Bell HypoAllergenic, Transparent Mat Loose Powder Hypoalergiczny transparentny puder do twarzy

puder kupiłam na promocji w Rossmannie, więc nie kosztował wiele. Nie jestem niestety z niego zadowolona. Mam cerę mieszaną. Mat w strefie T utrzymuje się zaledwie 2,3 godziny a nałożony pod oczy strasznie wysusza te okolice. Do tego strasznie bieli. przetestowałam wiele pudrów sypkich i żaden tak nie bielił jak ten. I to pudełko. Z jednej strony małe i zgrabne, ładny puszek, który jest dołączony, ale dlaczego przy każdym zamknięciu ten puder wydostaje się na zewnątrz... Nie kupię go ponownie.

Puder męczę już jakiś czas, a na wyprzedaży w Rossmannie zrobiłam sobie zapas i nie planuję więcej kupować. Generalnie jestem posiadaczką cery mieszanej i do tej pory tylko jeden puder z Bell potrafił mnie zmatowić na długo (BB). Jako że od jakiegoś czasu wolę jednak sypkie niż prasowane to musiałam zacząć używać także tego z Bell ;) Puder choć jest biały to nie rozbiela twarzy. Nakładany pędzlem jest całkowicie transparentny. Jest dobrze zmielony. Opakowanie niestety nie należy do moich ulubionych, ale mini gąbeczka nie raz mi się przydaje. W tym opakowaniu mam też rozświetlacz z Bell z jakiejś limitki i tam drobinki są strasznie lotne przy kliknięciu wieczka, tutaj jest ciut lepiej, być może jako "suchy" puder jest mniej lotny ;) Jednak o bałagan nie problem. Jako produkt matujący się nie sprawdził. Tzn. uważam, że cery suche mogą być zadowolone z utrzymywania się matu, bo u mnie wypada słabo, 2-3 godziny przy niektórych podkładach i to wszystko. I choć mam tendencję do suchych skórek czy krost to on ich nie podkreśla (pod warunkiem że nakładam pędzlem). Ale jednak nietrzymanie matu jakoś go dyskwalifikuje pod kątem stosowania na całą twarz. Pod oczami wygląda ok, do tego nie wysusza tego obszaru, chociaż osoby z dużą ilością zmarszczek mogą się z nim w tej kwestii nie polubić. Mi odpowiada :)

Puder zakupiłam zadowolona z podkładu i paru innych produktów Bell. Niestety okazał się niewart swojej ceny. Matuje tylko na parę godzin, a opakowanie jest słabo wykonane i łatwo o wysypanie się pudru.

Opakowanie przy każdym zamknięciu wypuszcza puder na zewnątrz. Puder uwydatnia suche skórki na twarzy i nie nadaje się dla osób z cerą suchą bądź mieszaną. Nie da się go używać bo wszystko jest w pudrze.

Puder mimo tego, że na zdjęciu wygląda lekko przerażająco biało, nie bieli twarzy. Jest minimalnie gorszy od moich ulubieńców m.in. pudru bambusowego z Paese czy Ecocery, Ben Nye, RCMA, czy chociażby Wibo ryżowego czy bananowego. Mat na mojej mieszanej buzi utrzymuje się odrobinę krócej, ale nadal jest to kilka godzin. Dobrze współgra z podkładem. Mam małe zastrzeżenie co do opakowani i czarnej gąbki. Nie widać tego na zdjęciu ale gąbka gubi małe, czarne mikro włoski i na tym białym tle wygląda to strasznie. Wiem, czepiam się ale jestem estetą i takie coś strasznie rzuca mi się w oczy. Nigdzie nie dopatrzyłam się ile jest tego produktu. Pudełko jest mniejsze od tych wspomnianych wcześniej z Wibo.

Kupiłam ten produkt mając naprawdę olbrzymie nadzieje. Słyszałam, że jest bardzo matujący, a tego właśnie potrzebuje moja szczególnie przetłuszczająca się cera tłusta. Po pierwszym użyciu się rozczarowałam, a potem było tylko gorzej. Wygląda ciastowato na twarzy, podkreśla suche skórki, których normalnie na twarzy nie ma. I niby wszystko to wskazowałoby, że będzie on trzymał sebum w ryzach. Tymczasem już po jakiejś godzinie tak się świecę, że ojej. Niestety ani trochę nie spełnił moich oczekiwań, a wręcz działa na niekorzyść. Opakowanie jest bardzo wygodne, ale puder sam w sobie jest zbyt miałki i wilgotny jak na mój gust. Zbija się w grudki i trudno go wydobyć z opakowania. Zdecydowanie szukam czegoś innego.

Transparentny puder do twarzy podobnie jak rozświetlający puder brązujący z tej samej serii to bardzo fajne dość dobre jak na serię HYPOAllergenic produkty. Puder jest drobniutki, bardzo dobrze się nakłada na twarz nie powoduje wałkowania, nie podkreśla porów, ładnie wygładza cerę - nadaje jej aksamitne wykończenie. Trwałość jest na poziomie średnim ale do przyjęcia. Natomiast ogromnym minusem jest beznadziejne opakowanie. Nie wiem kto wpadł na pomysł żeby umieścić ten produkt w takim pudełeczku. Od razu wyjaśnię, że nie chodzi mi o stronę wizualną bo ta jest bardzo dobra. Produkt mieści się dodatkowo w kartoniku z dokładnym opisem składu i właściwościami pudru. Natomiast sam kosmetyk umieszczony został w małym zgrabnym plastikowym pudełeczku z wieczkiem otwieranym u góry. I wydawać by się mogło, że wszystko jest ok. Niestety tylko do pierwszego użycia. Po otwarciu wieczka znajdujemy mały aplikator puszek do nakładania pudru jednak całkiem zbyteczny i do niczego się nie nadający. Dalej znajduje się folia zabezpieczająca. No i właśnie po zerwaniu tej folii i potrząśnięciu pudełeczkiem w celu wydobycia pudru rozpoczyna się koszmar. Puder pyli i to bardzo. Wydostaje się z opakowania w sposób niekontrolowany i osiada dosłownie wszędzie- na rękach, na umywalce, na podłodze i ubraniu. Ten transparentny jeszcze jakoś ujdzie ale drugi który posiadam brązujący to już kompletna porażka. Po każdym użyciu trzeba wycierać to pudełeczko i najlepiej schować je od razu do tego kartonika bo inaczej zabrudzenia kosmetyczki gwarantowane. Aplikator dołączony do opakowania służy przede wszystkim do nakrycia tych dziurek przez które wydostaje się puder - moim zdaniem do niczego innego. Jest oczywiście całkowicie ubrudzony tym pudrem już po pierwszym użyciu. Produkt jest dość dobry ale co z tego kiedy to fatalne opakowanie psuje cały efekt. Trzeba mieć dużo cierpliwości przy jego stosowaniu i anielską cierpliwość.

Kupiony podczas promki w Rossmanie, bo potrzebowałam pudru pod oczy, a te na bazie talku dobrze mi się w tym celu sprawdzają. Używam go od 3 tygodni. Puder jest w małym słoiczku zamykanym na klapkę, otwory przez które przesypuje się puder zabezpieczone są małą gąbką, która poza tym celem jest dość bezużyteczna. Zabezpieczenie jest ok, ale i tak puder wzbija się tumanem przy każdym zamykaniu pudełka. Puder jest biały, dość dobrze wtapia się cerę. Podzielam tutaj opinie poprzedników - recenzja, która zarzuca pudrowi, że jest ciemny musi być pomyłką. Jest biały, no po prostu biały, nie ma szans, żeby był za ciemny nawet dla kogoś o cerze koloru ściany. Co do działania - jestem całkiem zadowolona z wyboru go jako puder pod oczy. Dobrze utrwala korektor, nie zmienia jego koloru, nie wygląda przesadnie sucho. Chociaż oczywiście jest to puder bardziej matujący, więc nie ma żadnego rozjaśnienia czy rozświetlenia, jeśli ktoś lubi taki efekt pod oczami, to nie za bardzo. Nie nadaje się za to moim zdaniem za bardzo jako puder do całej twarzy dla osób o przetłuszczającej się skórze. Z ciekawości przetestowałam go też w ten sposób i nope, po godzinie czy dwóch funkcja nadawania sygnałów świetlnych za pomocą oleju na twarzy była włączona na całego. Dla kogoś, kto potrzebuje tylko lekkiego utrwalenia makijażu - może, tłuściochy mogą być zawiedzione, jeśli w celu trzymania matu go kupiły. Nie jest to na pewno puder do zadań specjalnych, ale jako ekonomiczna opcja nie jest najgorszym wyborem. Mnie jakoś super nie porwał, więc pewnie jednak będę odkrywać inne opcje.

Produkt kupiony przypadkiem okazał się zostać ze mną na dłużej :) Małe, zgrabne opakowanie jest poręczne, ale minusem jest to, że pod koniec użytkowania bardzo ciężko wydobyć produkt, mimo że jest go jeszcze sporo... Ale przechodząc do plusów - jest bezbarwny, nie zapycha, ładnie matuje skórę. Wydaje się być lekki i łagodny do każdego typu skóry. Do tego zachęca ceną, bo kosztuje naprawdę niewiele, a nabyć go można w Rossmannie. Myślę, że produkt uniwersalny i powinien sprawdzić się dla większości osób :)

Spodobało mi się małe, zgrabne, białe opakowanie, które śmiało zmieści się w torebce. Jest dość oryginalnie otwierane, bo na klapkę. Po otwarciu widać małą, czarną, bardzo delikatną gąbeczkę. Z jednej strony jest a'la satynowa, a z drugiej materiał przypomina mi coś a'la delikatny zamszyk. Świetnie to wygląda - białe opakowanie i dla kontrastu czarna gąbeczka. Od spodu mamy siteczko, przez które wydobywamy drobno zmielony, aksamitny wręcz puder. Fajne jest to, że puder nie ma zapachu- niektóre osoby tego nie znoszą (mi to obojętne), więc myślę, że to także dość istotna sprawa. Puder w konsystencji jest bardzo delikatny, bardzo drobno zmielony, niczym aksamitna mgiełka. Idealnie dopasowuje się do koloru cery, nie zostawia plam i smug. Gąbeczka do nakładania - średnio się sprawdza, więc ja nałożyłam puder pędzlem. Gąbeczka raczej tutaj stanowi "osłonkę" sitka - takie jest moje zdanie. Co do samego pudru- matuje, dość dobrze, jednak nie jest długotrwały - z resztą to normalne, bo z reguły moja cera jest bardzo tłusta i muszę w ciągu dnia poprawiać makijaż właśnie takim fixerem. Ten puder sprawdza się u mnie idealnie i zdecydowanie wiem, że po jego skończeniu - skuszę się na kolejne opakowanie tego cuda.

Tak jak moja poprzedniczka, zgodzę się, iż nie jest prawdą, że puder może być za ciemny, jak to ktoś wcześniej napisał. Nie ma takiej opcji, bo puder jest całkowicie biały, nie ma w nim żadnego pigmentu. Zużyłam całe jego opakowanie i muszę przyznać, że nie był zły. Mam mu w sumie do zarzucenia dwie rzeczy. Nie jest to zdecydowanie mistrz matowienia. Nie podoba mi się też opakowanie, bo wolę wysypywać puder na wieczko i dopiero potem nakładać, a tutaj trzeba walić na rękę, albo mieć jakiś dodatkowy pojemniczek. Nie kupię go ponownie, bo już nawet w tej cenie są o niebo lepsze pudry.

Puder jest rzeczywiscie transperentny , nie zostawia kolorystycznego sladu ( z zaskoczeniem przeczytalam recenze poprzedniczki, ze jest ciemny, poniewaz puder jest bialy, nie bardzo wyobrazam sobie, zeby byl za ciemny dla jakiejkolwiek karnacji. Chyba, ze w wersji brazujaco-rozswietlajacej,) Niezle matuje i utrwala makijaz. Jest bardzo lekki.

Potrzebowałam pudru, który nie dawałby zbyt dużo koloru, dlatego wybrałam ten transparentny z Bell. Cóż, transparentny to on jest tylko z nazwy, ciut za ciemny jak dla mnie. To chyba jedyny minus tego produktu. PLUSY: - tani (około 15 złotych), - wydajny, - ładnie matuje, - nie zapycha. MINUSY: - nie jest transparentny, co prawda producent pisze o "pigmentach mineralnych", ale to według mnie za dużo, można zrobić sobie nim kolorową plamę, - opakowanie jest trochę niewygodne, przesypałam produkt do pojemnika po innym pudrze. Reasumując - nie jest to zły puder, ale trzeba zważyć na to, że ma kolor. Osoba blada nie będzie z niego zadowolona.