Cashmere Secret, Baza wygładzająca 

baza pod makijaż ma delikatny zapach, jest wydajna bardzo, ogolnie super się sprawdza na weekendy przed wyjścem na impreze, cała noc bez problemu się trzyma, moja ulubiona jak narazie, opakowanie jest wydajne praktyczne

Cashmere Secret to baza, która naprawdę robi różnicę! Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że skóra staje się gładka i aksamitna w dotyku. Makijaż świetnie się na niej trzyma – nie roluje się, nie znika w ciągu dnia, a cały look wygląda świeżo i lekko. Do tego dochodzi eleganckie, dopracowane opakowanie, które nie tylko cieszy oko na toaletce, ale też podkreśla profesjonalny charakter produktu. Dla mnie to baza, po którą z przyjemnością sięgam każdego dnia.

Najbardziej kocham w niej to, że pory magicznie znikają, bardzo dobrze wygładza drobne linie, może trochę zapchać. Makijaż wygląda super, nie wyświeca się tak szybko i trochę przedłuża trwałość makijażu. Ale trzeba uważać aby nie przesadzić z ilością, bo może zrolować podkład

Po nałożeniu tej bazy skóra wygląda gładko i promiennie. W dotyku jest bardzo miękka i delikatna, a makijaż nałożony na nią zdecydowanie dłużej się utrzymuje. Trzeba jednak uważać, żeby nie przesadzić z ilością produktu – wystarczy nałożyć go w niewielkiej ilości, dosyć oszczędnie. Łatwo można przesadzić i wtedy podkład zaczyna się rolować i szybko znika z twarzy. Tym samym baza jest bardzo wydajna, więc odbieram to jako plus. Bardzo lubię ją stosować także samodzielnie, widocznie wygładza drobne zmarszczki, cera sprawia wrażenie bardziej jednolitej. Produkt rozprowadza się łatwo, ma delikatną konsystencję, przypominającą chmurkę, co sprawia, że aplikacja jest bardzo przyjemna. Jak trafię na nią w drogerii to napewno kupię ponownie, uważam że bardzo dobrze spełnia swoje zadanie.

Typ skóry Mieszana, wrażliwa, alergiczna. Działanie i efekty Ta baza to niestety totalny niewypał. Na mojej skórze zrobiła ogromne plamy, zaczęła ciastkować się i rolować. Zdecydowanie nie przedłużyła makijażu, wręcz przeciwnie – sprawiła, że wszystko wyglądało gorzej. Po jej nałożeniu czułam dziwne satynowe odczucie, które wcale nie było przyjemne. Baza nie wnosiła nic pozytywnego, a jedynie same minusy. Straciłam sporo czasu próbując ratować makijaż, ale to po prostu totalny fail. Podsumowanie Baza nie robi absolutnie nic z tego, co powinna – nie wygładza, nie utrwala, a przy tym jeszcze pogarsza cały efekt. Dla mnie to jedno z największych rozczarowań.

Dla mojej mieszanej cery taka sobie. Odrobinę wygładza, jednak wygładzenia porów zupełnie nie zauważyłam. Jak były widoczne przed bazą tak są i po niej. Tak samo przebijają przez nią nawet drobne naczynka. Delikatnie dłużej utrzymuje się na niej makijaż, ale strefa T mega mi się przetłuszcza. Ta baza nie lubi się u mnie z rozświetlającym fluidem z Wit C od Garnier - masakrycznie mi wtedy wchodzi w pory i jakby się ciapie jak woda, mam wrażenie jakby się fluid rozpuszczał na bazie. Kolejne nieprzyjemne dla mnie doznanie to jej rozprowadzanie. Jest tak śliska pod palcami, że aż nieprzyjemnie. Od kiedy spróbowałam bazy od NYX, tak od tamtej pory wiem, co to znaczy dobra jakościowo baza. Samo opakowanie bardzo ładne, wręcz ekskluzywne i pompka też świetnie dozuje produkt.

Jestem 54-letnią kobietą. Moja skóra jak u dojrzałej osoby i z małymi przebarwieniami. Opakowanie Opakowanie to elegancka – to przezroczysta buteleczka ze złotym korkiem i złotym spodem. Posiada świetnie działający dozownik formie pompki z tłokiem. Formuła i działanie Baza ma żelową konsystencję o delikatnym i przyjemnym zapachu. Rozprowadza się bez problemu. Nakładamy ją po pełnej pielęgnacji i oczywiście przed fluidem. Od spostrzegłam różnicę – twarz staje się aksamitna, kaszmirowo gładka, a wszelkie drobne nierówności są jakby wygładzone. Trwałość Dzięki niej makijaż przedłuża swój żywot, nawet w trudniejszych warunkach Wydajność Szybko niestety znika. Od tej bazy zaczęłam i chętnie do niej wracam. Polecam.

Kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po tą bazę byłam ciekawa, czy rzeczywiście spełni obietnice wygładzenia i przedłużenia trwałości makijażu. Używałam jej przez kilka tygodni i oto moje wrażenia. Baza łatwo się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Nie trzeba jej dużo, wystarczy niewielka ilość aby pokryć całą twarz. Po nałożeniu skóra staje się natychmiastowo wygładzona, a pory są mniej widoczne. Czuć, że skóra jest przygotowana na podkład bo jest miękka, jedwabista, ale nie tłusta. Dzięki temu podkład łatwiej się nakłada i lepiej się trzyma. Baza naprawdę robi to, co obiecuje. Moja skóra po jej nałożeniu jest gładka i jedwabiście miękka co ułatwia dalszą aplikację makijażu. Używam jej zarówno z lekkimi, jak i bardziej kryjącymi podkładami i w obu przypadkach efekty były świetne. Podkład ładnie się rozprowadza, a po nałożeniu makijaż wygląda równiej i bardziej świeżo. Na ten moment używam jej na jakieś wyjścia bo codziennie rano nie mam aż tak dużo czasu na makijaż ale uważam że jest warta swojej ceny i świetna.

Produkt kupiłam skuszona dobrymi opiniami. Nie stosowałam go codziennie, raczej na jakieś wyjścia lub gdy mój makijaż musiał być dłużej perfekcyjny bez poprawek. Produkt świetnie wygładza, robi na cerze taką jakby powłokę. Idealnie wygładza pory i inne niedoskonałości na twarzy. Przyznam, że byłam mile zaskoczona. Również makijaż na nim dobrze wygląda, nie roluje się i dobrze trzyma przez cały dzień. Jednak po używaniu go moja cera dostała wyprysków. Zauważyłam, że produkt po prostu mnie zapycha. Ceną za idealne wygładzenie jest właśnie pogorszenie się stanu cery. Mam cerę wrażliwą i dość problematyczną co może być powodem zapychania mnie. Produkt nie powoduje alergii ani żadnych podrażnień. Opakowanie - estetyczne, wygodne, przeźroczysty - widać ile zostało produktu Kolor- bezbarwny Zapach - ledwo wyczuwalny Produkt świetnie działa, zakupiłabym go ponownie gdyby mnie tak nie zapychał.

Fanką baz pod makijaż szczerze to nigdy nie byłam, raczej stawiam na głęboką pielęgnację nawilżającą ale skusiłam się tym razem bez żadnych nadzieji i się zaskoczyłam miło. Baza pod palcem jest dosłownie jak taki kaszmir, mega przyjemna w dotyku, delikatna. Rozprowadza się ją bardzo swobodnie i szybko. Nie jest zbyt gęsta więc łatwo się ją rozsmarowuje, polecam szczególnie skupić się na załamaniach i zmarszczak- baza przepięknie wszystko zniweluje. Efekt jaki uzyskamy tym produktem to przepiękne wygładzenie. Podkład wygląda bardzo subtelnie na takiej bazie, nic nie wchodzi w załamania, wszystko jest takie ruznomierne. Odczucie na skórze produkt pozostawia matowe, nic się nie lepi. Mam wrażenie, że baza również przedłuża dobry wygląd makijażu więc tutaj zdecydowanie będę sięgać po nią przy większych wyjściach kiedy będzie zależało mi na wielogodzinnym idealnym makijażu. Tak jak nigdy nie używałam baz pod makijaż tak tym produktem jestem zachwycona i szczerze polecam.

Od kiedy zaczęłam używać Cashmere Secret Bazy Wygładzającej, zauważyłam znaczącą poprawę w wyglądzie i trwałości mojego makijażu. To produkt, który naprawdę spełnia swoje obietnice i zasługuje na szczegółową recenzję. Baza Cashmere Secret ma jedwabistą, lekką konsystencję, która łatwo się rozprowadza. Po nałożeniu na skórę, od razu staje się wyraźnie gładsza. Produkt ma przyjemny, delikatny zapach i nie pozostawia tłustego filmu, co jest dla mnie istotne, zwłaszcza przy codziennym stosowaniu. Mikrosiateczka przestrzennych silikonów 3D rzeczywiście robi różnicę. Baza doskonale kryje niedoskonałości cery i delikatnie wyrównuje zmarszczki, co sprawia, że skóra wygląda na bardziej jednolitą i promienną. Czuć, jak skóra staje się niezwykle gładka i miękka w dotyku, co daje poczucie luksusu i komfortu. Baza świetnie matowi skórę, nawet po wcześniejszym nałożeniu bogatego kremu. To idealne rozwiązanie dla osób z tłustą lub mieszana cerą, które chcą uniknąć nadmiernego błyszczenia. Dzięki niej, makijaż utrzymuje się dłużej, a cząsteczki podkładu są lepiej związane z powierzchnią skóry. Zauważyłam, że makijaż rozprowadza się równomiernie i nie zbija się w miejscach problematycznych, co jest dużym plusem. Produkt jest bardzo wydajny – niewielka ilość bazy wystarcza na całe powierzchnie twarzy. Baza nie obciąża skóry ani jej nie podrażnia, co jest szczególnie ważne dla osób z wrażliwą cerą. Skóra oddycha swobodnie, co pozwala na komfortowe noszenie makijażu przez cały dzień. Cashmere Secret Baza Wygładzająca to wyjątkowy produkt, który naprawdę poprawia wygląd i trwałość makijażu. Dzięki mikrosiateczce silikonów 3D, perfekcyjnie wygładza skórę, matowi ją i przedłuża trwałość makijażu. Dla osób szukających bazy, która zapewnia luksusowy wygląd i komfort, ten produkt jest zdecydowanie godny polecenia.

Cashmere Secret Baza Wygładzająca to świetny wybór, jeśli chcesz, żeby Twój makijaż wyglądał naprawdę dobrze i trzymał się dłużej. Ta baza ma super lekką konsystencję, która od razu wygładza skórę i sprawia, że staje się aksamitna w dotyku. Jak nałożysz ją przed podkładem, to od razu zauważysz różnicę – skóra wygląda na bardziej jednolitą, a wszelkie drobne nierówności są jakby wygładzone. Co mi się bardzo podoba, to to, że baza nie jest tłusta ani ciężka, więc nie obciąża skóry i nie powoduje uczucia dyskomfortu. Dzięki niej podkład lepiej się rozprowadza i lepiej trzyma na skórze przez cały dzień. Idealna, jeśli masz problem z porami czy drobnymi zmarszczkami, bo naprawdę robi różnicę. Jedynym małym minusem jest to, że baza może nieco zatykać pory, jeśli używasz jej codziennie, więc warto czasami zrobić przerwę i dobrze oczyszczać skórę. Podsumowując, Cashmere Secret Baza Wygładzająca to świetny produkt, jeśli szukasz bazy, która wygładza skórę i ułatwia aplikację makijażu. Jeśli chcesz, żeby twój makijaż trzymał się dłużej i wyglądał lepiej, to zdecydowanie warto ją wypróbować!

Baza wygładza i świetnie matuje. Przygotowuje skórę na makijaż i przedłuża jego trwałość. Jest bardzo aksamitna. Używam jej do wieczornego makijażu i zawsze się sprawdza. Nie wysusza mojej skóry, łatwo się rozprowadza. Ukrywa moje rozszerzone pory. Cera wygląda świeżo i młodo. Mam skórę mieszaną i dla mnie to jedna z ulubionych baz. Czoło się nie świeci, skóra ma jednolity kolor.

Silikonowa baza pod makijaż Cashmir to mój prawdziwy makeupowy ulubieniec. Żadna inna baza nie jest tak gładka i tak dobrze nie wygładza skóry, dzięki czemu makijaż lepiej utrzymuje się przez cały dzień i zdecydowanie ładniej się prezentuje. Baza ma wykończenie satynowe/jedwabiste, świetnie się rozprowadza i wystarczy jej niewielka ilość, by pokryć nią całą twarz. Baza Cashmir świetnie „wchodzi w pory”, dzięki czemu twarz staje się wygładzona jak przy pomocy photoshopa. Baza nie rolluje się, nie bieli - ponieważ jest przezroczysta. Bardzo dobrze sprawdza się dla skóry dojrzałej, ponieważ wygładza zmarszczki, a podkład nie wygląda na niej sucho. Jest świetna także dla skóry trądzikowej. Najlepiej wyglądają na niej podkłady również na bazie silikonu. Kupuję ją od czasów liceum i uważam, że to jedna z najlepszych drogeryjnych baz.

Mam cerę mieszaną, co oznacza, że niektóre partie, zwłaszcza strefa T (czoło, nos, broda), mają tendencję do przetłuszczania się, podczas gdy reszta twarzy pozostaje normalna lub nawet sucha. Testując ten produkt, zwróciłam uwagę na jego zdolność do matowienia oraz utrzymywania makijażu w nienaruszonym stanie przez długi czas. Produkt testowało mi się bardzo dobrze. Baza rzeczywiście perfekcyjnie kryje niedoskonałości cery i delikatnie wyrównuje zmarszczki, co sprawia, że skóra wygląda na bardziej wygładzoną. Po nałożeniu baza tworzy efekt matowienia, nawet po wcześniejszym użyciu bogatego kremu nawilżającego. Skóra staje się kaszmirowo gładka i miękka w dotyku, co jest bardzo przyjemne. Makijaż na tej bazie rozprowadza się równomiernie i nie zbija się, co jest dużym plusem. Opakowanie produktu jest eleganckie i praktyczne. Baza znajduje się w tubce o pojemności 30 ml, wykonanej z miękkiego, ale wytrzymałego plastiku. Tubka ma matowe wykończenie, co dodatkowo podkreśla efekt matowienia, który baza ma zapewniać. Aplikator pozwala na precyzyjne dozowanie odpowiedniej ilości produktu, co zapobiega marnowaniu kosmetyku. Całość prezentuje się bardzo estetycznie i profesjonalnie, co z pewnością przyciągnie wzrok zarówno wizażystów, jak i codziennych użytkowników.

Kupiony na promocji w Rossmanie . Fajny produkt w ładnej przezroczystej buteleczce z dozownikiem co pozwala na długie zastosowanie produktu i jego wydajność . Baza jest lekko silikonowa co sprawia że twarz staje się wygładzona i elastyczna w dotyku . Świetnie się nakłada i co powoduje że makijaż utrzymuje się stosunkowo dłużej niż na tradycyjnym podkładzie . Baza równomiernie się rozprowadza nie pozostawia dziwnych grudek czy zgrubień na skórze. Moja cera się polubiła z tą baza co najważniejsze nie miałam żadnego uczulenia ani wysypki.

mam duży sentyment do tej bazy pod makijaż, pamiętam, że używałam jej namiętnie codziennie kilka lat temu. powróciłam do niej po latach i użyłam ja na imprezę rodzinną. nie zawiodła mnie, przepięknie wygładziła i utrzymywałam makijaż nietknięty kilkanaście godzin. bardzo dobra baza w przyjemnej cenie

baza wygładzająca Cashmere, Secret to całkiem udany produkt. Zapewnia gładką powierzchnię skóry, która poprawia trwałość makijażu. Jednak dziwna konsystencja może być dla niektórych problemem. Osobiście, mimo tego drobnego utrudnienia, uważam, że efekt końcowy rekompensuje tę kwestię. Skóra prezentuje się lepiej, a makijaż utrzymuje się dłużej.