Masaki Matsushima Mat EDP 

Skusiła mnie piękna, nowoczesna buteleczka, ładny kartonik i japońskie nazwisko projektantki. Za pierwszym podejściem (test na skórze) zapach wydał mi się świeży i "otwarty" - optymistyczny, unoszący, czysty, wakacyjny, ale bardziej jak wakacje spędzone na pracy w klimatyzowanym, minimalistycznym biurze. Ale to musiał być, zapewne, jakiś mój nietypowy dzień. Za drugim podejściem nie mogłam się oprzeć kartonikowi i buteleczce, kupiłam. I to był mój błąd. Zawsze należy testować perfumy na skórze! Niby to wiem, a sama nabyłam Mat :) dobrze go nie sprawdziwszy. Zapach - jak dla mnie - zbyt intensywny. Białe kwiaty i coś duszącego, coś drażniącego zatoki. I dalej tak samo, tylko z czasem coraz słabiej. Tak pachnie plastik. Idealnie wypolerowany, idealnie mlecznobiały plastik. Wolę perfumy rozwijające się, żywe, złożone z wielu warstw - a takie płaskie jak Mat, jednotonowe, trwałe (w sensie niezmienności gamy zapachowej), bardzo chemiczne kojarzą mi się z tanimi perfumami, no a Mat do tanich nie należy ;) Szybko też w ogóle gubię ich zapach - małe opakowanie łatwo nosić w torebce, w rezultacie są to moje jedyne perfumy, którymi się "doładowuję" w ciągu dnia. Osoby z mojego otoczenia były natomiast zachwycone. Zapach określały jako kwiatowy i świeży. (Co ciekawe, lekki zapach na ubraniach, np. wełnianym kardiganie, bardzo mi się po jakimś czasie podoba. Na mnie bezpośrednio - za mocne, za sztuczne.) Ponieważ je mam, z poświęceniem ich używam raz na jakiś czas. Komponują mi się do jeansów i t-shirta z nadrukiem, do niezobowiązujących sportowych butów i wakacyjnych wypadów - ale tych miejskich. Nie są to jednak moje ulubione ani nawet lubiane.Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: męczę pierwsze

Zapach świeżo-zielony. Bambus jest lekki, zielony, bardzo wakacyjny. Późniejsze liście herbaty łagodzą aromat, a mango i kwiaty dodają mu lekkiej słodyczy. Zapach w japońskim minimalistycznym klimacie, pasuje mi zarówno do filozofii zen, medytacji, jak i nowoczesnych wnętrz. Jest delikatny, trzyma się bardzo blisko skóry przez 2 godziny. W dodatku na mojej skórze czasem zalatuje podgniłymi badylkami :p: Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy

Świeżuch nachalny i agresywny, gwałci nozdrza wręcz ;) Bambus, ogóras i jakieś wodne nuty, wszystko bardzo intensywne. Za bardzo. I trwałe. Co zwolenniczki gatunku zapewne ucieszy. Buteleczka ciekawa Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:test

Chyba właśnie taki powinien być świeży zapach, przynajmniej w moim odczuciu. Eksploduje świeżością bambusa i ogórka, ale nie jest to typowy świeżak, bo po paru minutach można wyczuć bardzo ładne akordy kwiatowe. Powiedziałabym, że w pewnym sensie przypomina mi Esencia de Duende JdP zmieszaną ze Stillem J.Lo, gdyby nie kręcący się w oddali jaśmin. Herbatka, bambus i wodne kwiaty, to czuję + za rogiem jaśmin. Krótko sumując. gdybym nie miała sprecyzowanych marzeń zapachowych z pewnością kupiłabym flaszkę, bo warto nim pachnieć. Używam tego produktu od: ---- Ilość zużytych opakowań: próbka

Nie czuje w tym zapachu kwiatow tylko duzo przyjemnych słodkich owocow, ale nie przesłodzonych. Perfumy sa delikatne z mocno wyczuwalna nuta mango, ktora bardzo mi sie podoba i bambusem. Reszty nut nie czuje i byc moze moj nos szwankuje, ale podoba mi sie ten zapach i byc moze kiedys zakupie flakonik. Trwałosc bardzo dobra. Buteleczka ładna. Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:...

