Sephora Rouge Infusion Atrament do ust

Rouge Infusion dostaniemy w nietypowym opakowaniu, jest to "tubka" z końcówką która przedstawia nam kolor "Atramentu do ust". Całość jest typowych kolorach jak dla marki Sephora czyli na czarnym tle białe logo. Pomysł z opakowaniem wygląda efektownie, i zwraca na siebie uwagę za każdym razem gdy wyciągam go z torebki. Konsystencja jest średnio gęsta, trochę kłopotliwa w aplikacji, trzeba się trochę namęczyć by prezyzyjnie ja rozłożyć na ustach. Utrzymuje się przez pare godzin, lecz "zjadamy " ja nie równo, jeśli mamy skórki, pomadka je bardziej podkreśla. Lubie kosmetyki z Sephora, producent dużą wagę stawia na nietypowy wygląd produktów, co klientów przyciąga, lecz jakość samego atramentu rozczarowało mnie, za cenę 50zł oczekiwałam lepszego produktu

Nie umiem w tym produkcie do ust wskazać dużych zalet. Mam mu do za zarzucenia wiele. M.in. : - kolor niby mocny, ale na ustach już nie - rozkłada się nie równomiernie - bardzo plamicie , smużyście - piekły mnie usta po pomalowaniu, prawdopodobnie mnie uczulał - nie da się go dołożyć - kilka warstw wygląda okropnie - wysusza - wchodzi w zmarszczki - można go zerwać z ust, gdy wyschnie - waży się na ustach - ściera sie i schodzi błyskawicznie - cena Kolejny kosmetyk od Sephory, który nadaje się do....

Atrament dostałam w prezencie. Rzadko używam tego typu produktów. Ten jednak przypadł mi do gustu. Ma ładne opakowanie. Niestety nie jest dość łatwy w aplikacji. Na ustach nie zostawia warstwy, jakby się w nie wtapia. Nie błyszczy się. Jest dość trwały-przeżyje bez jedzenia cały dzień, a z jedzeniem kilka godzin.

Dobra jako uzupełnienie makijażu: np jako rozjaśnienie centralnej części ust (kolor 15-rosebud). Ma bardzo przyjemny zapach <3. Krycie średnie i dość klejąca (właśnie dlatego nie stosuję jej na CAŁE usta).

Dostałam na urodziny od koleżanki w moim ulubionym odcieniu co do szminek czyli bordowym i była to najlepsza szminka jaką miałam. Bardzo trwała i wydajna. Nakładanie jej na usta to sama przyjemność, wygodny błyszczykowy aplikator oraz jej konsystencja dają na prawdę świetny efekt. Dobrze się rozprowadza. Nie było problemu z "wyjeżdżaniem" poza kontur bo tak dobrze się nią malowało. Dodatkowo piękny kolor. Nie było problemu ze "zjadaniem" się szminki, nie zostawiała konturu i pustego środka jak to robi wiele szminek.Wygodne, poręczne opakowanie. Dla mnie jednym słowem rewelacja.

Rouge infusion, taki kolor kupiłam. Trudno mi ten produkt ocenić. Głównie dlatego, że na początku byłam dosyć zadowolona ale potem na jakiś czas go odstawiłam w miejsce matowej pomadki (również sephory) i gdy wróciłam do niego jakoś zaczął mnie zawodzić. Kolor jest obłędny, zapach również. Trudno się ten błyszczyk rozprowadzało i dość krótko pozostawał na ustach. Dawał fajny ale krótkotrwały efekt. Zdecydowanie wolę inne błyszczyki i pomadki sephory. Z tym produktem nie miałam pewności, czy właśnie coś mi się nie rozmazał albo nie został tylko np. na dolnej wardze.

nie dziwię się ze ktoś robił promocję i przecenił te atramenty z 55 zł na 16 zł chociaż to i tak za drogo. nie da się dobrze pomalować i ust tym produktem i nigdy nie wiadomo co z ustami się zaraz stanie. Nie pokrywa równo warg, kolor nie jest jednolity, moze troche farbuje usta ale też jakby rozlewa się poza kontur. Nie wiem kto pozwolił na wypuszczenie takiego bubla

Skusiłam się na promocji na dwa kolory, bo poprzednia Lip Stain była świetna i liczyłam że z tym atramentem będzie podobnie. Niestety nierówno pokrywa usta, zostawia smugi i nie jest tak trwała jak zapowiada producent. Nie zużyłam nawet 1/3 opakowania bo nie bylam pewna jak bedzie wyglądała pomadka po 2 h. Nie polecam

Pożyczyłam przed juwenaliami od koleżanki i przez cały wieczór i noc zabawy miałam ją na ustach. Zmyłam ją jedynie mleczkiem do demakijażu. Jest nie zwykle trwała, trzeba uważać przy nakładaniu, aby sobie nie wyjechać bo później mleczko i zmywanie. Chętnie ją sobie kupię na jakiejś promocji :)

Kolejny raz przekonuję się o tym, że tego typu produkty (atramenty, lakiery) jednak nie są dla mnie. Skuszona ceną promocyjną (16zł) zdecydowałam się na zakup "błyszczyka" w odcieniu pastelowej pomarańczy. Jak się okazało, kolor, który widnieje także na próbniku, przy zakrętce, nijak ma się do rzeczywistości. Na ustach, wakacyjny oranż zmienia się we wściekle chorą, lekko zgniłą, jednocześnie wysuszoną makową czerwień. Nie jest to odcień twarzowy. W dodatku kolor na ustach osadza się nierównomiernie, tworząc prześwity. Błysk jaki daje jest mocno widoczny, ale nienaturalny, brzydki, niczym naciągnięty na usta woreczek foliowy. Pomadka jest niekomfortowa w noszeniu. Sciąga i przesusza usta, lekko piecze.

Czytając obietnice producenta, produkt otrzymuje minusa chyba w każdej kategorii. Jest nietrwały, po godzinie już jest zjedzony i trzeba się poprawiać. Nie wspominam już o jedzeniu i piciu, bo tego testu w ogóle nie zdaje. Dosyć mocno wysusza, więc aplikuję go na pomadkę nawilżającą, ale i tak po jakimś czasie mam wysuszone usta. Posiadam kolor 19 - Peony, całkiem przyjemny róż, ale nie nazwałabym go naturalnym. Jeśli chodzi o aplikację no to niestety pomadka zostawia smugi i rozprowadza się bardzo nierównomiernie. Z plusów chyba jedynie ładny zapach i opakowanie no i całkiem niezły kolor. Może dałabym mu wyższą notę gdyby nie ta cena. Takiej jakości można się spodziewać po tanim kosmetyku. To już kolejny słaby produkt Sephory który testuję :/

Posiadam odcień 02 Rosewood eliksir. Chyba najbardziej naturalny z całej gamy tych lakierów do ust. Hmmmm....produkt jak dla mnie jest raczej średni, gdyż wysusza usta, nawet balsam nawilżający nie daje wiele. Poza tym cena jest wysoka, a do tego gama kolorystyczna słaba. Choć z tego co zaobserwowałam na stronie internetowej Sephory weszła teraz seria tych atramentów w naturalnych kolorkach - więc może się skuszę, a nóż będą bardziej przyjazne dla ust :).

Atrament ma rzeczywiście trwały kolor, do tego piękne odcienie. Do tego jest bardzo wydajny, jednak mi nie do końca pasuje, bo jest zbyt intensywny. Nie da się go delikatnie zaaplikować, od razu aplikator daje bardzo ciemny, intensywny kolor, przez co trudniej prezyzyjnie pomalować usta. Wolałabym mieć wpływ na intensywność koloru przez np możliwość nałożenia jednej lub kilku warstw. Do tego mam wrażenie, że kosmetyk trochę wysusza usta. Planuję szukać równie trwałego kosmetyku, który byłby pozbawiony tych wad.

Nie wiem, co to właściwie miało być w zamyśle producenta, ale z pewnością nie wyszło. Jedynym sposobem na użycie tego wynalazku i niewyglądanie, jakby malowała nas czterolatka, to pomalowanie ust, odczekanie chwili i odciśnięcie większości produktu w chusteczkę. W ten sposób uzyskujemy całkiem trwały kolor na ustach, który jest jednak ledwo wspomnieniem tego, co widzimy w opakowaniu. Mam kolor 11, który wygląda jak sok z jeżyn. Nakłada się tak nierówno, że mimo długiego dopieszczania makijażu ust, efekt końcowy przypomina wpadnięcie po pijaku twarzą w miskę z owocami. Plusy? + ten kolor byłby wyjątkowo ładny, gdyby działał + fajne opakowanie Minusy: - smugi - gluty - zbyt włochaty aplikator (przez to nieprecyzyjny) - zapach łączący nuty owocowe z topionym plastikiem, z przewagą tego drugiego - paskudnie się zjada - chwyta się suchych skórek, a jak ich nie masz, to najpierw je stworzy, a potem i tak je chwyci - nie da się budować koloru Kupiłam ten atrament po dużej przecenie, ale i tak żałuję każdej wydanej złotówki.

Ta szminka to jedna wielka pomyłka i w ogóle nie rozumiem jej ceny. Kolor jest bardzo blady, praktycznie niewidoczny na ustach. Ale przede wszystkim - to nie jest trwała szminka! Jeżeli w ogóle szminką to można nazwa, bo mi bardziej przypomina błyszczyk, Produkt zmazuje się po pół godziny, jeżeli nie wcześniej. Nie wiem dlaczego jest promowany jako produkt trwały...? Ma jakość na miarę szminek za kilka złotych...niestety..

Kosmetyk udało mi się kupić na dużej obniżce za ok 20 zł. I tyle jest wart, na pewno nie więcej. Cechy: - ładne opakowanie - długi aplikator - Loreal dysponuje znacznie lepszym aplikatorem, ten jest długi i nieelastyczny, łatwo nim pomalować dolną wargę, trudno górną - ma konsystencję błyszczyka - lekko oranżowy kolor na ustach zmienia odcień i robi się pomidorowo- czerwony - mocno się błyszczy - trwały - neutralny zapach i smak - dosyć nieregularnie się nakłada, widoczne prześwity przy pierwszej warstwie, druga załatwia sprawę

Kupiłam ten produkt choć jego cena wydała mi się mocno wygórowana (55 zł za bardzo małą pojemność!). Byłam po prostu ciekawa jak się sprawdzi. No i jest taki sobie. Plusy: -dość długo utrzymuje się na ustach -kolor jest wyrazisty -nie wysusza ust -łatwa i dokładna aplikacja Minusy: -cena -kolor jest ciemniejszy niż na opakowaniu (ja kupiłam odcień &quot;Peony&quot; taki róż a kosmetyk na moich ustach to jasna czerwień) Używam tego produktu od: 2 miesi Ilość zużytych opakowań: jedno, w trakcie

Produkt skusił mnie modną nazwą &quot;atramentu&quot;- miałam nadzieję na przepiękny głęboki kolor oraz niezawodną trwałość chociaż na 2-3 godziny. Produkt mnie zawiódł: *aplikator uniemożliwia w miarę precyzyjne nałożenie produktu, nanosiłam go pędzelkiem do ust * apteczny zapach * atrament nałożony na usta zachowuje sie dziwnie: pozostaje szczególnie na brzegach, środek ust bardzo szybko sie ściera- daje to nieestetyczny efekt- gdy próbowałam nałożyć kolejną warstwę na środek ust nie chciał się trzymać wogóle (dodam,że nakładałam produkt na zadbane, wypeelingowane i nawilzone wargi) *produkt wysusza usta Atrament kusi wyjątkowymi kolorami,ale nie jest warty swojej ceny, na moich ustach kompletnie się nie sprawdził. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie