Venus, Olejek do ciała pod prysznic

Moja skóra zima jest bardziej przesuszona. Szukałam czegoś co ja mocno nawilży. Konsystencja jest bardzo gęsta żelowa. Zapach przyjemny do zniesienia. Na początku myłam skore jakimś żelem później zaś nakładałam olejek. Niby skóra była taka mokra powiedziałabym tłusta w dotyku. Nie ja nie lubie takiego natłuszczona czułam się jak nie umyta po saunie. Miałam wrażenie spoconej skory. Następnym minusem jest wydajność po tygodniu używania czary mary olejek znikł. Nie polecam.

Taki o

250ml tuba olejku starcza na wiele użyć. Żel jest bezbarwny i w sumie bezwonny. Łagodny i niedrażniący. Dość.... Tłusty.
Nie jestem do końca do niego przekonana. Żel niezbyt się wchłania. Nawilżenie jest wg mnie powierzchowne i krótkotrwałe.
Zalety to dość niska cena, łatwość użycia i oczywiście wygoda używania olejku pod prysznicem.
Ale tak jak mówię, z pewnością nie jest to lider na rynku.

Nie podoba mi sie trochę tuba... olejki zdecydowanie wolę w dozowniku który ułatwia nabieranie odpowiedniej ilości gdy ma sie mokre oczy i rece.... olejek aam w sobie jest ok. Nawilza skore ladnie pachnie milo sie nim myje cialo. Skora po kapieli jest wyraznie w lepszym stanie. Taka błyszcząca I nawilzona. Aczkolwiek nawilżenie skóry nie trwa zbyt długo...

Otrzymałam go w prezencie gwiazdkowym i muszę przyznać, że podeszłam do tego dość sceptycznie, raz ze względu na niską cenę, a dwa ze względu na chemiczny skład. Po pierwszym zastosowaniu, tuż po ogoleniu nóg byłam mile zaskoczona. Skóra była nawilżona, ale nie tłusta, nogi błyszczące, wszystko jak należy. Ze względu na mało naturalny skład nie polecam stosować zbyt często, ale raz na jakiś czas, to czemu nie.

Olejek pod prysznic marki Venus kupiłam i użyłam przede wszystkim z czystej ciekawości. Chciałam się przekonać jak ten produkt sprawdzi się w porównaniu z innymi bardzo popularnymi kosmetykami tego typu dostępnych na rynku.
I cóż ciekawego mogę o nim powiedzieć. A no w zasadzie sam produkt niczym specjalnym się nie wyróżnia - no może jedynie tym, że znika z tubki w tempie błyskawicy i po kilku użyciach już go tam praktycznie nie ma.
I nie chodzi wcale o to że gdzieś w niekontrolowany sposób wycieka - on jest po prostu tak mało wydajny, że aż szok.
Tego typu kosmetyki zazwyczaj na dość długo starczają - ten jak widać należy do wyjątków.
Ma prawdziwą oleistą konsystencję i lekki kwiatowy zapach co jest akurat niewielkim plusem tego produktu. Jako całość jednak wypada bardzo słabo na tle konkurencji - nie mówiąc już o właściwościach nawilżających czy odżywczych.
Producent zadedykował go skórze suchej i wrażliwej.
Z tym, że nadaje się do skóry wrażliwej mogę się zgodzić - ja takową posiadam i żadnej krzywdy jej nie zrobił ale do skóry suchej wcale się nie nadaje.
Ja mam skórę normalną z tendencją do lekkich przesuszeń i wogóle nie czuję nawilżenia po jego użyciu a co dopiero posiadaczki skóry suchej.
One raczej nie będą tym produktem zachwycone.
Co tu dużo mówić ja z resztą też nie jestem tym produktem oczarowana.
Zwykły, przeciętny a nawet w kierunku słabego - tak o to mogę podsumować ten produkt bez którego spokojnie mogę się obejść.

Na pewno lepiej nawilża niż balsam pod prysznic z nivea. Szukałam czegoś czym mogłabym się nawilzyc szybko po prysznic na siłowni. Skóra po użyciu przez krótki czas jest troszkę naolejowana, szybko efekt nawilżenia znika. Olejek jest bardzo niewydajny. Trzeba użyć może 1/7 opakowania zeby wysmarowac całe ciało.

To mój pierwszy olejek pod prysznic. Kupiłam go z myślą o tym, że w bardziej intensywne dni pozwoli mi szybko zadbać o skórę i w sumie nie zawiodłam się :). Żel jest dość wydajny, już niewielka ilość dobrze się rozprowadza po skórze, pozostawiając na niej przyjemną, tłustą warstwę (choć trochę zbyt krótko). Zapach delikatny, niedrażniący. Kolor bezbarwny. Opakowanie ładne i wygodne.

Naprawdę dobry produkt dla zabieganych :). Polecam.

ok

Olejek ma delikatny, kwiatowy zapach, działa podobnie jak balsamy pod prysznic z Nivea czy Eveline. Nawilża ale nie do końca sprawdzi się u osób z suchą skórą, które potrzebują większego nawilżenia. U mnie nawilża ale na krótko. Konsystencję z kolei ma podobną do oliwki w żelu. Wydajnością również przypomina balsamy z Niva, ponieważ po kilku użyciach już go nie ma:( Dobry pomysł dla zabieganych.

Zanim na rynku pojawiły się balsamy pod prysznic, po każdej kąpieli nakładałam na mokrą skórę zwykłą oliwkę dla dzieci. Był to bardzo dobry sposób na zatrzymanie wilgoci w skórze i nadal lubię go stosować, zamiennie z balsamami na mokre ciało. Balsamy mają zdecydowanie wygodniejszą formulę, nie tłuścimy wszystkiego olejkiem dookoła, dlatego zostały moim rozwiązaniem codziennym. Mam zbyt suchą skórę, żeby po prysznicu po prostu wytrzeć się i dopiero nałożyć balsam, zawsze stosuję metodę balsam pod prysznic na mokre ciało + później klasyczny.

Olejek w żelu bardzo mi się spodobał - w przeciwieństwie do płynnego olejku wygodnie się rozprowadzał (nic nie przecieka miedzy palcami), a dawał równie dobre nawilżenie. Po nałożeniu nie spłukiwałam już ciała (zawsze staram się nałożyć taką ilość, żeby nie trzeba było spłukiwać nadmiaru - mam wrażenie, że jednak wtedy spłukujemy więcej, niż byśmy chcieli, i kosmetyk nie zostanie na skórze w takiej ilości, żeby odpowiednio zadziałać).

Nie sądziłam, że za tą cenę dostanę dobrze działający produkt, ale jest rzeczywiście dobry. Stanowi świetne połączenie oliwki z formą balsamu pod prysznic. Dobrze się wchłania i nawilża skórę (ja zawsze oprócz niego stosuję zwykły balsam, bo moja skóra tego wymaga, ale pewnie przy normalnej, nie przesuszonej skórze będzie zupełnie wystarczający).

Opakowanie - nie przepadam za tubami, bo nieestetycznie się zgniatają w trakcie używania, wolę opakowania jak np. w balsamie pod prysznic Nivea, z twardego plastiku. Ale na plus, że takie miękkie opakowanie pod koniec łatwo jest rozciąć bez odcinania sobie jednocześnie kilku palców, gdy będziemy chcieli wydobyć resztki ;)

Pewnie kupię ponownie, choć na razie spróbuję raczej drugiej, nowszej wersji.

Dostałam ten produkt ja i moja mama na święta, po czym mi go oddała, bo nie przywykła balsamować/olejkować się pod prysznicem. Dla mnie to świetna sprawa, gdy kąpię się na siłowni.

SKÓRA:
Mam delikatnie przesuszającą się skórę na ciele, ale wystarczy kilka dni jej nie nawilżyć i staje się biała, swędzi. W zależności od tego czy jestem w mieście uniwersyteckim (gdzie woda okropnie wysusza moją skórę), czy rodzinnym (gdzie mogę nie balsamować się kilka dni i jest ok) moja skóra wymaga innej pielęgnacji.

DZIAŁANIE:
Nie jest to produkt, który wystarczy solo. Natłuszcza skórę, tworzy ochronną warstwę, po kąpieli skóra nie jest ściągnięta, jest przyjemnie miękka. ALE! To efekt chwilowy. Dla mnie to super sprawa po siłowni - daje mi kilka godzin "oddechu" po treningu - mogę wrócić do mieszkania, zjeść posiłek, nabrać sił i potem nabalsamować się masłem/balsamem/kremem. Daje ten moment, że skóra w tramwaju mnie nie swędzi, nie mam uczucia ściągnięcia, jest komfortowo. Dodatkowo fajnie się sprawdza, jak szykujecie się na jakieś np. większe wyjście i bierzecie kąpiel, po czym używacie tego produktu i kto Was nie złapie za ramię (lub kto odważniejszy za udo ;) ), to założę się, że będzie przyjemnie zaskoczony jak Wasza skóra jest gładka i jedwabista. Po kilku godzinach efekt znika, a ciało jeśli nie uzyska pożądniejszego nawilżęnia, to zacznie się przesuszać.

Niestety produkt nie jest wydajny, "pochłonęłam" pierwsze opakowanie w około 2,5-3 tygodnie (a na siłowni nie jestem codziennie) i z kolejnym jest podobnie. Ładnie pachnie, opakowanie jest miękkie, choć jak kończy się produkt i mam mokre dłonie to trudno mi go ścisnąć tak, by wydobyć produkt, a nie wyleciał mi z rąk,

Być może będę do niego wracać, ale osobie, która myśli używać go jak "tradycyjny" balsam - odradzam.

Nie lubię używać balsamów do ciała, to jest idealna alternatywa. Bardzo szybko się go rozprowadza, nie muszę tracić czasu na coś czego nie lubię gdy wyjdę spod prysznica. Skóra jest nawilżona, mięciutka i gładka. Efekt utrzymuje się naprawdę długo. Po jego nałożeniu skóra wygląda zabawnie pokryta kropelkami wody. Kupiłam go w ciemno i nie żałuje. Cena też jest niska.

Olejek kupiłam jakieś pół roku temu na promocji w Rossmanie za ok. 10 zł. Poszukiwałam produktu, który dobrze nawilży moją skórę i pozostawi ją gładką na długi czas.

+cena
+konsystencja
+zapach
+forma nakładania

-krótki czas nawilżenia
-dość mało wydajny

Generalnie produkt nie robi szału. Jeśli ktoś potrzebuje szybkiego sposobu na szybkie nawilżenie przed pójściem spać to polecam, ale ja sama osobiście rozejrzę się za czymś co faktycznie nawilży i odżywi moją skórę na długi czas.