Bourjois Mega Liner Tusz do kresek w pisaku

Eyeliner zdawał egzamin dopóki była zima, jak przyszła wiosna musiałam wrócic do mojego sprawdzonego eyelineru z Loreala, ponieważ ten strasznie zaczął się rozmazywać. Nie łzawiły mi jakoś bardzo oczy, a jednak na moich oczach nic nie zostawało oprócz szarych plam.

jeśli chodzi o firmę Bourjois to mam mieszna uczucia, ale ten mega liner wyszedł im bardzo dobrze. można go porównać do markera/ flamasrta. łatwo go rozpoznać, bo ma pomarańczową skuwkę. jeden wprawny ruch ręką i kreska gotowa. nie trzeba poprawiać. kolor idealnej czerni. forma pisaka ułatwia rysowanie kreski. trzyma sie długo, bez poprawek. raz się naciełam - produkt prawdopodobnie długo leżał na półce i był już wysuszony :/ lepiej zwrócic na to uwagę przy zakupie. Używam tego produktu od: ok 3 lata Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

najlepszy eyeliner jaki miałam :) malując tymi w pędzelku, kompletnie nie mogłam dojść do wprawy. Później przerzuciłam się na te w pisaku, ale ten zdecydowanie wygrywa w tym rankingu. Głęboka czerń, mega trwałość i łatwość aplikacji. Do tego ścięta końcówka, dzięki czemu możemy narysować grubszą lub cieńszą kreskę. Co tu dużo mówić.. Polecam! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie