Fake Bake 60 minutes Płyn opalający

Kupiłam z racji tego,że mam zimą dość bladą karnacje a ten produkt wydawał mi się warty uwagi ,ponieważ większość osób go poleca na różnych stronkach. Niestety u mnie się nie sprawdził.. trzeba poświęcać bardzo dużo czasu na to żeby ładnie równo go rozprowadzić. Zapach? Podobny do każdego samooplacza, lekko duszący. Przy mojej jasnej karnacji zostawiał plamy ( starałam się bardzo dokładnie rozprowadzać produkt przy wcześniejszym użyciu peelingu i wszystkich zaleceniach)..

Produkt może nie rewolucyjny, ale inny od pozostałych samopalaczy, które do tej pory stosowałam. Jest lepszy, ale też droższy. Czy warty swojej ceny? Myślę, że tak, pod warunkiem, że szybko go zużyjemy.

Kupiłam, poleciła mi koleżanka. Jest dość łatwy w użyciu, trzeba pamiętać o kilku zasadach. Skóra musi być dobrze nawilżona, bez suchych miejsc, nie wolno zbyt wiele razy przecierać w tym samym miejscu. Ja mam problem z równomiernym rozprowadzeniem na dłoniach. Na twarzy sprawdza sie świetnie. Kolędy bardzo naturalne, nie pomarańczowe ani zielone, bardzo ładna zdrowa opalenizna. Jest krótkotrwały u mnie trzyma sie zaledwie 3 dni. Po tym czasie muszę zrobic peeling i od nowa. Pochłania to dużo czasu. Jednak ze wszystkich których używałam kolor jest najbardziej naturalny. Zapach jak większość samoopalacz mało przyjemny.

Używam go tylko od jesieni do wiosny, kiedy słoneczko nas nie opala. Unikam solarium, a najlepszą alternatywą jest samoopalacz, próbowałam różnych, ale ten jest jedyny w swoim rodzaju i wart swojej ceny. Smaruje nim twarz, dekolt i ręce przez okres chłodniejszych dni, moja cera jest muśnięta słońcem, nie żółta! Używam go systematycznie co 3 dni, za każdym razem robię peeling - nie ma szans zrobić nim plamy. Pilnować daty ważności, po terminie płyn robi się na twarzy zielony i BARDZO śmierdzi samoopalaczem.

Po 3 miesiącach od otwarcia płyn zrobił sie zielony. Byc moze jest to odpowiedni produkt dla kogos, kto chce go używać codziennie; w innym przypadku - nie polecam. Nie będziecie mieli czasu, by sie nim nacieszyć.

kupilam buteleczke jakies pol roku temu, pierwsza przygoda z 60 sec srednio sie udala mimo calkiem znosnego kokosowego zapachu, ale nie winie go za to bo byc moze niedoklanie przylozylam sie do aplikacji, narobilam sobie plam i trzmalam go za dlugo wiec efekt byl sztuczny, drugie podejscie i 3 kolejne oceniam dobrze, brazowa skora, rownomiernie pokryta, 60 sec schodzi nierownomiernie ale mozna sobie z tym poradzic za pomoca szorstkiej rekawicy i peelingu, najgorsze spotkalo mnie teraz... minelo ok pol roku od kad otworzylam butelke pierwszy raz, jak wielkie bylo moje zdziwnie gdy zobaczylam kolor tego plynu, byl zielony! w buteleczce bylo 2/3 zawartosci ktora natychmiast wylalam do zlewu, ocenilam bym go na 4,5 gdyby nie to ze poprostu sie zepsul, nie zdazylam go zuzyc podczas jednego sezonu ale myslalam ze na wiosne do niego wroce, producent podaje termin waznosci na 10 mc od otwarcia, zaplacilam za niego 25 funtow, strata pieniedzy Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: 1/3

Kochane, ten samoopalacz jest dla osób o ciemnej karnacji, niestety nie wiedząc jeszcze o tym zakupiłam go. Ale to nic! Wystarczy przetrzymać go całą noc, a rano będziecie miały piękną opaleniznę :) PRODUKT WARTY SWOJEJ CENY, ACZKOLWIEK JEŚLI CHCECIE COŚ DOBREJ JAKOŚCI TO GORĄCO POLECAM FLAWLESS DARKER, TEŻ OD FAKE BAKE :) TUTAJ JUŻ OPALENIZNA NA BLADEJ CERZE JAK Z TROPIKÓW! A teraz plus : - ładnie pachnie ( kokosami ), nie zauważyłam, żeby jechał zwykłym samoopalaczem - nie zostawia smug - łatwa aplikacji - piękna, naturalna opalenizna, ja w ogóle nie zauważyłam pomarańczowej skóry - przy dobrze przygotowanej skórze trzyma się tydzień-dwa - schodzi równomiernie :) - opakowanie wystarcza na bardzo długo, w moim przypadku na 3 miesiące ( około 10-15 aplikacji ) Jak dla mnie minusów nie ma, oprócz ceny, ale wystarczy raz w miesiącu odłożyć 50zł, MOGĘ BEZ WYRZUTÓW POLECIĆ. JAK NA RAZIE MÓJ ULUBIENIEC. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 duże (236 ml)

jak już wspomniałam w recenzji innego samoopalacza, na swoim koncie mam ich mnóstwo. Mam nabyte uczulenie na słońce i nie opalam się, unikam plaży, słońca, solarium. Latem obowiązkowo filtr 50, kapelusz, parasol itd. Jestem bladolica i szukam innych rozwiązań na opaleniznę. Przetestowałam mnóstwo samoopalaczy, z różnych półek cenowych, różnych firm, w róznych konsystencjach itd. Czego to ja nie próbowałam! Ten samoopalacz to jedna wielka pomyłka. Rozczarowanie może byłoby mniejsze, gdyby cena nie była tak wysoka. Z tak drogimi samoopalaczami miałam już do czynienia, ale efekt był wtedy 100 razy lepszy! Aplikacja nie jest wcale prosta, trzeba się namęczyć, łatwiejsze są musy i mleczka. Kolor w porządku, naturalny, ale sprawdzi się raczej u bladych. U koleżanki, która jest trochę opalona, nie widać w ogóle efektu. Śmierdzi, robi zacieki, schodzi nierównomiernie, krótko się trzyma. Jest za drogi jak za taką jakość. nie polecam. Tysiąc razy lepszy jest st. tropez, a cenowo podobnie wychodzą. Używam tego produktu od: 4 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w połowie 1

Nie zgadzam się z poprzedniczkami sun ozon może się przy nim schować. Po nałożeniu tego kosmetyku w 100% wchłania się a nie zostawia tłustej powloki jak sun ozon. Zapach jest również o wiele ładniejszy wiadomo po 5 godzinach jesli go nie zmyjecie będzie smierdział jak zwykły samooapalacz ale nie o to w nim chodzi. Po nałożeniu ma ładny kwiatowo owocowy zapaszek :) skóra wygląda po nim na bardzo ładnie opaloną.. A co do brudzenia ubrań każdy samoopalacz będzie brudził bieliznę ponieważ nosisz jącały dzień i pracuję ona razem ze skórą więc to tak samo jakbyś pocierała chusteczką po umalowanej twarzy i dziwiła się dlaczego podkład schodzi :D Minusem tego produktu jest tylko cena :/ Ale ja osobiście nie zamienie go na żaden inny. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 rozpoczete

Prosuktu użyłam 4 razy. Przy pierwszej aplikacji trzymałam produkt przez 60 min. Niestety nie zauważyłam żadnego. Dopiero po przytrzymaniu 2,5h - 3h był efekt. Produkt fajnie się nakłada, naprawdę cieżko jest zrobić plamy, nawet przy niezbyt dokładnej aplikacji. Na pewno wielkim minusem jest zapach tego produktu. Do 2dni śmierdzi standandowym samoopalaczem. Opalenizna ma piękny brązwy kolor. Najogólniej mówiąć plusy: bardzo fajny efekt, brążowa opalenizna, łatwa aplikacja a teraz minusy: Niestety, strasznie brudzi ubrania. Może nie farbuje białej bluzki, ale biały stanik na pewno. Opalenizna schodzi bardzo nierównomiernie i to już po 3, 4 dniach. Bardzo wysusza skórę. Przestałam używać tego produktu. Za dużo zachodu i zbyt szybko schodzi ten produkt. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 napocząte opakowanie

Produkt dobry, ale niestety niewart swojej ceny. Plusy: -łatwa aplikacja dzięki dołączonej rękawicy -używałam już kilkanaście razy i nie mialam ani jednej smugi, trzeba nakładać naprawdę niedokładnie żeby jakaś się pojawiła -ładny kolor opalenizny -brak typowego dla samoopalaczy smrodu spalonej skóry Minusy: -oczywiście cena -niestety schodzi nierówno Mimo wszystko może jeszcze kiedyś się skuszę ze wzgledu na brak smrodku samoopalacza. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Za taką cenę liczyłam na coś więcej.. produkt porównywalny z Sun Ozon z Rossmana za 10 zł... tyle że Fake Bake kosztuje 15 x więcej. Wymienie wszystkie swoje poglądy w podpunktach : - zaletą jest to że ładnie pachnie - kokosowo - a teraz wady... produkt wcale nie jest taki ciemny, może na meeega bladej (wręcz pewnie białek skórze .. bo sama jestem blada jak ściana i u mnie nic nie widać) widać ten kosmetyk... w innym przypadku w tym też w moim stapia się z kolorem skóry.... - trzymałam go na nogach 3h ... spłukałam i.... ZERO ŚLADÓW OPALENIZNY... kompletnie nic.... opalenizna pojawiła się dopiero po ok 12 h od spłukania produktu... niestety... nogi mam całe pomarańczowe... razi samoopalaczem na kilometr.. już Sun Ozon za 10 zl takiego efektu pomarańczy nie dawał... - po 3h trzymania opalenizna była średnia nie mocna.. a skórę mam BARDZO BLADĄ... więc jak ktoś jest opalony, niech nie liczy że go zlapie cokolwiek... - koszmarna rękawica... zsuwa i przekręca się z reki przy nakładaniu produktu... po wypraniu, zrobiła się szorstka, nierówna i zminiła teksture... ciekawe czy się jeszcze do czegoś nada.... - na stopach zrobiły mi się zacieki.... a produkt rozprowadziłam bardzo dokładnie..... Moim zdaniem jak za coś co kosztuje 150 zł, nie wart swojej ceny.... czytałam tyle pozytywnych opinii... które chyba jednak były mocno przekłamane i przereklamowane..... Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: jedno, raz użyte

Po tylu pozytywnych opiniach o tym produkcie, które krążą w sieci spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Za tą cenę powinien zwalać z nóg a jest małym rozczarowaniem. Jeżeli któraś z Was oczekuje tropikalnej opalenizny to nawet po 3 godzinach nie jest ona ciemniejsza niż ta uzyskana po 2 wizytach na solarium. Plusy: 1. Łatwo się nakłada dzięki specjalnej rękawicy 2. Ciężko zrobić sobie nim krzywdę -raz nałożyłam za dużo i w miejscu mieszków włosowych zrobiły mi się czarne kropki. Na szczęście po drugim prysznicu nie było już śladu 3. Opalenizna jest ładna, nie jest pomarańczowa. Wygląda bardzo naturalnie. 4. Zmywa się równomiernie 5. Myślę, że będzie bardzo wydajny bo użyłam już 3 razy i niewiele ubyło. Minusy: 1. Kolor produktu jest ciemny, ale widać go tylko na bladej skórze. Jeżeli ktoś jest już troszkę opalony to produkt zlewa się ze skórą i wcale nie widać czy jest się równomiernie wysmarowanym, ale to jest mały minus bo rękawica na prawdę rozkłada produkt równomiernie. 2. Tropikalna opalenizna po 3 godzinach? Kompletnie się to u mnie nie sprawdziło. Po 3 godzinach skóra jest muśnięta słońcem, opalona i fajnie wygląda, ale na pewno nie jest to głęboki brąz 3. Rękawica zsuwa się z ręki niszczy już po kilkukrotnym użyciu 4. Zapach na początku jest ładny, ale na drugi dzień cuchnie zwykłym samoopalaczem więc jeżeli ktoś potrzebuje być opalonym na sobotę to radzę nałożyć najpóźniej w czwartek. Podsumowując - produkt super sprawdzi się dla osób, którym zależy na lekko opalonej skórze, naturalnie wyglądającej opaleniźnie. Wtedy na prawdę warto bo jest to świetna alternatywa dla nieszczęsnego solarium. Niestety jeżeli jesteś miłośniczką głębokiego brązu to nie polecam. Czekoladowa skóra nie wyjdzie nawet po 3 godzinach. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/5

Zachwalany przez wszystkich naokoło - trzeba było spróbować :) Cena około 140zł - w opakowaniu płyn 236 ml - dość spora butelka + rekawiczki lateksowe + rekawica do nakładania samoopalacza. Płyn ma dość przyjemny zapach, kokosowo-kakaowy. Plusy: - możemy sami wybierać odcień swojej opalenizny , trzymając płyn od jendej godziny do 3 (chociaż następnego dnia opalenizna i tak ciemnieje) - ładny odcień opalenizny -opalenizna mi się najdłużej utrzymywała 5 dni Minusy: -cena -nie widać go przy nakładaniu, chyba że ktoś ma dość jasną karnację, nie wiem ile trzeba by było płynu nałożyć żeby na osobie opalonej było go widac ;) - no chyba że w świetle dziennym - rękawiczka do nakładania ześlizguje się z ręki podczas aplikacji -BAAAAAARDZO szybko się wchłania przy aplikacji- trzeba aplikować b. sprawnie - przy aplikacji na twarz - miałam wysyp pryszczy, pare razy sprawdzone czy to oby napewno przez samoopalacz - przy aplikacji naprawdę przyjemny zapach, ale następnego dnia ŚMIERDZI JAK KAŻDY INNY SAMOOPALACZ i ten zapach sie utrzymuje cały następny dzień - nierównomiernie schodzi- najgorzej na dłoniach i kolanach - w moim przypadku wysuszył skórę- ale i tak trzeba było się nawilżać każdego dnia +/- wydajność - trudno mi określić, jest zależna od ilości jaką nakładamy - ja używam średnio raz w tygodniu już ok 1,5 msc i jeszcze na 2 aplikacje powinno starczyć Ja miałam dość duży problem przy aplikacji na dłoniach, kolor wychodził dość żółto-brązowy, jeżeli tworzyły się zacieki próbowałam zmyć chyba wszystkim, dopiero CIF załatwił sprawę- lecz nie polecam tego sposobu. Podsumowując jeżeli komuś zależy na ładnej , zdrowo wyglądającej opaleniźnie i nie przeszkadza mu zapach oraz codzienne nawilżanie skóry - polecam Polecam też osobom które już są opalone, ale chcą pogłębić swoją opalenizne :) Lecz osoby które się dosć "leniwe" - zdecydowanie odrazdzam. Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: prawie 1

Podkreslam na poczatku, iz wyprobowalam praktycznie wszystkie mozliwe samoopalacze. Od niskopolkowych po Diora i Chanel. Jestem bladziochem, kolor mojej skóry wpada wręcz w odcien sino-rózowo-zielony. Poprostu ciągle wyglądam jakbym byla chora. Produkt jest BOSKI. Cudownie pachnie, łatwo sie rozprowadza. Nadaje bardzo naturalny kolor (trzymam 2,5h i zmywam samą wodą!) Nakładam go tez na twarz. smrodek samoopalacza jest ale w porównaniu do innych jest bardzo słaby. Myje sie codziennie rano i wieczorem. Opalenizna trzyma się 5-6 dni. Po tygodniu wykonuje peeling i ponawiam aplikację. Zaznaczam ze najlepiej jest mieć oryginalną rękawice do nakladania wtedy jest najlepszy efekt. Polecam go szczerze! Teraz poluję na samoopalacz Vita Liberata, ciągle szukam czegoś co pozostawi moją skórę jak najdłużej opaloną. Plusy: -trwalosc -kolor -wydajnosc -łatwosc aplikacji -po 2-3h wystarczy spłukac wodą(mozliwosc intensyfikowania koloru) -delikatny samoopalaczowy smrodek Minusy: -cena Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1