Eveline Cosmetics Slim Extreme 3D Spa!, Serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające antycellulit 

Jak byłam młoda i głupia to dawałam się nabrac na takie produkty jak ten. Ze obwód się zmniejszy, że cellulit zniknie - od samego smarowania. Ale że mam kilkanascie lat na karku wiecej i troche wiecej doswiadczenia - SAM BALSAM NIC NIE ROBI. Choćbyście nie wiem ja bardzo chcieli - balsam Was nie wyszczuczpli. TAK - nawilza, przec co skóra lepiej wyglada TAK - wspomaga w ujęrdnianiu ALE bez pracy (cwiczen/diety) to na nic. Nic te smarowdilo Wam nie da. Jednak bardzo wspomoze Was przy odchudzaniu aby utrzymac ujedrnienie skory - wraz z utrata kg nasza skora potrzebuje dodatkowej motywacji, aby skurczyc sie i wygaldac dobrze. I w tym pomaga ten balsam, który nawilza i ujedrnia skore. POMAGA - słowo klucz. A więc balsam pomaga, ale nie działa za nas. I szkoda, ze producenci tego nie uzmyslawiaja Ale podsumowujac: + przyejmny zapach +przyjemna kosnystenjca + dosc szybko sie chłania + latem chldzacy efekt balsamu jest super + w promce moze byc w fajnej cenie + nawilza +lekko ujedrnia MINUSY - nie spelnia obietnic producenta o dzialaniu bez cwiczen :D czyli minusem w ogole sa te obietnice, dziewczyny i chłopaki- samo się nie zrobi ;)

Balsam/serum eveline jest fajnym produktem do używania na codzień do ciała, delikatne efekty można zauważyć przy regularnym stosowaniu. Produkt dość intensywnie pachnie, mocno świeżo, jakby miętowo. Serum eveline delikatnie ujędrnia, napina skórę oraz dodaje jej elastyczności, po serum skóra jest miękka i gładka oraz przyjemnie nawilżona. Produkt natomiast nie jest wyszczuplający, ale dla osób regularnie ćwiczących i smarujących się tym produktem na pewno uwydatni atuty ciężkiej pracy, myślę, że logiczne ,że od samego smarowania się nie schudniemy :) Produkt jest w dość sporej pojemności, w atrakcyjnej, niewysokiej cenie. Dosyć wydajny, ale nie na 5. Wizualnie nawet ładna kolorystyka, dodatek delikatnej zieleni ożywia całą tubę, wygodne, poręczne i praktyczne. Ogólnie godny polecenie, przyjemne uczucie chłodzenia, dobry produkt.

Serum Eveline Slim Extreme jako jeden z tego typu produktów cokolwiek daje. Skóra staje się po nim bardziej napięta, wygładzona. Podczas aplikacji delikatnie chłodzi, latem ten efekt może być całkiem przyjemny. Zawsze jestem sceptyczna w stosunku do produktów wyszczuplających i antycellulitowych, dlatego zaskoczyło mnie, że to serum poprawiło nieco stan mojej skóry. Przy ćwiczeniach i regularnych peelingach może dać fajny efekt.

Mamy tutaj serum zamknięte w tubce. Dosyć zbita konsystencja, ale fajnie się rozsmarowuje na ciele i dobrze się wchłania. Efekt chłodzenia , już nie pierwszy raz właśnie spotkałam się z czymś takim w kosmetykach Eveline, teraz już do tego przywykłam, ale były czasy, że po nałożeniu serum nogi mi się trzęsły z zimna:P Co do wyszczuplenia, uważam że nic nie osiągniemy bez racjonalnego odżywiania i dbania o siebie, ale takie produkty pomogą nam osiągnąć dobry efekt wizualny.

Kosmetyk kupiłam w Rossmann za ok 17 złotych, co bardzo miło mnie zaskoczyło. Serum bardzo szybko się wchłania I nadaje skórze jędrność i gładkość. Używam tego serum zawsze po wieczornej kąpieli, gdy idę spać. Produkt bardzo wydajny, zapach bardzo miętowy, ja kocham takie zapachy, ale może nie każdy lubi. Serum się nie klei I nie uczula.

