Clinique All About Shadow Duo Podwójny cień do oczu

Z uwagi na bardzo wrażliwe oczy nie mogę stosować mascary. Czasem jednak chciałabym podkreślić oko, szczególnie latem. Wybrałam odcien uptown downtown i to strzał w dziesiątkę! Jasny odcień rozjaśnia spojrzenie a ciemny nadaje kontrast i zaznacza kontur oka. Całość niezwykle naturalna i nienachalna. Cienie przydadzą się na dzienny makijaż. Mam szare oczy - kolor cieni świetnie się tutaj komponuje. Opakowanie ciekawe. Na lusterku znajduje się opis, jak wykonać makijaż. Dołączony jest wysokiej jakości pędzelek z gąbeczką.

Używałam wielu cieni Clinique, i podwójnych i potrójnych i w paletce z dodatkiem różu. Na ogół dostawane od firmy w ramach Clinique Bonus Time (nigdy nie kupuję Clinique jeśli nie dodaje kosmetyków za darmo). Nie zawsze podobają mi się kolory, ale nigdy nie byłam rozczarowana trwałością i pigmentacją. Pod tym względem cienie Clinique są rzeczywiście świetne. Z All About Shadow Duo mam inny odcień niż na fotografii. Więc nie oceniam kolorów (zresztą dobór kolorów to sprawa bardzo indywidualna). Jak wszystkie inne od Clinique są trwałe, mocno pigmentowane i nie osypują się. Ze względu na cenę nie kupiłabym ich sama, ale jak dostaję to bardzo chętnie używam.

Mam zdaje się, że te same kolory, które są na zdjęciu. Cienie są kremowe, miękkie, bardzo dobrze napigmentowane i wydajne. Nie osypują się za bardzo w czasie nakładania. Używam głównie ciemniejszego cienia, jasny fiolet mi nie pasuje, szczególnie jest jest mocno perłowy. Ciemniejszy kolor, który wygląda na śliwkowy na skórze mocno wpada w brąz. Zawsze nakładam cienie na bazę, bo u mnie nic się nie trzyma, więc trudno mi mówic o ich trwałości. Myślę, że jest dobra, bo na mojej zwykłej bazie po 14 godzinach są bez zmian - i to latem, w temperaturze ponad 30 stopni. Na pewno polecam je ze względu na jakość i niesamowitą wydajność, ale ja poszukam innego koloru, gdybym miała je jeszcze kiedykolwiek kupić. Opakowanie oczywiście ładne, trwałe i wygodne, dołączony pędzelek z pacynką jest dobry, choć ja wolę używać moich pędzli.

Posiadam cienie w kolorze Like mink. Bardzo delikatna kremowo-pudrowa konsystencja idealnie wtapia się w makijaż na twarzy. Cienie pięknie połyskują na powiece, długo się utrzymują. Podczas aplikacji nie osypują się, bardzo dobry pędzelek.

Oceniam kolor: 103 BUTTERED BRONZE Plusy: - jedwabiste w dotyku - satynowe wykończenie, nie ma mowy o żadnym świeceniu, jest piękne rozświetlenie - oko wydaje się być świeże i wypoczęte - nie osypują się - poręczne opakowanie - nie zmieniają koloru na powiece - dodany aplikator naprawdę bardzo przyjemny Minusy: - nie najlepsza trwałość :( - lubią zbierać się w załamaniu

Choć nie jestem szczególnie fanką tej marki skusiłam się na te cienie ze względu na kolor 14 strawberry fudge (róż z brązem) oraz całkiem niską cenę jak na markę selektywną (ok 90zł). Opakowanie ładne i dobrze,że Clinique wreszcie pakuje swoje produkty w ładne pudełka,a nie tylko te okropne zielone bazarowe trumienki... Cienie przy nakładaniu się nie osypują, fajnie się blendują i długo utrzymują na powiekach (nawet bez bazy). Jestem na tyle zadowolona,iż rozważam zakup innych odcieni z tej serii. Polecam. Używam tego produktu od: ponad 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Miałam kiedyś starą wersję w takim opakowaniu w kolorze szpitalnych kitli ;) Aktualnie posiadam nową i muszę przyznać, że jakość cieni również uległa zmianom na lepsze. Posiadam odcienie Sand Dunes. Jest to piękny, delikatny, ciepły złoty brąz ze złotymi drobinkami(żaden tandetnybrokat!), a drugi odcień jest cielisty,prawie, że niewidoczny.Również posiada nienchalne drobinki, pięknie rozświetla powiekę. +piękne kolory +fajna konsystencja cieni(niby kremowa, niby pudrowa) +eleganckie, srebrne opakowanie opakowanie (już nie wieje szpitalem uff) +całkiem wydajne +dołączony aplikator -cienie mają tendencję doosypywania się -cena nie jest zbyt kusząca Używam tego produktu od: 2miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1