Zoeva Cat Eye Pen Blackest Black Eyeliner w pisaku

Nie wiem czy kiedykolwiek miałam tak zły eyeliner. Kompletnie się nie nadaje do narysowania intensywnej czarnej kreski. Końcówka tak szybko wyschnęła że musiałam obciąć kawałek żeby jeszcze jakoś chwile go można by było używać.

Zawiodłam się, niestety, ten eyeliner jest: - bardzo nietrwały, szybko znika z oczu, potrafi się przy tym rozmazywać na powiece, wymaga poprawek w ciągu dnia - kolor który ma niewiele wspólnego z intensywną czernią, ta czerń jest po prostu wyblakła, wypłowiała, wygląda brzydko na oku - nie da się stopniować koloru bo przy nałożeniu drugiej warstwy pierwsza zaczyna się kruszyć albo mazać - ten eyeliner "utrudnia życie\', trzeba z nim walczyć żeby całość wyglądała jako tako, pochłania to zbyt wiele czasu i energii (zwłaszcza kiedy szykujemy się rano do pracy, są eyelinery z którymi pracuje się po prostu łatwiej i makijaż robi się szybciej) - cena zupełnie nieadekwatna do jakości, ok 30zł za coś takiego to gruba przesada, zwłaszcza że w opakowaniu jest tylko 1ml produktu + jedyny plus jaki widzę to kształt pisaka, uważam że jest bardzo precyzyjny, poza tym opakowanie bardzo dobrze się układa w ręce, tylko co z tego jak ten eyeliner nie chce malować... Lubię firmę Zoeva, mają dużo fajnych produktów ale ten eyeliner im nie wyszedł, żałuję że go kupiłam, dlatego nie polecam. Używam tego produktu od: ok kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Producent obiecuje bardzo wiele, jak się jednak okazuje, są to czcze obietnice. Kolor tego linera raczej intensywną czernią nie jest, a łatwość manipulowania pisakiem również pozostawia wiele do życzenia. Kiedy natomiast próbuje dołożyć produktu w miejsce gdzie prześwituje skóra, to niestety zaczyna on się kruszyć. Bardzo się zawiodłam tym produktem, gdyż Zoeva raczej nie zalicza takich wpadek, no ale cóż... Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego