Pierre Rene Lakier do paznokci hybrydowy 

Kupiłam dla koloru-były wakacje i zamarzyła mi się żywa malinowa czerwień na paznokciach, na wzorniku w Naturze bardzo spodobał mi się z tej serii 112 Flamenco. To bardzo ładny i żywy kolor, ale nie neonowy, super prezentuje się latem. Kryje dobrze przy dwóch warstwach-pigmentacja jest bez zarzutu, tak samo utwardzanie w lampie(każdą warstwę utwardzam 60 sekund w lampie LED 18W/36 LCD Display z NeoNail). Nigdy nie zdarzyło mi się, aby się zmarszczył lub nie utwardził dostatecznie po bokach. Lakier ma bardzo fajny pędzelek-dosyć mały, ale też należycie elastyczny, dobrze oraz wygodnie się nim rozprowadza produkt na płytce. Nie uczula, nie powoduje podrażnień czy wysypki w okolicy skórek. Jednak minusy tego produktu są bardziej znaczące. Przede wszystkim-ten lakier bardzo kiepsko się poziomuje. Konsystencja na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie gęstej i dającej się kontrolować, ale podczas aplikacji produkt momentalnie zaczyna ściekać na boki próbując zalać skórki, kurczy się na brzegach i ciężko jest uzyskać ładny oraz estetyczny efekt. Najlepiej byłoby robić każdy paznokieć osobno i od razu wkładać do lampy, ale kto ma na to czas? :) Z racji powyższej wady z trwałością tej hybrydy też jest średnio. Mimo starannego przygotowania płytki, mimo dokładnego malowania bez zalewania skórek, to już po 5-6 dniach zaczynają pojawiać się zapowietrzenia w okolicy skórek(mimo, że nie były zalane). Takie zapowietrzenia nie są bezpieczne(ze względu na większe ryzyko złapania bakterii lub grzybicy), więc trzeba od razu wtedy ściągnąć stylizację. A nie po to robię hybrydy(których aplikacja oraz ściąganie jednak są czasochłonne) żeby zaraz je ściągnąć.

lakiery jak za tą cenę są całkiem przyzwoite. w zależności od koloru kryje równomiernie lub nie. pastelowy żółty nie do końca lubił zastygać. pędzelek ładnie rozprowadzał produkt. w przypadku gęstości wszystko tak samo zależy od odcienia. jedne lubiły spływać na skórki inne bardzo ładnie trzymały się paznokcia

Już dawno używałam tego lakieru, ale do dziś pamiętam, że po pierwszym użyciu ponownie po niego nie sięgnęłam. Lakier na paznokciach po 3 dniach zaczął pękać.

Mam jeden kolor z tej serii, kupiony pod konkretny ciuch. Choć nie jest to mój ulubieniec w mojej ocenie jest niezły. Ma dostosowaną do pędzelka konsystencję. Zapewnia krycie po 3 warstwach. Nie zapowietrza się, nie robi grudek, nie odkleja się. Utrzymuje się do 2 tygodni. Kolor ma nasycony. Ni śmierdzi przesadnie. Poprawny ale bez szału.

Lakier Pierre Rene w kolorze 14 Sweet Lavender trafił do mojego wirtualnego koszyka podczas zakupów na jokasklep.pl. Kosztował jakieś 6 zł więc za takie pieniądze postanowiłam go przetestować. Buteleczka w porównaniu do tych innych marek jest ogromna, bo mieści aż 11 ml produktów. Do użytku własnego jest to nawet odrobinę zbyt dużo, ale jeżeli ktoś maluje paznokcie całej rodzinie i koleżankom to taka pojemność jest jak najbardziej opłacalna. W recenzjach poniżej widziałam, że bardzo oberwało się pędzelkowi. Racja, jest dość duży, ale malowało mi się nim bardzo dobrze, mimo to, że mam bardzo małą i wąską płytkę paznokcia. Lakier jest dość gęsty, nie rozlewa się po paznokciu. Bardzo dobrze kryje i szybko uzyskałam pełnię koloru. Niestety do koloru mam delikatne zastrzeżenie, bo o wiele bliżej mu do granatu niż do ciemnego fioletu. Trwałość lakieru jest przybliżona do całej reszty znanych marek- u mnie wytrzymał około 2 tygodnie, a muszę zaznaczyć, że pracowałam wtedy w miejscu, gdzie paznokcie szybko się niszczyły.

Skusiłam się na zakup dwóch kolorów ze starej linii, gdyż były w promocji (wyprzedaż w związku z wypuszczeniem nowej serii). Skusiła mnie duża pojemność i ładne kolory. Niestety, lakier jest bardzo trudny w użytkowaniu - przede wszystkim ma wodnistą konsystencję, nierównomiernie się rozkłada i nie poziomuje się dobrze - a jednocześnie odsuwa się od skórek i z końcówki paznokcia (taki paradoks). Żeby uzyskać pełne krycie bez prześwitów potrzebne są co najmniej 3 warstwy. Pędzelek jest bardzo duży, co również utrudnia pracę - nie da się precyzyjnie pomalować paznokcia, i trudno jest nabrać małą porcję produktu. Lakier jest bardzo miękki, niezależnie od czasu utwardzania (przeprowadzałam różne próby). Co gorsza, bardzo szybko ściera się z wolnych brzegów - w konsekwencji po prostu odpada całym płatem, bardzo krótko po pomalowaniu paznokci (trudno jest o to, żeby manicure wytrzymał kilka dni). Generalnie - nie polecam. Na szczęście większość tych błędów została poprawiona w nowej wersji lakieru.

Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że to nie są lakiery dla mnie. Za słaba jakość i problemy podczas malowania stanowczo utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Na pierwszy rzut kupiłam dwie sztuki. Wybrałam kolor 26 Dark Turquoise i 08 Fuchsia. PLUSY: -Fajny wygląd buteleczki -Dość przyjemny pędzelek, nie za duży i nie za mały, choć sama długość (pędzel + rączka) mogłaby być krótsza -Szeroka gama kolorystyczna MINUSY: *Podczas malowania lakiery strasznie się cofają od skórek. Domalowanie pod skórki graniczyło z cudem. Musiałam działać naprawdę szybko co nie było dla mnie komfortowe, bo nie lubię się śpieszyć podczas malowania paznokci. *Mimo dokładności i starannego malowania ciężko jest rozłożyć kolor równomiernie, zostają smugi i prześwity *Pigmentacja mogłaby być trochę lepsza, przy ciemnych kolorach 3-4 warstwy to jednak trochę za dużo *Słaba trwałość - jestem przyzwyczajona do lakierów hybrydowych które wytrzymują po 3-5 tygodni, te lakiery 'odpryskują' już po 1,5 tygodnia, więc wynik jest słaby

bardzo lubię tę markę, wiec skusiłam się również na ich lakiery. są naprawde przyzwoite i w dobrych cenach. dobrze się je zakłada, i jak na cenę mają całkiem okej trwałość. jedyne czego nie lubię to ich zapachu i bazy z tej marki, która przynajmniej dla mnie była porażką

Lakiery hybrydowe Pierre Rene były pierwszymi jakich używałam. Mają bardzo dobry poziom krycia. Odpowiednio gęsta formuła nie spływa z płytki paznokcia, ale także nie jest zbyt "ciągnąca". Aplikacja jest bardzo prosta dzięki dość szerokiemu pędzelkowi. Są bardzo trwałe, nie ma problemu z odpryśnięciami czy odstawaniem lakiery od paznokcia.Duża pojemność starcza na bardzo długo. Cena też przyzwoita

Kolory na plus, jednak konsystencja bardzo rzadka, a trwalosc krotka. Odpadaja bardzo szybko, sa jakby miekkie i zbyt elastyczne, same odchodza. Najwiekszy mijus to taki, ze po pol roku posiadania 3 lakierow w 2 odpadly pedzelki i zostaly w srodku (co nigdy wczesniej z zadnym lakierem mi sie nir przytrafilo) a w 3cim pojawily sie grudki. Lakiery przechowuje w drewnianym zamykanym pudelku.

Mam kilka kolorów z tej firmy i jeszcze na żadnym się nie zawiodłam. Właściwa aplikacja jest gwarancją trwałości hybrydy - a do tych nie można się przyczepić. Na pazurkach utrzymuje się z powodzeniem dwa tygodnie. Do tego wygodny pędzelek i łatwe nakładanie.

Testuje lakiery różnych marek, nigdy nie spotkałam się z problemem odpadającego lakieru po dwóch dniach. Niestety zmarnowałam pieniądze na dwa lakiery z tej firmy, które nie nadają się do użytku.

Lakier na początku wydawał się być w porządku. Konsystencja nie za gęsta, wygodny pędzelek i dobre krycie. Jednak trwałość zwłaszcza w połączeniu z bazą tej samej marki pozostawia wiele do życzenia. Lakier bardzo mięknie po każdej dłuższej kąpieli i z łatwością odchodził od paznokcia. Do tego po jakimś czasie w moich dwóch lakierach dosłownie odpadł pędzelek i pływał sobie w buteleczce, jak dla mnie to niedopuszczalna jakość wykonania. Ostatecznie po kilku użyciach wylądowały w koszu.

Jestem zadowolona z lakierów hybrydowych tej marki. Mam kilka kolorów i wszystkie sprawdziły się doskonale. Lakier Pierre Rene łączę z bazą i topem innej marki i nie dzieje się nic złego, wszystko jest tak jak być powinno.

Lakiery mają dużą pojemność, piękną gamę kolorów i można się ich pozbyć z paznokci bez użycia acetonu. Jedynym minusem jest za duży aplikator, nie używa się go najwygodniej. Ponadto lakiery można złapać w fajnych promocjach, niestety stacjonarnie ich dostępność jest nieco ograniczona.

Gdy zobaczyłam te lakiery w drogerii Natura postanowiłam wypróbować co okazało się że nie są złe. Dość mocną pigmentacja, całkiem trwałe, gama kolorów dosyć duża jest w czym wybierać wygodne opakowanie i wydajne cena względna godne uwagi lakiery hybrydowe.

Kiedy zobaczyłam w Naturze stoisko z tymi lakierami, wzbudziły bardzo moja ciekawość zwłaszcza że jakoś rzadko spotykałam stacjonarnie sprzedawane lakiery hybrydowe, a jednak fizycznie mając je przed sobą lepiej mo zna wybrać i dobrać kolor który nas interesuje. No ale do rzeczy, wybrałam taki piękny morski kolor, idealny na wiosnę i lato. Długo szukałam takiego koloru, pięknie eksponuje się z beżami i różami. Problem zaczął się przy pierwszym malowaniu. Strasznie ciężko mi się z nim pracowało, zbyt gęsty i trudno się nim dokładnie maluje. Pędzelek dość duży w porównaniu do innych lakierów co również sprawia, że dosyć trudno pracować z nim bardzo dokładnie. Jeżeli chodzi o trwałość nie mam zarzutu żadnego, bo trzymał się bez problemu, tylko że ja aplikuje zawsze lakier na żel, a nie na płytkę paznokcia. Ciekawa buteleczka, i dosyć duża pojemność lakieru w porównaniu do innych marek.

Ładne kolorki oraz promocja przyciągnęły mój wzrok. Niestety okazało się że lakiery są dość niekomfortowe w używaniu . Mają wodnitą konsystencję oraz gruby i duży pędzel- ciężko się z nim pracuję. W kolorze szarym zauważyłam że pod wpływem lampy zaczyna się kurczyć i powstają "bruzdy". Aby uzyskać krycie potrzebujemy 3/4 warstw.