Wibo Brows Highlighter Rozświetlacz pod łuk brwiowy

Kupiłam na szybko ten produkt aby rozświetlić łuk brwiowy. I o dziwo polubiłam tą kredkę. Fajnie się nakłada, daje ładny odcień. Troszkę w ciągu dnia schodzi ale mi to nie przeszkadza bo jednak w ciągu dnia zdarzy mi się poprawić makijaż. Mała pojemna kredka wystarczy na długo.

Kupiłam kiedyś go na promocji i bardzo żałuję. Nie używam go chociaż obiecałam sobie że nie będę marnowała kosmetyków. Dobrze że nie był drogi. Ciężko cokolwiek nim podkreślić a jeżeli już się uda to wyglądam jak lalka Barbie. Jest bardzo sztuczny. Kiedy nie trzeba trzyma się długo i świeci jak bombka. Nigdy więcej. Już wolę nie używać takich specjałów.

Nie jestem do końca zachwycona produktem. Największym problemem tego rozświetlacza jest chyba wydajność. Trzeba nałożyć dużo produktu, by osiągnąć widoczny efekt, a co za tym idzie rozświetlacz skończył mi się absurdalnie szybko, cena nie jest wysoka, więc nie jest to tragedia, ale myślę, że należy o tym wspomnieć. Jeśli chodzi o samo działanie mające na celu rozświetlenia, to też nie ma tutaj rewelacji. Zależy jakie kto ma oczekiwania, ale należy przygotować się raczej na słabo widoczne rozjaśnienia. Kolor zlewa się ze skórą, ale myślę, że może to też być indywidualna sprawa zależna od karnacji - kolor jest złotawy, moim zdaniem powinien prędzej wpadać w odcienie srebra (oczywiście też bez przesady). Dodatkowo bardzo szybko się ściera, wystarczy właściwie lekko przejechać palcem by zetrzeć produkt ze skóry. No i ciężko, naprawdę ciężko zadbać w tym przypadku o równomierność na skórze. Konsystencja jest.... dziwna.

Nie wiem czego więcej można chciać od takiej kredki poza tym,żeby łądnie rozświetlałą , musi być w miarę miękka -ta jest , posiadać łądny kolor - ta ma i aby była w miarę trwała i ta też jest. Maluje się nią przyjemnie , jest taka grubsza, , łądnie się rozciera, nie zauważyłam żadnych grudek . Używam jej również celem rozświetlenia kącików oczu i tu też się sprawdza. Łatwiej mi ją to zrobić czasem i szybciej niż umieścić tam cień;) Nie podrażnia mi oczu, nie uczula , nic więcej nie potrzebuję. Kredka jest dobra , kosztuje niewiele,a ja na krem moge wydać więcej, za tusz do rzęs też jestem skłonna zapłacić jak i za podkłąd czy krem, ale wydawanie 100 zł na kredkę do czegoś takiego..?:) Kiedyś w ogóle nie było takich kredek, trzeba było sobie radzić cieniami i też wyglądało to nieźle uwierzcie..;)

Zbędny gadżet, które męczę kilka miesięcy. Do tej pory nie mam pojęcia jak go zużyć... Obiecałam sobie: żadnego wyrzucenia - tylko zużywanie. Konsystencja jest lekko mokra, więc używając kredki nie robimy sobie krzywdy (i rys na skórze). Kolor ma ciepły, lekko szampańskiego złota. Jest dość specyficzny i zdecydowanie lepiej wygląda na opalonej skórze. Ma skłonność do zabijania się w grudki... Nie wiem jak to dokładnie opisać. Lepiej spisuje się na ciele jako rozswietlacz (dekolt, szyja, ramiona i tp) Kredka wymaga temperowania, co już na początku odstrasza przyszłego kupującego. Niestety temperuje się ją dość ciężko. Co do trwałości, też mam zastrzeżenia... Dość szybko się przemieszcza i ściera. Jednak nie zapominajmy o cenie, a jest ona bardzo niska....więc można mu wiele wybaczyć. To dobra zabawka do nauki i eksperymentów

Kosmetyki WIBO stanowią dobrą alternatywę jako zamiennik dla droższych produktów, jednak ten rozświetlacz pod łuk brwiowy nie idzie w parze z moją wcześniejszą opinią. Skuszona promocyjną ceną w Rossmannie zakupiłam ten produkt i niestety nie zagości on w moich ulubieńcach. Przez jakiś czas starałam się go używać jednak jego złocisty kolor nie współgrał z resztą. Dodatkowo bardzo lubiał osadzać się w jednym miejscu tworząc brzydkie grudki. Spowodował u mnie odwrotny efekt, ponieważ zamiast WOW moje oko i brew wyglądały wręcz "passe". Odcień zdecydowanie polecam tylko na ciepłe dni, gdzie ten makijaż można rzeczywiście ciekawie rozświetlić jednak jego struktura jest bardzo nie przyjazna. Końcówkę produktu ciężko wydostać. Zatem nie warto za niską cenę testować tego produktu, ponieważ uważam, że inne marki w tym samym przedziale mają lepszą ofertę. Na plus brak uczulenia czy innych nieprzyjemnych efektów ubocznych. Dostępność w każdym Rossmannie z niską ceną. Wydajność średnia, ponieważ tak jak wcześniej zaznaczyłam lubi się osadzić go "za dużo". Gdyby istniała jakaś gama koloru to może jeszcze bym się skusiła, ale podsumowując nie polecam.