Receptury Babuszki Agafii Łaźnia Agafii, Odżywczy peeling do ciała na 5 ziarnach 

W peelingu najbardziej urzeka mnie zapach, który kojarzy mi się z watą cukrową, jest naprawdę przeapetyczny :) Poza tym jest po przyzwoity - pozostawia skórę przyjemnie gładką. Szkoda, że występuje w tak małej pojemności, stosowałam na nogi i brzuch i starczył mi na 4-5 użyć. Chociaż z drugiej strony to dobra opcja np. na wyjazd.

Peeling zamknięty jest w typowym opakowaniu, jego pojemność 100 ml wystarczyła mi na dwa użycia (całego ciała). Troszkę mało, ale zapłaciłam ok. 4 zł, więc nie jestem zawiedziona. Ma konsystencję peelingu z ogromną ilością delikatnych drobinek. Zanurzone są również duże elementy (ziarna), które jednaj nijak mają się do peelingu. Jest to dosyć przyjemny kosmetyk o delikatnym działaniu złuszczającym. Pachnie przyjemnie, troszkę miodem, delikatny zapach utrzymuje się jeszcze jakiś czas na skórze. Skóra po użyciu jest gładka i przyjemna.

Kupiłam ten peeling w nowym sklepie z eko kosmetykami w Warszawie (w podziemiach dw. Centralnego - galeria zachodnia). Bardzo polubiłam się z serią Bania Agafii - ten peeling też jest b. dobry. + Opakowanie jest typowe dla serii tych peelingów. Łatwo się go wyciska. + konsystencja jest żelowa z zatopionymi drobinkami gryczanymi. Zapach miodowy. + Peeling dobrze złuszcza skórę. Odżywia ją i ładnie usuwa stary naskórek. Nie podrażnia, nie uczula, nie wysusza. Nie pozostawia tłustej warstwy. Nieźle ściera, ale fanki mocniejszych zdzieraków nie będą zadowolone - to ten z gatunku delikatniejszych. W miesiącach gdy moja skóra jest bardziej sucha - np. zima ten peeling idealnie się sprawdza, bo wtedy te mocniejsze są za ostre. Poza tym bez problemu trzyma się on skóry i nie ucieka z niej. Trzeba go dość sporo by dobrze oczyścić ciało, przez co jest mało wydajny. - Niska pojemność - z jednej strony plus, bo można go przetestować, z drugiej zaś strony starcza na krótko i gdy się spodoba jest go za mało. Przydała by się druga pojemność typu 250ml. W obecnej sytuacji starcza na 2 tygodnie. + Cena - jak dla mnie niska. + dostępność - co raz więcej sklepów ma w ofercie serię Bania Agaffi. Czy polecam? Tak. Gdy chcecie mniejszą pojemność i testować ciekawy, naturalny kosmetyk to zachęcam. Tak samo gdy szukacie czegoś o niskiej pojemności. Ja go kupię nie raz, choć szkoda, że jest tak mały - co przekłada się też na niską wydajność, przez co zabieram mu jedną gwiazdkę.

Mam podobne odczucia jak poprzednia recenzentka. Nie stosuję peelingów do ciała regularnie.Ten właśnie dziś skończyłam, a nie pomiętam kiedy używałam go poprzednim razem. Kosmetyk ma żółty kolor, zapach owsianki i konsystencję żelowo-leistą. Widać w nim ziarna zbóż oraz małe drobinki. Peeling starczył mi na 3-4 użycia. Dobrze się rozprowadzaja na skórze, ściera naskórek przyzwoicie nie za mocno nie za słabo. Małe drobinki nie zanikaja podczas masażu, a łuski zbóż są dodane raczej dla ozdoby ponieważ jest ich bardzo mało i zamiast masować nimi skórę lądują wszędzie wokół pod prysznicem i mamy bałagan. Skóra po użyciu nie jest podrażniona, wygładzona, balsam wchłania się lepiej. Nie kupię ponownie dla mnie peeling jest zbyt kłopotliwy w użyciu i mało wydajny. Używam tego produktu od: 3-4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1x100ml

Miałam kilka peelingów z tej serii i musze powiedzieć że te zapachy maja zabójcze. Ten pachnie jak jakaś owsianka lekko zepsuta. Nie powala ten zapach. Sam produkt jest ok. Drobinki ma odpowiedniej wielkości i nie znikaja one podczas peelingu. Oprócz stantardowych drobinek znajdziemy tu również kawałki łuski zbóż.. Trzeba uważać by nie wywalić się w wannie oblepionej tymi drobinkami. Skóra jest po użyciu miła i gladka. Nie jest jak po użyciu innych oblepiona parafiną. Sam produkt nie jest wydajny bo starczył mi na 3 razy na całe ciało. Opakowanie fajne łatwo wydobywa sie produkt do samego konca. Nie kupie ponownie tym bardziej, ze dostępność tylko w necie. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 całe