Pierwszy raz miałam styczność z tym produktem jako próbka dodana do czasopisma kobiecego kilkanaście lat temu. Bylam mocno zdziwiona jego skutecznością, gdyż używałam produkty Vichy i wydawało mi się, że nic ich jakości nie przebije. Jeszcze bardziej zdziwiła mnie cena produktu. Używałam kilka razy w ciągu tych lat, w okresie zimy, kiedy zaczynał się problem z cellulitem i zawsze szybko widać u mnie efekty. Dla mnie produkt bardzo wydajny. Jedynie zapach nie koniecznie należy do ulubionych, trochę za ,,miętowy,,.

Produkt w bardzo przystępnej cenie. Przyjemny w stosowaniu. Bardzo szybko się wchłania. Wydajny. Bardzo dobrze nawilża, ujędrnia, uelastycznia skórę. Wyraźnie widzę, że przy regularnym stosowaniu skóra wygląda dużo lepiej. Polecam!

Od początku Z celulitem zmagam się od jakiegoś 15 r. Życia. Jednak nie było tak źle, nie przeszkadzał mi aż tak bardzo. Gdy w wieku 17 lat moja masa się zmieniła na dodatnią.... Sięgnęłam po produkt Eveline, daleko mi było do systematycznego stosowania, ale już w tedy spowodowało to zmniejszenie i zahamowanie celulitu. Tak sobie żyłam bez diety, po prostu jadłam od tak nie jakoś jak prosiak, ale były i słodycze i słone przekąski. Po za tym zwykłe domowe jedzenie. Po urodzeniu dziecka moja waga strzeliła do góry, brak czasu, jedzenie późnymi wieczorami bo za dnia czasu brak no i tak po jakiś 3 latach wzięłam się za siebie. Czyli dieta, ćwiczenia i krem od Eveline. Serum ma gęstą konsystencję, ale przyjemna jest aplikacja lubię to że szybko się wchłania i nie pozostawia śladów na skórze. Po regularnym stosowaniu widziałam większą elastyczność i jędrność skóry na udach, myślę że same ćwiczenia i dieta to nie wszystko, warto stosować serum bo nawilżenie skóry już poprawia jej wygląd. Podsumowanie, działanie jest skumulowane z innymi czynnikami. Wracam do serum bo daje mi poczucie ujedrniajace i nawilżające. Dzięki temu celulit nie jest tak widoczny i nóżki nie trzęsą się jak galaretka.

Naiwnym wydaje się sądzenie, że samo smarowanie balsamem nas wyszczupli czy odchudzi. I rzeczywiście tego typu działania kosmetyk od Eveline nie posiada. Wykazuje jednak działanie ujędrniające i skóra po stosowaniu wygląda po prostu lepiej. Tu kluczem jest systematyczność nakładania. Serum stosuję głównie latem, gdyż silnie chłodzi. Mój chłopak smaruje sobie tym balsamem stopy gdy mu gorąco xd Nie polecam stosowania w sezonie zimowym, raz jak się wysmarowałam to nawet pod kołdrą nie mogłam wytrzymać z zimna :p

mam wersje wieksza, 250 ml. smarowalam sie 2 razy dziennie, od 2 tygodni, stosowalam go razem z cwiczeniami efekty: + skora wygladzona, ujedrniona + w jakims stopniu chociaz minimalnie zlikwidowal celulit (ogolnie moj celulit jest widoczny nie zaleznie od pozycji, skora troche pofaldowana)- zauwazylam poprawe + wchlania sie dosc szybko + jest tani + zauwazylam ze rostepy byly bladsze +/- uczucie chlodzenia czasami jest denerwujace, przyzwyczailam sie do tego,na lato pewnie fajne - zapach - za bardzo drazniacy

Mój ulubiony produkt z całej serii. Na początku obawiałam się efektu chłodzenia, który szczególnie po peelingu jest dość intensywny ale dzięki temu czuje jak działa. Skóra staje się gładka i naprężona

Serum Eveline Slim Extreme jako jeden z tego typu produktów cokolwiek daje. Skóra staje się po nim bardziej napięta, wygładzona. Delikatnie chłodzi, latem ten efekt może być całkiem przyjemny. Zawsze jestem sceptyczna w stosunku do produktów wyszczuplających i antycellulitowych, dlatego zaskoczyło mnie, że to serum poprawiło nieco stan mojej skóry. Przy ćwiczeniach i regularnych peelingach może dać fajny efekt!

