Nawet nie wiedziałam, że tyle ciekawych składników ma. Czytam dopiero teraz. Podkład mam od września...
Płynna konsystencja na początku sprawiała mi problemy, podkład przelewał się przez palce, pipeta (nie cierpię pipet!) nabierała za dużo produktu, tymczasem do makijażu wystarczy kilka kropli produktu, w końcu jednak się nauczyłam nakładać ten fluid delikatnie dłońmi, po czym wklepywać wilgotną gąbką i efekty są coraz lepsze.
Nie wiem jak to jest, ale im bliżej wieczór tym lepiej ten podkład wygląda, a właściwie twarz, bo sam podkład nie odróżnia się i nie widać go na skórze, chyba, że nałożymy go za dużo, wtedy mam gwarantowaną maskę, ale to już inna historia.
Tak czy inaczej mniejsza ilość wyczaruje nam ładniejszy efekt. Skóra jest ujednolicona, nie błyszczy, nie jest sucha, ładnie wygląda też z bronzerem i różem, dobrze współpracuje z rozświetlaczem.
Mówiono mi w perfumerii, że dzięki płynności podkład będzie bardzo wydajny. Tak też jest- nakładam go naprawdę w skromnych ilościach, obserwuję niewielki ubytek z buteleczki.
Kolor 01, który wybrałam jest ładny, jaśniutki, ale nie blady, nieco się utlenia do ciemniejszego, ale znośnie, bo nie tak jak wcześniejsze Diory.
Kupiłam ten podkład po przetestowaniu próbki chyba nr 02, miała zbyt ciemny kolor, ale twarz wyglądała jak na idealnym zdjęciu, kolor 01 na pewno właściwy, już nie powtórzył tego efektu, mimo to jestem zadowolona, bo jest znośnie. Trwałość podkładu bardzo dobra.
Podkład ten kojarzy mi się z wcześniejszym Teint Diorlift i liczę na to, że Nude Air jest jego nową wersją. Jeden z lepszych podkładów, nie zawiodłam się, może kupię jeszcze kolejne buteleczki, ale nie tak szybko, aktualne opakowanie wystarczy mi na długo.
Zalety:
- adaptacja koloru, wnikanie w skórę, niedostrzegalne granice, czyli doskonałe dopasowanie,
- efekt nieskazitelnej cery,
- brak uporczywego powracania problemu świecenia się,
- wygładzenie optyczne,
- trwałość
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie