Bentley Fragrances LTD Bentley for Men Absolute EDP 

NIezły - niektórzy mówią "kopia Gucci Pour Homme I" - to nie ma znaczenia bo jest świetnym stolarskim zapachem, jedynym w swoim rodzaju. Zdecydowanie na jesień i zimę. Moc przeogromna.

Zapach w domyśle miał być ultra męski i jest, ale za to jak dla mnie "nienoszalny". Tanie kadzidła i duszący mrok. Czuję się, jakbym mieszkał w kościele. Bentley ma wszystko to, co znienawidzony przeze mnie Gucci PH. Uważam, że najbardziej nadaje się na pogrzeby i prowadzenie mszy. Poza tym, zapach ten ma jedną podstawową wadę. Ludzie się ode mnie odsuwają, a kobiety nawet uciekają. Bleh...

Parafrazując jednego znajomego perfumowego blogera - "Tak, Michel Almairac znów to zrobił". Na początek - trochę historii. W 2003 roku powstały perfumy nazwane - po prostu - Gucci Pour Homme - mające nawiązywać do szyprowego klasyka z 1976 roku. Czy nawiązują - nie wiem, niestety nie dane mi było poznać. Natomiast poznałem, posiadałem i używałem zapach sprzed 12 lat. Nie sposób ominąć tutaj historii domu mody Gucci. Pracujący tam ówcześnie od lat 90. niejaki Tom Ford odpowiedzialny był zarówno za kolekcje ubrań i akcesoriów, jak i za perfumy wprowadzane do sprzedaży. W 2003 podpisał umowę na nowy zapach - Gucci Pour Homme właśnie. Drzewny, kadzidlany, przyprawowy, dla wielu stał się ideałem, tym jedynym, ukochanym zapachem. Stworzył go perfumiarz świetnie odnajdujący się w tych klimatach - sam Michel Almairac (który ma na koncie m. in. Armani Prive Bois d\'Encens i wiele innych, genialnych pachnideł). Niestety, w 2004 roku Tom Ford odszedł z Gucci, parę lat później "perfumowa część" została sprzedana koncernowi Procter&Gamble, co niechybnie doprowadziło do bardzo szybkiego wycofania klasycznych zapachów (m. in. Gucci PH właśnie, ale także m.in. damskiego Gucci Eau de Parfum). Rozpoczęło się szaleństwo. Fani zaczęli skupować flakony, które pojawiły się m. in. w sieci aptek Superpharm, a także w perfumeriach stacjonarnych na wyprzedaży. Cena zaczęła windować do góry. 400-500 (obecnie widziałem nawet po 700-800) zł za flakon 100 ml na aukcjach internetowych z dopiskiem unikat.... Tak, to nie żarty. Dla mnie idealnym (choć kosztownym) zastępstwem dla Gucciego okazał się wspomniany Armani Prive Bois d\'Encens. Aż w końcu... W 2013, pod koniec, błysnął news o pojawieniu się nowego zapachu marki Bentley autorstwa... pana o nazwisku Michel Almairac. Niemożliwe? A jednak! Jak pachnie Bentley? Od razu powiem, że nie jest to klon Gucci Pour Homme. Otwarcie jest zupełnie inne. Mocno skórzane, pieprzne, brak kwiatowo-ambrowego zaokrąglenia. W ogóle na mojej skórze Bentley for Men Absolute jest zapachem ostrym. W następnej fazie pachnie nieomal atramentem. Mnóstwo w nim ciężkich, drzewnych elementów (paczula, wetyweria, cedr), połączonych ze skórą i pieprzem. Aż w końcu... Tak, schyłek zapachu to nieodżałowany Gucci Pour Homme. Cudowny taniec drewna z kadzidłem. Cudo. Trwałość wynosi 9-13 h, projekcja jest średnia. Panie Almairac, znów pan to zrobił! Chapeau bas! Używam tego produktu od: Tydzień Ilość zużytych opakowań: Rozpocząłem odlewkę