Ten zapach jest tak nijaki, że aż nie wiem co o nim napisać... Są jakieś rozwodnione kwiatki, jakiś puderek... Nic orignalnego, nic co może się spodobać, nic co może zapasć w pamięć... Po prostu takie pachnące nic. A może to tylko na mojej skórze tak pachnie? Nie wiem... w każdym razie nie mam zamiaru tracić więcej czasu na Mat edp. Powąchałam, ciekawość zaspokiłam... Teraz mogę jedynie czekac na jakieś kolejne limitowane edycje tego zapachu. A nuż któraś mnie zachwyci? :) Używam tego produktu od: nie uzywam Ilość zużytych opakowań: testy

Od razu wychwyciłam podobieństwo z Masaki - pewną owocowo-mydlaną nutę, jak mydło o zapachu litchi, z tym że Mat wyraźnie doprawiony pietruszką (dziwne połączenie). Pomyślałam, że to trochę przekombinowane, ale zapach nawet ładnie się rozwinął. Pietruszka zamieniała się w jakaś dziką zieleninę, spod owoców zaczęły wypływać nuty kwiatowe - jakieś płatki róży, nawet kwiat lipy ( czy arbuz - w każdym razie cos zielono-miodowego co lubię). Prawdę mówiąc nie jest to jakieś przełomowe dzieło przemysłu perfumiarskiego - taki zwykły dezodorant o zapachu zielonej herbaty doprawiony owocami i kwiatami. Bardzo "japoński" (czyli nieinwazyjny) zapach. Ale plus za nutkę lipy. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań:

Rzeczywiście estetyka i kształt butelki przywodzi na myśl nowoczesne klimaty, do tego sam zapach również jest nowoczesny. Oryginalne gorzkawe mango i bambus, apetyczny arbuz osłodzone są jednak kwiatowymi nutami, co mi akurat bardzo odpowiada, ponieważ nie lubię typowych ogórkowych odświeżaczy. Bardzo delikatny, pachnie czystością i ogrodem pełnym owoców i kwiatów, chociaż absolutnie nie można o nim powiedzieć, że jest owocowy. Raczej na lato niż na zimę. Nie za słodki, nie za mydlany. Po prostu piękny. Bardzo przypomina mi Estee Lauder, Pure White Linen. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Tak, świeży i owocowy, czyli cos co lubię. Ze wskazaniem na: świeży.Wyczuwam tu zdecydownie ten bambus, herbatę,arbuza, jasmin (no, za tym akurat nie przepadam, ale nich bedzie). Za to nijak nie mogę się doszukac w tych perfumach pietruszki, mięty i pizma (za piżmem nie przepadam i dobrze, że wyczuc go nie mogę). A co najlepsze (nie dla wszystkich, ale mnie to sie w tych perfumach podoba) że one na mnie od poczatku do konca pachną jednakowo. Psik, cudny zapach i koniec, cały czas ten cudny zapach sie utrzymuje, nie rozwija w nic co byłoby gorsze od niego. Lepsze byc juz przeciez nie moze :) Używam tego produktu od:nie pamiętam Ilość zużytych opakowań:teraz mam drugie

pomimo swej świeżości ładnie się rozwija i staje sie cieplejszy. kupiłam w ciemno, bo szukłąm czegos bambusowego, i choć to nie to , to zapach mi sie podoba. Kolejny plus za pojemność, b. lubie takie małe pojemności, poręczne i szybko sie nie znudzą :-) Wart poznania. Używam tego produktu od:m-ca Ilość zużytych opakowań:ok. 5 ml

Wyszukany i elegancki jak wyobrażenia o powyższym;-) Świeży, krystaliczny, roślinny chyba jednak zapach, przysłodzony czymś delikatnym w nucie serca...Piękny na lato, sądze jednak że dzięki temu czemuś cieplejszemu w głębszej nucie i w jesieni sobie go pokontempluję...Buteleczka świetna w swej prostocie, ciekawa. Ogółem ciekawa i ładna propozycja. Używam tego produktu od:niedawna Ilość zużytych opakowań:zaczęłam 40 ml

Myślę, że to dobry zapach na upały. Pierwsze wrażenie, jak dla mnie, zachwycające: świeże rozgniecione łodygi (to pewnie bambus) i soczystość mango. Utrzymuje się, niestety, niezbyt długo: 2-3 godziny. I właśnie za tę małą trwałość obniżam mu ocenę. Jest delikatny, nienachalny, uroczy. Przywodzi na myśl słoneczny poranek, czystość, ale nie taką sterylną, surową - ma w sobie odrobinkę ciepła. Opakowanie doskonale oddaje istotę zapachu: jest przejrzyste, jasne, proste, ale nowoczesne.

Mmmmm... Bardzo ładny zapach. Lekki ale nie 'wodny', świeży ale kobiecy. Buteleczka prosta i elegancka. Idealny na lato. mój chłopak tez go lubił. ilość zużytych opakowań: miałam sporą próbkę