Mexx Energizing Woman EDT 

Przypadł mi do gustu już pare lat temu i nie rozstaję się z nim. Flakonik jest prosty, skromny. Jedyny minus jaki widzę i zaznaczę go na początku to trwałość produktu - nie czuć go po paru godzinach. Mi to jednak nie przeszkadza. Zapach mnie naprawdę urzekł. Nie jest słodki, mdły ani za bardzo orzeźwiający, jak żel pod prysznic, ale taki idealny, lekki i rześki (w sam raz). Jak sama nazwa wskazuje jest energetyzujący, przynajmniej na mnie tak działa. Stosuję go wiosną i latem (na dzień). Czasami zimą, gdy jest mi smutno i chciałabym sobie przypomnieć słoneczne dni wakacji. No właśnie, dokładnie z tym ostatnim mi się kojarzy.

W pierwszej chwili zauroczyl, pozniej nie moglam go zuzyc, tak bylam bardzo nim znudzona. Typowo letni swiezak, wyczuwalna pomarancza, troche rozy i oczywiscie pizmo, ktore staje sie wyczuwalne dopiero pozniej. Bardzo nietrwale, na ubraniach i skorze w zasadzie po godzinie nie czuc zapachu. Butelka ladna, taka zupelnie prosta jak na Mexx przystalo. Bardzo nietrwale. Cena za wysoka do jakosci i trwalosci.

Piękna i zaskakująco trwała woda toaletowa, w której główne akordy to kwiaty z woalką owocowo-pomarańczową, zakończone delikatnym drewienkiem. Energizing wyczuwalnie na długość ramion utrzymuje się ok. 4-5h. Co jak na mexx jest sporym osiągnięciem. Używałam go zimą, i świetnie się sprawdzał rano, dodawał energii w ponure, szare dni. Zapach jest uniwersalny i spodoba się nie tylko wysportowanym ;) Jest też dość ciężki, jak na tego typu świeżaki i ma lekko gorzkawe podszycie, dlatego nie polecam go na upały, ale na wiosnę czy jesień jak najbardziej :)

Według mnie jest to idealny zapach dla kobiet lubiących świeże, owocowe zapachy. Ja go uwielbiam-dodaje mi pozytywnej energii, używam go przed każdym wyjściem, niezależnie od sytuacji. Jego minus to trwałość.:( Mija pare godzin, a ja już prawie nic nie czuje. Chętnie bym go dalej używała, niestety ze względu na tą nietrwałość zacznę chyba szukać nowego zapachu. Jeśli chodzi o cenę, to myślę, że jest akurat:) Używam tego produktu od: marzec 2015 Ilość zużytych opakowań: 1 całe (50ml)

Jestem po testach próbki, którą dostałam jako gratis przy zakupach. Zapach jest przyjemny, wyczuwam w nim lekką nutkę męską. Jest słodko, ale zadziornie, tak jak lubię. Rzeczywiście zapach ma sobie pozytywną energię, czuć pomarańczę i jabłko, widzę lekkie podobieństwo do jabłka DKNY. Woda jest lekka, jak to toaletówka, ale chętnie widziałabym ją u siebie w ciepłe dni. Nie kupię jednak, bo mam zapas. Dobra propozycja dla lubiących świeżaki z charakterem. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: próbka 2ml

Zapach został mi polecony w drogerii i nie żałuję kupienia go :D Ma piękny owocowy zapach, który ładuje energią z rana. Może tylko mi się wydaje, ale jest trochę nietrwały, 3-4h i muszę prysnąć się jeszcze raz. Generalnie zapach polecam na co dzień. Czy sama do niego wrócę nie wiem, jesli nie znajdę nic o poodbynm zapachu ale trwalszego to na pewno jeszcze go kupię Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

No coz dodalam, to warto by bylo ocenic. A dodalam, bo dostalam :) jednak sama bym ich sobie nie kupila gdzies w perfumerii, bo pewnie wrazenie o nich zgineloby w morzu testowanych zapachow. Niestety.. ale nie ma w nich nic ekscytujacego i wartego zapamietania. Pierwsze co jest nie tak to nazwa..Energizing Woman? Nieee nie dodaja energii w ogole, ani tez nie kojarza sie w zaden sposob z energiczna kobieta! tu nie ma zadnego energetycznego kopa, zadnego pobudzenia do dzialania.. Po drugie niestety nie jest to zapach, ktory moznaby w jakis sposob zdefiniowac. nie jest ani za bardzo swiezy, ani za bardzo slodki, ani nie wiadomo czy chlodny czy cieply...na pewno za to nie jest zadnym killerem, nie jest mocny ani... trwaly. Jest to taki przyjemny, dzienny zapach, nie wyrozniajacy sie niczym szczegolnym, chociaz przyjemny nie tak calkiem do konca...Najbardziej wyczuwam kwiat pomaranczy, ale dla mnie jest tu tez jakas mdla nuta, ktora sprawia, ze nie moge ich za czesto uzywac. zdecydwaanie bardziej na wiosne,lato niz na zime, bo wtedy jedynie slabo majacza i w ogole sie nie przebijaja przez grube golfy, teraz latem co prawda tez nie orzezwia jakos specjalnie, sa ot tak.... Nie wiem co mozna wiecej na ten temat pisac, nic mi nie przychodzi do glowy. Ponosic mozna, oszalec trudno :) Aha! wydaje mi sie, ze sa dosc podobne do Boss Orange (a nawet przyjemniejsze, bo mnie Orange draznia), wiec jak ktos tamte lubi to to moze byc tansza alternaywa (do sprawdzenia wczesniej). Z drugiej strony mialam kiedys tez jakis podobny dezodorant na bank. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno nieduze

Jestem miło zaskoczona propozycją od Mexx\'a. Ten zapach to naprawdę strzał w dziesiątkę; lekki, orzeźwiający i rześki. Flakonik jest skromny i niepozorny, trochę znika w tłumie, ale po pierwszym psiknięciu bardzo się wyróżnia na tle gwiazdorskich słodziaków, bijąc je na głowę. Nie jest mdły ani nachalny, świetnie nada się na wiosenne i letnie dni. Bukiet zapachowy jest bogaty i myślę że przypadnie do gustu aktywnym kobietkom. Smakowicie owocowy, przełamany lekką nutą róży, ładnie się rozwija w bardziej kobiecy piżmowy ton. To cudeńko naprawdę działa na mnie jak bomba energetyczna i nastraja pozytywnie na cały dzień - producent trafił co do nazwy :D Ale jest też jedna wada-mianowicie trwałość... ;( Utrzymuje się maksymalnie cztery/pięć godzin, przez co z flakonika szybko ubywa. Nie mniej jednak za cenę 68zł w promocji, jest wart wypróbowania. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie