W składzie znajdziemy m.in. takie składniki jak sok z jabłek, ekstrakt z mięty, ekstrakt ze skrzypu, ekstrakt ze słodu, olejek szałwiowy, olejek eukaliptusowy, olejek miętowy.
Nie zawiera SLES, SLS, ALS, PEGów, silikonów, olejów mineralnych, parabenów, sztucznych barwników i zapachów. Nie testowany na zwierzetach, produkt wegański, a kupując wspieramy Fundację VIVA.
Dla mnie HIT! Nie wierzysz? Sama wypróbuj, a gwarantuję pełne zadowolenie!
Moje włosy są suche na końcach, przetłuszczają się u nasady, falują, są gęste i grube, puszą się. Myję je zwykle 2 razy w tygodniu.
Po tej masce ewidentnie odżyły, już dawno nie były w takiej kondycji. Zyskały na blasku, miękkości, stały się takie milutkie w dotyku, gładkie. Po prostu ciągle chciałam ich dotykać! Na dodatek maska nie obciąża włosów i nie puszyły się, były zdyscyplinowane i dopieszczone, a szczotka czy grzebień po prostu sunął jak po maśle.
Maska ma gęstą konsystencję, trzyma się włosów, nie spływa.
Choć ostatnio trafiałam na dobre maski (jednej już mam 3 opakowanie), to ta sprawdziła się najlepiej.
Muszę też wspomnieć o intensywnym miętowym zapachu, który wybija się tu na pierwsze miejsce i długo utrzymuje się na włosach, więc jak ktoś nie lubi tego zapachu, to może mu przeszkadzać. Ja uwielbiam, czułam się świeżo i miałam takie wrażenie, że przez ten aromat jakoś mi chłodniej w głowę było.
Bardzo dobrze sprawdziła się również na włosach kręconych mojej córki, a wiadomo, że takie włosy też ciężko ogarnąć.
Polecam!
Zalety:
- Zapach, działanie, konsystencja, wydajność, skład
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie