Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane damskie

Christian Dior Pure Poison EDP 

4,1 na 5202 opinie
flame32 hity!
52% kupi ponownie

Porównaj ceny

Sephora
Dior - Pure Poison Eau De Parfum - Woda Perfumowana - Spray 30 Ml - Dla Kobiet
415,00  zł
notino.pl
Dior Pure Poison woda perfumowana 30ml
415,00  zł
izapachy.pl
Dior Pure Poison woda perfumowana 50ml
519,70  zł
E-Glamour.pl
Christian Dior Pure Poison woda perfumowana 100 ml dla kobiet
530,49  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,1 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 52% osób
Nasi użytkownicy zostawili 202 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 29 kwietnia 2024 o 19:12
    Schneewittchen :)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Gdybym miała dopasować perfumy do poszczególnych baśniowych postaci, Pure Poison przypisałabym Królewnie Śnieżce. Zastanawiałam się chwilę, czy Królowa Śniegu mogłaby się nimi psiknąć i stwierdziłam, że jak najbardziej tak! Niemniej jednak to Śnieżka przyszła mi do głowy jako pierwsza i to do niej bardziej by one pasowały. Pure Poison są zbyt delikatne i dziewczęce dla Królowej Śniegu, zbyt świeże na skuty śniegiem styczeń. Jest to szklisty białokwiatowiec, który pięknie sprawdziłby się zarówno na niewielki mrozik, jak i na wiosnę. Niby śnieżnie, a jednak świeżo... Myślę, że efekt ten zawdzięczamy połączeniu cytrusów (pomarańcza, mandarynka) z białymi kwiatami (jaśmin, kwiat pomarańczy, gardenia). Czuć w nich również herbacianą bergamotkę, która najczęściej kieruje perfumy w orzeźwiającą stronę, niemalże letnią. Baza "Czystej Trucizny" jest konkretna, lecz wciąż nie traci nic ze swojej niewinności... Orientalne drzewo sandałowe i cedr; ciężka ambra i otulające piżmo – ale białe. Bardziej przypomina wolno spadające płatki śniegu, czy wyłaniające się nieśmiało spod kołderki śniegu przebiśniegi (aż dziwne, że nie było ich w składzie), aniżeli lawinę śnieżną w Alpach, czy też rząd groźnie wyostrzonych, choć przepięknych sopli lodu. Zupełnie nie rozumiem tych nawiązań do "dojrzałych kobiet"! W tym roku skończę 30 lat (a zatem nie jestem "dojrzała") i dla mnie te perfumy są bardzo zwiewne, eteryczne, bajeczne/baśniowe, 'księżniczkowe', anielskie, pełne wdzięku, wręcz dziewicze! Gdzież im do "dojrzałych kobiet"... Choć - tak, jak na początku mówiłam - Królowa Śniegu (kobieta ok. 40-letnia, zapewne?) z powodzeniem może ich użyć. :) ba! moim zdaniem może je nosić zarówno 90-latka, jak i nastolatka! Są tak uniwersalne i piękne, że naprawdę nie widzę przeciwwskazań. Czy są oryginalne? Może nie w taki kontrowersyjny sposób, jednak niewątpliwie mają w sobie pewną specyficzność... Jest wyjątkowy! Może taki efekt sprawiają perfekcyjnie wręcz dobrane składniki? Jest to zapach zimowo-(przed)wiosenny. Rzadko się zdarza, bym potrafiła wskazać porę roku, do której mogłabym przypisać dane perfumy, a w przypadku "Pure Poisona" nie miałam z tym problemu. Mocno różnią się od reszty 'Zatrutych Jabłuszek' ;) – są zdecydowanie bardziej kwiatowe i... hm lekkie? Czyste. Tak, czyste! To jabłuszko jest srebrne, lekko opalizująco w liliowe półtony, jak krystalicznie oblodzona kulka śnieżna, do której została wlana kropla trucizny. Prześliczny jest ten flakonik... :) Urzekający! Ten zapach podoba mi się bardzo, ale to bardzo. Szkoda tylko, że są tak efemeryczne, a nie tylko eteryczne... :( byłoby cudownie pachnieć nimi cały dzień. Niestety trzeba się dopsikiwać, bo zapach po pewnym czasie coraz bardziej i bardziej zbliża się do ciała, i nikt już go nie czuje, oprócz nosiciela (a to też nie jest żadnym gwarantem, bo przecież nos się przyzwyczaja). Tylko i wyłącznie to mi przeszkadza i za to wyłączam jedną gwiazdkę. Zrozumiałabym tę trwałość, gdyby to była EDT, a nie EDP, w dodatku znacznie tańsza, niediorowska. Niestety – cena, marka i fakt, iż jest to woda perfumowana przemawia na niekorzyść trwałości "Czystej Trucizny"... Ale myślę, że przekazałam wyraźnie moją sympatię i oddanie temu zapachowi, i nikt nie ma co do tego wątpliwości. ;)
    Zalety:
    • cudowny zapach
    • cudowny flakon
    • cudowna nazwa
    Wady:
    • cena
    • trwałość
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    5 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 14 października 2023 o 13:17
    Czysta Trucizna
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Pure Poison czyli czysta trucizna. Cóż... trudno się nie zgodzić. Zapach jest iście czysty. Otwarcie jest nieco syntetyczne i chemiczne, niczym proszek do prania czy inne tego typu syntetyki. Może on z początku drażnić. Jednak potem zapach otula. Staje się miękki i łagodny. Niczym otulający szalik z białych kwiatów i piżma. Piżmo i białe kwiaty są tutaj bardzo dobrze wyczuwalne. Z jednej strony są to perfumy otulające ale z drugiej trochę zimne w wydźwięku i mogą dystansować. Mają świetną trwałość. Uważam, że są to perfumy unisex. Świetnie sprawdzają się w chłodniejsze dni.
    Zalety:
    • zapach
    • trwałość
    • flakon
    Wady:
    • chemiczne nuty
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 10 grudnia 2022 o 18:27
    Mają w sobie to coś
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zapach delikatny, ale trwały. Szkoda, że bliskoskórny. Nie uważam,żeby nadawały się tylko dla starszych pań. Mają w sobie ogromną klasę. Są czyste, eleganckie, lekko słodkawe, kwiatowe, ale też dystansują. Cieszę się, że są na rynku jeszcze takie zapachy, a nie tylko te okropne, duszące, migrenogenne słodziaki i landryniaki. Butelka jest przepiękna. Perfumy są ładne, ale nie pachną luksusowo. W mojej ocenie idealnie sprawdzą się na co dzień, do pracy. Czasem ma się ochotę na coś lekkiego, czystego, piżmowego. Pure Poison mają też w sobie coś kremowego, otulającego. Uważam, że to dobry wybór na jesień czy wiosnę.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    10 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 26 stycznia 2022 o 14:14
    Po prostu, elegancja Diora !!!
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Po prostu, elegancja Diora !!! Są ładne, ale to nie jest kompletnie mój styl. Ta wersja jest idealna dla dojrzałych kobiet, zatem ja się kompletnie nie odnajduje w tym zapachu, powiem szczerze, że gdy ubieram się w ten zapach to czuje się na starszą niż jestem. Inne wersje bardzo lubię, ale te są za mocne dla mnie, dla mnie to zapach mocno kremowo - pudrowy. Perfumy są poważne, z ogromną dawką piżmowej i kwiatowej kompozycji. W zapachu odnajdziemy takie akcenty jak jaśmin, gardenę, piżmo i wszystko na drzewno - bursztynowej podstawie. Zapach nie często spotykany na ulicy bardzo wyrafinowany. Idealny dla dojrzałej, mocnej i poważnej kobiety. Jak dla mnie idealny na wielkie wyjścia, idealnie komponuje się z perłami , małą czarną i włosami spiętymi nad karkiem w kok.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • KAJAL K
    KAJAL K
    4 / 5
    8 listopada 2021 o 22:08
    Nie czuję tego efektu czystości
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zakupiłam te perfumy w ciemno po opiniach często powtarzanych - że jest to zapach czystości. Powiem wprost: ja tego nie czuję. Naprawdę znam wiele zapachów świeżego prania, mydła , powietrza w historii perfumiarstwa, ale Dior Pure Poison do takowych nie należy. To jest znacznie bogatszy zapach i bardziej złożony. Mamy tu białe kwiecie, które może odpowiadać za lekko duszny klimat. Co prawda nie jest to killer-dusiciel, to zapach raczej dzienny, bezpieczny, ale też nie jakoś specjalnie delikatny. Da się wyczuć jaśmin- którego nie każdy lubi, więc nie kupowałabym ich w ciemno. Mimo wszystko to moja ulubiona odsłona trucizn Diora - bo najbardziej w moim stylu. Mimo to nie ma między nami miłości - doceniam go , ale aplikuję dosyć sporadycznie. Nie wiem czy zużyję cały flakonik, raczej niedługo pójdzie w świat... Jeśli chodzi o porę roku - wg mnie jesień / zima, na lato i wiosnę jest za ciężki...chyba , że co najwyżej na letnie wieczory. W upały go kompletnie nie widzę - to nie jest lekki eteryczny zapach. Flakon zasługuje na uwagę - jeden z najładniejszych w mojej kolekcji, biały z lekkim fioletowym połyskiem zwieńczony ciemno-złotą nakrętką.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    10 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.