Serum ma kremowo żelową konsystencję i intensywny zapach. Miło się rozprowadza,, fajnie się robi masaż skóry z nim. Raczej wolno się wchłania ale nie lepi się, za to bardzo mocno chłodzi. Co do efektów - mocno nawilża i napina skórę oraz wygładza. Daje bardzo przyjemne uczucie na skórze. Można powiedzieć że ujędrnia ale jest to tylko powierzchowne. Na pewno nie wyszczupla ani nie zwalcza cellulitu ;) ja używałam go zimą ale na pewno będzie fajny na lato dzięki temu że przyjemnie chłodzi. Powrócę do niego latem

Jedyny krem ktorego uzywam od lat i naprawde sie sprawdza mimo moich 40 latek musze powiedziec 0 celulitu i napewno jest to zasluga tego kremu.Kiedys uzywalam codziennie teraz 2/3 razy w tygodniu.Polecam z czystym sumieniem szkoda wydawac na drogie specyfiki jak tu mamy takie cudenko za dobra cene.

Kupiłam głównie do zmotywowania się do reularnego masażu ud i pośladków. Stosowałam regularnie przez około pół opakowania. Potem straciłam ochotę, bo nie widziałam żadnych efektów. Już wolę masaż na coś nawilżającego.

Niestety, ale nie zauważyłam żadnego efektu stosowania serum. Zużyłam całe opakowanie, nie liczę na cud zdrowi się odżywiam i ćwiczę, ale myślałam, że delikatnie ujędrni skórę. Plus jest taki, że używałam zawsze po kąpieli bo liczyłam na efekt więc przynajmniej skóra była nawilżona.

Kupiłam go ponieważ mam drobny problem z celulitem, ale to serum działa bardziej nawilżająco niż wyszczuplająco. Po stosowaniu przez kilka miesięcy regularnie nie zauważyłam zbyt dużej poprawy.

Serum Slim Extreme 3D Spa marki Eveline otrzymałam w prezencie,wcześniej miałam już styczność wiele razy z wspomnianą marką oraz ich asortymentem zarówno do pielęgnacji twarzy jak ciała. No co jak co ale te słowa wyszczuplający,ujędrniający,antycellulitowy działają na mnie jak magia :D także zawsze się skuszę,a z autopsji wiem że nie ma nic lepszego na cellulit i skutecznego niż odstawienie słodyczy,napojów gazowanych i sport. Parę lat temu gdy byłam w przedziale wiekowym 20-30 lat te balsamy z serii 3D mi wystarczały ale na chwilę obecną niestety ale nie,moje dojrzałe ciało jest bardziej wymagające,brak mu elastyczności,jędrności,widoczny też jest cellulit,dodatkowo mam typ figury gruszka gdzie najczęściej odkładają się niechciane kilogramy. Opakowanie to miękka elastyczna tuba o pojemności 250 ml bez żadnych zbędnych kartonów brawo!Wygodne zamknięcie na zatrzask w kolorze seledynowym lub jak kto woli jasnozielonym :),z przodu logo producenta,na tubie jest wyszczególniony skład oraz działanie serum,data zużycia od otwarcia 12 miesięcy. Serum ma konsystencję dość gęstą kremową w kolorze białym jakby szklanym,dość dobrze rozsmarowuje się na ciele,nie pozostawia lepkiej warstwy a niejako otula(przynajmniej u mnie),jednak nie ma co się oszukiwać że zmniejszy nam obwód ud o 3 cm i zredukuje cellulit po 2 dwóch tygodniach używania,natomiast fajnie uelastycznia ciało,wygładza i je nawilża(skóra normalna)dzięki czemu staje się bardziej gładkie i zwarte a nie takie “gąbczaste”. Podsumowując produkt jest wiele lat na rynku,jednak na mnie o wiele lepiej działała wersja Slim Extreme 4D Vege Booster,w opisie zauważyłam że producent zaleca stosować jednocześnie 3 produkty czyli żel,serum i krem wtedy mamy osiągnąć upragniony cel czyli pogonić pomarańczowego gada ;),ja tej serii podziękuję bo jest dobra ale dla szczupłych 20 paro latek :)a dojrzałe Panie potrzebują bardziej inwazyjnych kosmetyków.