Bielenda #Body Positive, Aqua Gel ujędrniająco-wygładzający z efektem optycznej korekty ciała 

Balsam do ciała od Bielendy bardzo mnie zaskoczył. Przede wszystkim posiada przyjemną żelową konsystencję, która szybko się wchłania, nie zostawiając żadnej warstwy na skórze. Dużym plusem jest piękny orzeźwiający zapach, z cytrusowymi nutami. Produkt dobrze wygładza skórę, dodając jej blasku, jednak nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów ujędrniających. Minusem są dla mnie błyszczące drobinki, które przy aplikacji balsamu roznoszą się wszędzie. Podsumowując na pewno jest to produkt idealny na lato, kiedy lubimy rozświetlać ciało oraz sięgamy po lżejsze konsystencje. Aktualnie moja skóra potrzebuje większego nawilżenia, więc powrócę do używania tego żelu w wakacje. ZALETY Orzeźwiający zapach Lekka konsystencja Wygładza skórę Szybko się wchłania Nie zostawia tłustej warstwy na skórze WADY Drobinki rozświetlające - nie każdemu taki efekt będzie odpowiadał Za mała dawka nawilżenia skóry

Produkt posiada wodno-żelową konsystencję. Szybko się wchłania. Ma przyjemny cytrusowy zapach. Jest to produkt, który pozytywnie wpływa na wygląd skóry. Dzięki kofeinie skóra jest uelastyczniona , napięta natomiast kwas hialuronowy nawilża i wygładza. Skóra staje się gładka i rozświetlona. Bardzo dobrze sprawdza się latem. W świetle słonecznym skóra mieni się perłowymi drobinkami. Nie zauważyłam jednak redukcji cellulitu. Mimo tego produkt ma bardzo fajne działanie.

Ma świetną konsystencję, ładnie się rozprowadza i dobrze wchłania. Skóra jest delikatnie napięta, dobrze nawilżona i ujędrniona. Zapach ma obłędny :) .

Lubię kosmetyki Bielenda za ich działanie i dobry skład. Chętnie sięgnęłam po linię kosmetyków #boypositive. Jako pierwszy przetestowałam ten balsam do ciała i z miejsca się w nim zakochałam! Balsam jest zamknięty w plastikowym słoiku. Konsystencja jest żelowa i dość rzadka ale nie przecieka pomiędzy palcami podczas nabierania produktu. Kolor jest niebieski i przyznam, że na początku się obawiałam że zafarbuje skórę, ale nic takiego nie miało miejsca. Balsam pełen jest małych drobinek, które robią niesamowity efekt na skórze. Po zastosowaniu skóra pięknie się świeci w słońcu. Bardzo lubię stosować ten balsam w okresie letnim, ponieważ wtedy efekt jest najlepiej widoczny. Zapach jest bardzo przyjemny, cytrusowy. Balsam łatwo się rozprowadza na skórze i błyskawicznie wchłania, skóra się po nim nie lepi.

Produktów z tej serii używałam praktycznie przez całe lato - co tu dużo mówić, bardzo się z nimi polubiłam :) Produkt zamknięty został w estetycznym i wygodnym w użytkowaniu plastikowym słoiczku. Jeżeli chodzi o konsystencję, to jest stosunkowo rzadka i bardzo przypomina mleczko, dzięki czemu łatwo się aplikuje i błyskawicznie wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego/lepkiego filmu. Skóra po użyciu była mięciutka, dobrze nawilżona, wygładzona i pięknie rozświetlona, do dodatkowo potęgowało efekt wygładzenia. Czy produkt ujędrnia? Tutaj niestety producent nieco przechwalił działanie kosmetyku, niemniej jednak przy dłuższym stosowaniu zauważyłam, że kondycja skóry, zwłaszcza w tych strategicznych partiach jak uda, brzuch i ramiona znacznie się poprawiła. Produkt nie uczula, nie podrażnia, nie zapycha. Na plus wydajność i przystępne cena. Polecam, produkt warty wypróbowania!

Produkt ma konsystencję rzadkiego mleczka do ciała. Ma błękitny kolor i zawiera bardzo drobne, rozświetlające drobinki. Ma przyjemny, orzeźwiający zapach "morskiej bryzy", który utrzymuje się na skórze przez około 1-2 godz. Szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Dodatkowym atutem jest lekko chłodzący efekt. Produkt w mojej opinii jest idealny na lato. Nie zauważyłam co prawda ujędrnienia skóry, ale efekt wygładzenia tak. Nie jest on spowodowany zwiększeniem napięcia skóry, tylko właśnie zawartością tych drobinek, które optycznie dają takie wrażenie. Połysk nie jest nachalny i tani. Wygląda subtelnie i elegancko.

Uwielbiam, ulubiony kosmetyk do ciała na lato. Konsystencja żelowa, szybko się wchłania i pozostawia na nogach delikatna, piękna poświatę. Pachnie luksusowo, delikatnie morsko, algowo. Nawet mój mąż zwraca uwagę na ten świeży zapach. Używam razem z serum z tej samej serii.

Produkt zgarnęłam spontanicznie z półeczki wyprzedażowej w Rossmannie, był o połowę tańszy więc się skusiłam. Lubię mieć na łazienkowej półeczce balsam z drobinkami, więc "optyczna korekta ciała" dzięki zawartości perłowej miki przekonała mnie do zakupu. Efekt jest bardzo subtelny, drobinki są w odcieniu srebra (osobiście na lato preferuję rozświetlenie w odcieniu złota, ale srebro też robi robotę). Kosmetyk ma lekką konsystencję, która się szybko wchłania, bez rolowania, bez klejenia - idealna na lato. Zapach również jest przyjemny, taki orzeźwiający, delikatny. Nie zauważyłam jeszcze efektu ujędrnienia i nie łudzę się obietnicami w tej kwestii, ale w połączeniu ze szczotkowaniem skóry na sucho daje przyjemny efekt gładkiej, elastycznej skóry. Kto wie, może przy regularnym stosowaniu faktycznie troszkę mnie ujędrni ;)

Pierwsze co się rzuca w oczy to ładny dla oka design opakowania. Cała linia ma takie fajne pudełeczka. Działanie w porządku, jak się wzięłam za ujędrnianie i codziennie wmasowywalam ten żel to zauważyłam poprawę w jędrności, może nie jakąś spektakularną ale była. Skóra zrobiła się gładsza, przyjemniejsza w dotyku.

Bardzo przyjemny produkt do ciała. Wodno żelowa konsystencja dokladnie się rozprowadza i szybko wchłania. Skóra jest miękka, nawilżona i delikatna w dotyku. Czy działa na cellulitis hmm nie wiem, ale napewno skóra jest wygładzona. Dodatek masy perłowej sprawia że skóra pokryta jest mnustwem drobinek które wspaniale mienią się w świetle.

Bardzo ciekawe produkt Bielendy z mega przyjaznym opakowaniem nawiązujące do hasztagów Instagramu. Z pewnością na plus jest konsystencja w postaci żelu, który lekko się rozprowadza, szybko wchłania, nie uczula ani nie podrażnia, lekko napina skórę i nawilża i przy tym ładnie pachnie. Można go dostać w wielu drogeriach w bardzo przystępnej cenie, ale troszkę mi żal, że nie ma większej pojemności, bo to wystarczyło na max 2 tyg przy codziennym stosowaniu.

Aqua gel Bielenda ujędrniająco-wygładzający Bielenda Body Positive dostałam w prezencie od mojej przyjaciółki, która wie, że uwielbiam kosmetyki, testowanie nowych produktów, także tego typu choć wielkich nadziei w zwalczaniu cellulitu w nich nie pokładam. Dodam, że jestem szczupła i jakiegoś wielkiego cellulitu nie mam, raczej wodny. #OPAKOWANIE Kosmetyk zapakowany jest w okrągłe, turkusowe pudełko z ładna szatą graficzną. Bardzo mi się spodobało, kolor jest nietuzinkowy, oryginalny. Sama wolę jednak butelki za zatrzask bo są wg mnie bardziej higieniczne bo nie wkłada się do nich rąk. Masło było jeszcze zabezpieczone folią także nie było ryzyka, że kosmetyk miał kontakt z powietrzem (np. przy próbie wahania w sklepie). #KONSYSTENCJA Ten aqua gel ma dość lekką, przyjemną, szybko się wchłaniającą konsystencję, nie oblepia skóry. Kolor jest niesamowity, turkusowy, z srebrnymi drobinkami. Szczerze żałuję, że zaczęłam go teraz używać bo byłby idealny na lato, pięknie rozświetla skórę, mieni się delikatnie, nie tandetnie, ale bardzo ładnie. #ZAPACH Jest delikatny, powiedziałabym lekko cytrusów, świeży (idealny na lato będzie), ale trzeba się skupić żeby to stwierdzić, że to cytrusy. Jest przyjemny, nie jest chemiczny ani sztuczny. Mi się podoba. #DZIAŁANIE Aqua gel nakładam głównie na uda i biodra, bo tam zależy mi najbardziej na efekcie. To co zauważyłam to fakt, że skóra jest ładnie nawilżona, bardziej gładka i przyjemna w dotyku, miękka. Dodatkowo pięknie się mieni tymi srebrnymi drobinkami. Zmniejszenia cellulitu nie zauważyłam (może za krótko używam), ale też z przymrużeniem oka patrzę na takie działanie i raczej w nie nie wierzę jeśli chodzi o kosmetyki (raczej wpływ ma dieta, ruch, geny). Skóra na pewno lepiej wygląda bo jest odżywiona i nawilżona, a to już ma znaczenie jeśli chodzi o lepszą jej kondycję. Skóra ma piękny blask dzięki tym drobinkom i szczerze żałuję, że nie zostawiłam go do używania na lato bo z lekką opalenizną tworzyłby super duet. #NIEPORZĄDNE Kosmetyk nie oblepia, nie obtłuszcza, nie zostawia nieprzyjemnego filmu na skórze, nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje jakiś reakcji alergicznych, nie wysusza. Nie ma piecze po nałożeniu. #WYDAJNOŚĆ Stosuje jedynie na uda i biodra więc mam nadzieję, że na dłuższą chwilę wystarczy.

Kupilam spontanicznie. Zalety: - wygodne opakowanie -delikatny zapach - idealna konsystencja - szybko i całkowicie sie wchłania - naprawdę nawilza - rzadko się zdarza zeby rozświetlający krem mial odpowiednie drobinki, ten ma Jedyną wadą jest cena , wysoka jak na produkt latwo dostępny z rossmanna.

Konsystencja balsamu jest lekka, bardzo szybko się wchłania do zera i nie lepi się. Balsam jest w kolorze niebieskim z małymi srebrnymi drobinkami. Skóra bardzo pięknie się błyszczy dzięki tym drobinkom. Jest to idealny balsam na lato, mamy balsam i rozświetlasz do ciała w jednym. Na opalonej skórze efekt jest jeszcze lepszy. Zapach jest świeży, jakby cytrusowy, dla mnie bardzo przyjemny. Co do działania to skóra jest nawilżona, sprężysta i napięta. Jestem bardzo zadowolona z tego balsamu i w okresie letnim z pewnością będę do niego wracać.