Christian Dior Glow Maximizer Primer Baza rozświetlająca

Zdecydowanie nie warto. Pomijając już małą pojemność i wysoką cenę. Baza kolor sam w sobie ma ciekawy, nie za różowy, nie za złoty, taka delikatna perła. Ale konsytsencja jest ciężka. Nie jest jak większość baz silikonowa, ale trudna do rozprowadzenia. Próbowałam ją mieszać z kremem, z podkładem ale zawsze miała skłnność do rolowania a do tego podkreśla pory i zostawia efekt pudru przed podkładem, czyli zważony. Na kości policzkowe też się nie sprawdza, ściąga podkład, a róż potem plami. Moimi ulubionymi nadal pozostaną-na całą twarz Sephory baza (różowa) mieszana z podkładem, a na kośći policzkowe Benefit, Sun Beam i High Beam Diora męczę czasem jako bazę pod cienie;) Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Produkt nabyłam z pewną obawą, za namową pani z Sephory. Potrzebna mi była lekka, rozświetlająca baza na lato. Naprawdę jestem zadowolona z tego zakupu. Baza ma różowawą, lekką konsystencję (po nałożeniu na twarz żadnej różowości nie widać), przyjemny zapach. Jest prosta w aplikacji, ale nałożona palcami nie daje tak spektakularnego efektu, jak przy pomocy flat-topa czy blendera (akurat blender tutaj działa cuda z tą bazą). Nakładam ją na uprzednio nawilżoną kremem twarz. To, co otrzymamy to naprawdę promienna, rozświetlona skóra. Bez żadnych drobinek, bez upiornej lustrzanej tafli, bez efektu dewy- trochę tak, jakby nasza twarz rzeczywiście złapała światło slońca. Sprawdza się nawet na zmęczonej cerze (a taka jest moja ostatnio). Efekt utrzymuje się dość długo- ponad 8 godzin z pewnością. Nie powoduje nadmiernego błysku w strefie T. Ta rozświetlająca baza dobrze współdziała z rodziną Parure ( sprawdzałam pod Parure de Lumiere i Parure Gold, zwłaszcza pod tą ostatnią "robi" spektakularny efekt), a więc z podkładami lżejszymi. Nie wiem, jak by to było w przypadku podkładów mocno kryjących. Ale i bez podkładu moja cera i tak wygląda o niebo lepiej po rozświetleniu Maximizerem. Pół gwiazdki zabieram za stosunek pojemności w stosunku do ceny: 30 ml to niewiele, standardowo. Nie podoba mi się też opakowanie: plastikowa tubka, choć z drugiej strony, można będzie wydobyć resztki bazy rozcinając opakowanie (szlag mnie trafiał, gdy kupiłam bazdę Guerlain z perełkami- za diabła nie da się wydobyć dość sporej reszty ze szklanego opakowania). Resume: bardzo dobra baza na lato, warta swojej ceny. Przypuszczam, że wydajność też będzie dobra-wystarczy jedna pompka, by stał dię cud. Używam tego produktu od: dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego