Iwostin Purritin, Płyn micelarny 

Nie wiem skąd tak nieprzychylne opinie, ale Były wystawiane już jakiś czas temu, więc możliwe, że produkt został ulepszony. Płyn sprawdza się świetnie, dokładnie oczyszcza twarz z makijażu i zanieczyszczeń. Zapach jest dla mnie bardzo przyjemny. Wydajność tez raczej na plus, chociaż do zmycia oczu potrzeba większej ilości płynu na waciku. Płyn micelarny kupiłam z zamiarem przetestowania go i zastąpienia nim żelu do twarzy. Po zmyciu twarzy płynem odczekuję kilka minut i nakładam krem nawilżający. Akurat innej marki. Na to, na noc nakładam jeszcze żel, który stosuję jako kurację trądziku. Zaletą płynu jest więc dla mnie bak przeciwskazań do stosowania z innymi produktami. Jeśli chodzi o cenę, udało mi się go kupić w aptece za około 19 zł. Jak dla mnie, bardzo fajny!

Miałam kiedyś starszą wersję tego płynu i była ok, jednak chyba zmienili skład bo ten jest okropny. Podrażnia skórę, oczu w ogóle nie da się nim zmyć bo strasznie piecze . Okropny zapach. Jednym zdaniem 3x nie

Bardzo slaby, oczy bardzo pieka po kontakcie z nim, mialam wrazenie ze dzialal jak zwykla woda, nie zmywal dobrze makijazu, nie zauwazylam tez zmniejszenia ilosci wypryskow i wyciszenia skory. Wrecz przeciwnie po stosowaniu go byla zaczerwieniona i podrazniona. Bardzo niewydajny i do tego nieprzyjemny, chemiczny zapach. Dostalam go w prezencie w aptece przy zakupie jak dla mnie kultowego kremu z tej serii.

Kupiłam za ok 30 zł i żałuję. Zapach nieprzyjemny, cynamonowy? Strasznie szczypie w oczy, łzawią przez jakieś 20 sekund. Co do zmywania makijażu nie mam zastrzeżeń, ale za tą cenę oczekiwałam lepszego rezultatu. Pozostawia nieprzyjemną lepkość. Obiecywanych efektów także nie widać- zmiany trądzikowe raczej się nie zmniejszyły, ilość sebum też. Nie nawilża, ani nie łagodzi podrażnień, jak napisano na opakowaniu.

Kupiłam na polecenie farmaceuty, niestety u mnie się nie sprawdził. Nie nadaje się do suchej skóry trądzikowej, nie nawilża a w dodatku podrażnia, nie podoba mi się również jego zapach.

Płyn zostawia na mojej twarzy lepką warstwę, która nie jest przyjemna. Dobrze zmywa makijaż. Dwa razy próbowałam zmywac oczy ale strasznie szczypie więc więcej nie próbuje. Ładnie pachnie. Używam bardzo rzadko.

Ten płyn jest fajny lecz za tę cenę wole Garnier.Praktycznie duper domywa makijaż, fajnie pachnie ale po co przepłaćac kiedy możemy za mniej miec lepsze rezultaty

Płyn kupiłam w zestawie z kremem i dobrze, bo przynajmniej nie wybuliłam na niego jakoś dużo... Płyn bardzo podrażnia twarz, nie mówiąc już o oczach - pieką strasznie, robią się czerwone. Poza tym kiepsko zmywa i jest nie wydajny, a do tego ten okropny zapach... Ble.. Nie polecam!!!

Dlaczego? Bo za każdym razem jak tego płynu użyłam rano to mówił że pachnie pakułą i nie mógł się doczekać aż wykorzystam ten płyn. Zapach jest bardzo mocny, rano mi nie przeszkadzał ale wieczorem bardzo drażnił i korzystałam z czego innego. Oczyszczać oczyszcza ale genialnego działania nie zauważyłam. Nawet nie wiem czy się nie świecę po nim bardziej. Tak więc dla mnie także nie ;)

Dorzucony jako gratis do kremu, teraz wiem już dlaczego. Nic szczególnego. Zmywa makijaż, ale nie jest delikatny dla skóry,a o demakijażu oczu nie wspominając. Przemęczę się z nim do końca i więcej po niego nie sięgnę. Zapach mi nie przeszkadza, lubię serię Purritin, ale ten płyn to niewypał jest!

Nie sądziłam, że kiedyś trafię na płyn micelarny, który mnie podrażnia. A ty proszę, apteczny Iwostin… I nie chodzi tylko o same oczy, ale również o cerę, która jest zahartowana i z natury niewrażliwa. Z usuwaniem makijażu płyn radzi sobie nieźle - tusz, kredka cienie, wszystko zostaje na waciku. Tylko co z tego, skoro samej czynności towarzyszy niesamowity dyskomfort. Nawet bez pocierania oczy pieką i łzawią, wystarczy, że dostanie się do nich odrobinka płynu. Okolica oka jest ściągnięta, cera lekko zaczerwieniona. Płyn pozostawia na buzi lepki film i ma dziwny zapach. Przywykłam do bezzapachowych płynów micelarnych, więc jego intensywność niemiło mnie zaskoczyła. Dodatkowo posiada okropny, gorzki smak, co stanowi oczywistą dyskwalifikację również przy demakijażu ust. Wielka szkoda, bo piankę z tej serii bardzo polubiłam - za łagodność, za skuteczność, za wydajność. Płynu jednak nie mogę polecić. Starej wersji nie używałam, więc nie porównam. Używam tego produktu od: 2-3 m-cy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie