić skórę za mocno pocierając. Mi najbardziej w nim odpowiada że mogę go mieszać z różnymi innymi produktami w zależności od tego czego potrzebuje akurat moja skóra. Często dodaje do niego ulubiony olejek bądź żel do mycia twarzy. Po oczyszczeniu skóry Korundem twarz wręcz pije inne kosmetyki. Pory są widocznie zmniejszone, nie ma śladu po zaskórnikach. Skóra twarzy jedwabiście gładka. Po prostu domowa mikrodermabrazja. Polecam gorąco, mój nr 1 w oczyszczaniu skóry.