Blend - a - med Pro Expert, All in One Profilaktyczna pasta do zębów

Jestem pewna, że każdy choć raz używał jakiejkolwiek pasty do zębów z marki Blend-a-med. Ja tym razem zdecydowałam się na wersję Pro Expert All in One. Produkt jest standardowo w wygodnej tubce dzięki czemu można go zużyć do końca. Pasta ładnie doczyszcza zęby i odświeża oddech na długo. Plusem jest też to, że jest tania i łatwo dostępna. Jak najbardziej polecam ten produkt, robi co ma robić

Pierwszy mój kontakt z tą pastą to gratis mała tubka po wizycie w gabinecie dentystycznym miała zaledwie 15 ml ale wystarczająco by mnie do siebie przekonać i już kupiłam kolejne opakowanie na portalu aukcyjnym. Pasta ma niebieski kolor zawiera drobinki ma nieco żelową konsystencję jest bardzo wydajną, dobrze myje, dobrze się pieni. Jej miętowy smak nie jest bardzo ostry ja jednak wolę łagodniejsze pasty do zębów do tej pasty wracam gdy potrzebuję mocniejszego odświeżenia :)

Mini wersję pasty dostałam przy okazji wizyty u stomatologa. Jest to fajna opcja na czas podróży bo wielkość jest taka, że spokojnie starczy na wypad za miasto. Sama lubię pasty Blenad a med i często goszczą w mojej łazience. #OPAKOWANIE Moja wersja jest na zakrętkę, ale wiem, że pełnowymiarowe tak samo są na zakrętkę nie zatrzask. Dla mnie bardziej wygodne są te drugie typy zamykania. Szata graficzna jest prosta, zawiera wszelkie informacje, w tym te o działaniu. #KONSYSTENCJA Pasta ma gęstą, niebieską konsystencję z jakby mini drobinkami. Wystarczy jej niewielka ilość by dokładnie umyć zęby. Pasta dobrze się pieni ci lubię bo wypełnia dokładnie całą jamę ustną, docierając w każdy zakamarek. #SMAK Pasta ma delikatnie miętowy smak, osobiście lubię, ponieważ zapewnia to uczucie higieny a przy tym nie jest zbyt ostra. Świeżość utrzymuje się całkiem niezły okres czasu. #DZIAŁANIE Pasty używam conajmniej dwa razy w ciągu dnia. Ostatnio kupiłam szczoteczkę soniczną i czuć różnicę podczas szczotkowania zębów. Podczas mycia odczuwam duże odświeżenie, czystość, mam poczucie, że zadbałam o jamę ustną, a to jest dla mnie bardzo istotne bo dobra kondycja moich zębów jest bardzo ważna. Pasta dokładnie oczyszcza z osadu po jedzeniu przy tym dobrze się pieni. #NIEPORZĄDNE Pasta mnie nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje krwawienia z dziąseł, nie szczyoie w język, nie powoduje nadwrażliwości zębów, ale też nie mam z tym problemu. Nic złego się nie działo. #WYDAJNOŚĆ Moja tubka starczyła na około 3-4tyg. Duże opakowanie spokojnie powinno wystarczyć na 2/3mce. #CENA Pasty Blend a med są często w promocji i warto je wypróbować.

Zwykle używam past wybielających, ale w sumie najczęściej kieruję się ceną i kupuję na promocjach. Nie mam żadnych większych problemów z dziąsłami ani zębami, więc mogę sobie na to pozwolić. Te pastę kupiłam w jakimś markecie. Opakowanie proste, ale poręczne. Umożliwia wyciśnięcie produktu do samiutkiego końca, co zwiększa trochę wydajność, która raczej nie jest najlepsza. Pasta ma jakieś takie dziwne drobinki, które nie za bardzo mi odpowiadają. Trochę tak, jakby się miało piasek między zębami. Z czasem się przyzwyczaiłam, ale początkowo bardzo mnie to drażniło. Nie ma drażniącego, zbyt mocno miętowego zapachu, ani smaku, co jest dla mnie dużym plusem. Przyjemnie odświeża oddech i to całkiem na długo. Nie zauważyłam jednak usuwania przebarwień czy kamienia nazębnego. Mam wrażenie, że producent naobiecywał złotych gór, a produkt sam w sobie jest przeciętny. Pasta jak pasta. W cenie regularnej raczej bym ją sobie odpuściła. Nie robi cudów, a cena też nie jest bardzo korzystna. Jednorazowy zakup.

smak tej pasty jest jednym z moich ulubionych, jest jakby połączeniem mięty z eukaliptusem, co daje mocny i długotrwały efekt, świeżość tej pasty czuć długi czas, dokładnie czyści zęby. Jedynym zastrzeżeniem jest to, że opakowanie jest mniejsze niż standardowe pasty a kosztuje sporo jak na pastę do zębów.

To moja ulubiona pasta do zębów. Z początku miałam wrażenie, że jest za mocna ( ze względu na drobinki w niej zawarte, które działają jakby peeling) ale po czasie się przyzwyczaiłam. Po dłuższym stosowaniu moje zęby są mniej wrażliwe na działanie czynników zewnętrznych - ciepłe i zimne napoje. A najlepszym działaniem tej pasty jest ochrona przed kamieniem nazębnym. Polecam gorąco.

To najlepsza pasta do mycia zębów jakiej kiedykolwiek używałem. Z początku byłem niezadowolony bo te drobinki w paście mnie drażniły. Ale po jakimś czasie się przyzwyczaiłem i teraz uważam, że te drobinki są właśnie najlepszym rozwiązaniem. Nie będę tu opisywał co obiecuje producent tylko moje odczucia co mi się spodobało lub nie. No więc dla mnie najważniejsze jest: 1. Uczucie super umytych - dokładnie oczyszczonych - gładkich zębów (i zauważyłem, że to dzięki tym drobinkom - jak myjemy zęby to dokładnie je czujemy ale dzięki nim zęby są bardzo "gładkie" - to najlepsze określenie gładkie 2. Świeży oddech na długo - dłużej niż inne pasty, których uzywałem do tej pory a miałem ich dużo - często zmieniałem markę lub rodzaj 3. Delikatna mięta - w tym wariancie 4. Przez lata myłem zęby 3 razy dziennie a teraz myję 2 razy ponieważ nie mam już potrzeby mycia zębów 3 razy - wystarczy rano i wieczorem. Od lat zmagam się z kamieniem nazębnym - taki chyba urok moich zębów - i chodzę do dentysty na usuwanie kamienia nazębnego ok. 2 lub 3 razy w roku. Od kiedy zacząłem używać tej pasty regularnie ten problem ustąpił w dużym stopniu - nie do końca ale jest wielka poprawa. Tej pasty używam od 2017 roku bo dopiero wtedy żona ją kupiła (szkoda, że nie wcześniej) i od tej pory tylko 1 raz usuwałem kamień nazębny. 5.) Pasta pomaga usunąć a także nie dopuszcza do powstawania powierzchniowych przebarwień np. z kawy lub herbaty Polecam gorąco Ale uwaga - pasta raczej nie dla dzieci i osób z wrażliwymi dziąsłami bo te drobinki są skuteczne ale co za tym idzie jak ktoś ma większe problemy to mogą podrażnić dziąsła (ale to tylko moje odczucie).

Dostałam kilka miniaturowych opakowań tej pasty u swojego dentysty. W sumie fajnie, bo takie maleństwo mozna zabierać na wyjazdy. Czy to jest pasta ? Moim zdaniem to gesty zel połączony z mikrogranulkami przypominającymi drobny piasek. W rezultacie bardzo dobrze czyści zęby z wszelkich nalotów , sprawia wrażenie wybielonych. Czy tak jest? Sama nie wiem , raz wydaje mi się , że są bielsze a raz nie. Zapach i smak miętowy połączony z czymś, co daje chemiczny posmak . Nie wiem na ile jest to pasta bezpieczna dla zębów , ponieważ działa jak peeling . Używam jej raz na kilka dni. Czy zakupię ją po zużyciu kilku miniatur ? Raczej nie . O ile sam produkt jest ok , to posmak jest dla mnie zbyt nieprzyjemny.

Nie lubię jakoś past Blend-a-med.Zdecydowanie wole Colgate jakoś. Tę otrzymałam w prezencie.Pasta ma fajny miętowy odświeżający smak.Dobrze myje z wszelkich osadów po herbatach.Zawierała w sobie jakieś drobinki,chyba miały pomoc w oczyszczaniu.Dobra zwykla pasta,ale do niej nie wroce gdyz mam problemy z dziaslami i potrzebuje czegos bardziej profesjonalnego.

Lubię płyn do płukania jamy ustnej i pasty tej marki. Tą akurat kupiłam w promocji 2 + 1 w małej osiedlowej drogerii. Nie miałam tego wariantu, więc byłam ciekawa jak się sprawdzi, tym bardziej, że opis jest na prawdę zachęcający. Mam dosyć wrażliwe dziąsła i zęby, stad duże wymagania co do tej pasty. Spełniła je jednak w 100%. OPAKOWANIE Klasyczne, charakterystyczne dla past tej marki z linii Pro-Expert, jednak nieco przytłaczającym przez ogromną ilość tekstu. Pasta znajduje się w miękkiej, wygodnej w użyciu tubce na zakrętkę. Zabezpieczona jest przed otwarciem sreberkiem.Z uwagi na to, że tubka jest miękka łatwo wydobyć z niej pastę. PASTA Ma kolor jasnoniebieskie a w środku widzimy mnóstwo połyskujących drobinek. Na początku nieco się ich obawiałam, ale później się do nich przyzwyczaiłam, bo nie zrobiły mi krzywdy. Dzięki ich obecności pasta lepiej oczyszcza, wygładza powierzchnię zębów. Ma dosyć mocny miętowy smak, nie jest on jednak nieprzyjemny, przypomina mocną gumę do żucia . Pasta świetnie oczyszcza zęby, nie drażni wrażliwych dziąseł, świetnie odświeża oddech. Co do przebarwień to używałam jej przez miesiąc i nie zauważyłam znacznych zmian, ale też nie mam zbyt dużych przebarwień, aby zobaczyć znaczącą różnicę. Pasta jest wydajna, tania, ogólnodpostępna. Ja ją polubiłam i kupię inne z tej serii. PLUSY + świetnie oczyszcza + odświeża oddech + nie drażni dziąseł + wygładza powierzchnię zębów + jest tania + wydajna

Dostałam chyba z 10 próbek: małych past do zębów od mojej ukochanej dentystki. Zawsze się przydadzą. Pasaty do zębów w domu nigdy za wiele. Więc teraz rozsiądźcie się wygodnie, bo opowiem Wam jak zrobiłam w domu raban... przez pastę do zębów :) Jak co wieczór udałam się do toalety, by umyć dokładnie moje ząbki. Nałożyłam pastę na szczoteczkę, wsadziłam do ust... i larmo. Jako, że był to okres porządków generalnych, wszędzie był syf i piach, zaczęłam się drzeć na cały dom i robić awanturę pt.: "Kto upuścił moją szczotkę na ziemię i nie przepłukał?! Jest na niej pełno piasku!". I jak zwykle, larmo o nic, bo przy drugim myciu zębów okazało się, że to wina... pasty. To ona ma w sobie maleńkie drobineczki niczym malusieńki piasek. No przepraszam, ale ja się czuję jakby ktoś mi kopnął piachem w twarz na plaży. Niezbyt lubię, gdy pomiędzy zębami mi coś trzeszczy... Brr...

Uwielbiam pasty Colgate i to ich na ogół używam. Jednak bedąc w Rosssmannie na promocji wypatrzyłam tą o to pastę.... Spodobał mi się napis " All in One" :). Jedna pasta, a tyle dobrego. Producent obiecuje ochronę naszej jamy ustnej od wszelkiego zła jakie jej może grozić m. in : próchnica, płytka nazębna, nadwrażliwość, nieprzyjemny zapach z ust, krwawiące dziąsła.... Tylko czy to możliwe, aby jedna pasta sprawiła, że zapomnimy jak wygląda nasz dentysta? Okazuje się, że jest to bardzo wielce prawdopodobne dzięki fluorkowi cyny, ktory jest bardzo skutecznym związkiem chroniącym naszą całą jamę ustną...a przynajmniej tak twierdzą eksperci z dziedziny stomatologii. Co do samej pastu to trzeba się najpierw do niej przyzwyczaić.... Mi to zeszło ok. 3 dni. Z początku przy szczotkowaniu bolały mnie zęby a pasta zostawiała w ustach dziwny posmak. Dopiero po czasie przyzwyczaiłam sie do niej , a nawet polubiłam ją na tyle, że inne pasty poszły w odstawkę. Pasta ma specyficzny smak, jest troche rzadka i słabo sie pieni, a poza tym dzieki dość sporym drobinką może podrażniać delikatną jamę ustną, ale jak mówie radze jej dać szanse i dopiero po jakimś czasie oceniać. Odkąd jej używam czuje, że moje zęby i dziąsła są w dobrych rękach..... Mam nadzieje, że dzięki tej paście wizyty u dentysty bedzie tylko formalnością.

Pasta ma odpowiednią konsystencję, przyjemny delikatnie miętowy smak. Zawiera fluor i dokładnie, ale nie drastycznie, usuwa powierzchniowe przebarwienia na zębach. Delikatnie wybiela. Chroni przed próchnicą i kamieniem nazębnym. Po umyciu moje zęby są gładkie, a oddech odświeżony.

Oceniam wersję Tartar protection z tej serii, która miała walczyć z powstającym kamieniem nazębnym. Ta pasta nie robi dosłownie nic. Nie czyści, nie odświeża oddechu, już nie mówiąc o jakiejkolwiek poprawie związanej z osadem na zębach. Totalny bubel. Dodatkowo konsystencja była wyjątkowo rzadka, nie chciała się pienić, ale chętnie pryskała, tak, że ciągle miałam uwalone nią spodnie. Nie polecam.

Pasta niczym się nie wyróżnia wśród wielu innych na rynku, ale spełnia swoje zadanie. Dobrze oczyszcza zęby i łagodnie odświeża jamę ustną. Nie podrażnia i jest łagodna. Smak jest dobry, ale znam lepsze. Produkt ma wygodne opakowanie i jest wydajny. W promocji pasta kosztuje około 7-8 zł, więc można wypróbować :).

Użyłam ją tylko 2 razy a ząbki mam po niej bialutkie jak śnieg. To największy plus tej pasty - mega oczyszczenie. Niestety ma obrzydliwy smak i nie odświeża mojego oddechu, po niej smak w ustach mam taki jakbym nie myła zębów przez kilka dni, takie wrażanie :/ Chyba nie powoduje u mnie nadwrażliwości, ale nie wiem, za krótko jej używam. Byłaby super gdyby nie ten smak i brak odświeżenia. Niestety zauważyłam, że tylko te pasty o strasznie ostrym smaku mega odświeżają oddech.

Bardzo polubiłam tą pastę, dostałam ją w prezencie do szczoteczki. Zalety: - super odświeża - świeżość się długo utrzymuje - wygodne opakowanie - dobra marka - dostępność - wydajna - zwalcza nieświeży oddech - delikatnie wybiela - nie uwrażliwia zębów i dziąseł u mnie - inny, specyficzny smak, który mi odpowiada - mocna i intensywnie działająca Wady: - za droga... Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania 100ml

Kupiłam ten produkt z myśla o naturalnym wybieleniu zębów a przy okazji zabezpieczenie ich przed próchnica, osadem. \\\\\\\\n \\\\\\\\nWybielenia oczywiście nie zauważyłam, osadu z zębów też raczej nie usuwała, słabo się pieniła, a co najgorsze nabawiłam sie tylko od niej nadwrażliwości zębów ;/ Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3 pełne