Kupiłam od razu trzy kolory, nie mogłam się zdecydować. Mam więc 103, 104 i 120. Moim ulubionym kolorem jest zdecydowanie 120, piękny codzienniak, brudny róż, nałożony w niewielkiej ilości daje subtelny efekt.
Rzeczywiście te pomadki są bardzo, bardzo trwałe. Każdy z kolorów, który mam. W porównaniu np. do pomadek-błyszczyków z Maybelline, Kiko jest pięć poziomów wyżej. Zarówno w trwałości, jak i opcjach kolorystycznych do wyboru.
Niestraszne im picie, jedzenie. Trudno je domyć zwykłym płynem, najlepiej rozpuścić kolor olejkiem do demakijażu. Oznacza to również, że szminka nie przetrwa jedzenia potraw z tłuszczem, co zrozumiałe. Ale nawet w tym przypadku nie ściera się w całości, wystarczy lekko dołożyć koloru i efekt jest nadal świetny. Co ważne - nie wysusza ust, nawet jak zliże się warstwa błyszczyka, pomadka nie daje efektu "ściągnięcia".
Używam pomadek od 6 miesięcy, codziennie. Najczęściej kolor 120, więc mogę napisać, jak się "starzeje". Niestety, z biegiem czasu trochę wysycha. U mnie jest już powoli na wykończeniu, trudno nabrać na aplikator odpowiednią ilość pomadki, by pokryć całe usta. Ale zaznaczam, że to stan na dziś, przez pierwsze 4-5 miesięcy użytkowania - zero problemu. Dodatkowo, traci trochę na trwałości, czyli nie wytrzymuje na ustach 8 godzin, ale ściera się po 2-3 w zależności od tego, co jemy i pijemy. Na tym etapie zużycia produktu zostawia też lekki, kolorowy osad na szklankach czy kubkach.
Ale znów - uważam, że konkurencja jest daleko w tyle, pomadki Maybelline po kilku miesiącach używania tracą trwałość całkowicie i zjadają się od mówienia. Dla mnie jasne jest, że produkt po jakimś czasie używania nie jest tak trwały, jak na początku. Przy czym pomadki z Kiko znoszą upływający czas najbardziej godnie i nadal świetnie służą.
Uczulam Was jedynie na naprawdę mocną pigmentację. Kolor 104 na swatchach w necie wygląda na trochę przygaszony róż. W rzeczywistości jest to bardzo jaskrawy kolor :D piękny, ale dużo mocniejszy niż przedstawiają to swatche. Nałożony cienką warstwą wydaje się być jeszcze bardziej jaskrawy. Przy mojej bardzo jasnej cerze, jest to kolor zbyt intensywny i zbyt chłodny, dlatego używam go najrzadziej. Ale zdecydowanie robi wrażenie.
Z kolei 103 na swatchach wydaje się być dość jasnym, delikatnym różem. Niech i to Was nie zwiedzie ;) przy jasnej cerze jest to kolor mocny, przybrudzony, wpadający w brąz. Piękny i świetnie zastępuje 120 w codziennym makijażu. Niemniej - daleki od swatcha producenta.
Podsumowując - polecam po stokroć. Żadna, absolutnie żadna inna pomadka nie ma takiej trwałości. Wszystkie klasyczne pomadki, tańsze i droższe, poszły w kąt. Zamierzam kupić kolejne i spróbować nowych kolorów. Są warte każdej złotówki.
Zalety:
- TRWAŁOŚĆ!
- Wydajność
- Nie traci na trwałości z czasem
- Dużo dostępnych kolorów
- Nie wysusza ust
- Piękne opakowanie
Wady:
- Swatche producenta mogłyby być bardziej zbliżone do rzeczywistości ;)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie