Clinique Deep Comfort, Body Butter Masło do ciała

Kupiłam zestaw kosmetyków tej firmy zapakowanych do ładnej kosmetyczki za jakieś śmieszne pieniądze coś około £5 (taka cena dlatego, ze kosmetyki odkupiłam od Pani dla której był to nietrafiony prezent, ale wszystko było nowe i zapakowane). Było tam miedzy innymi to masło do ciała o pojemności 200ml. Jak dla mnie bomba, świetnie nawilża, przyjemna gęsta konystencja, ale mimo tego łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania i jest wydajne, jedyny minus to cena regularna, przez która nie wiem czy skuszę się ponownie na ten produkt. Przeszkadza mi brak zapachu, czuć taką chemiczną nutkę, ale jest to raczej bardzo słabo wyczuwalne (chociaż z dwojga złego lepiej żeby nie pachniało niż miał by to być jakiś brzydki, albo zbyt intensywny zapach :P )

Masło dostałam od koleżanki (sama raczej bym nie kupiła, najdroższe które miałam - L\'occitan Shea Butter- kosztowało 130 i już uważam, że nie było tego warte). Ale do rzeczy - ładne opakowanie, zapach - niby brak, ale jednak wyczuwa się nutkę chemiczna w trakcie nakładania. I za to odejmuję pół gwiazdki. Nie lubię mocnych zapachów, Body shop odpada, ale brak też nie jest przyjemny. Poza tym - marzenie. Gęste, ale dobrze się wchłania, nawilża na dwa dni (z braku czasu balsamuje się zazwyczaj co drugi dzień). Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Masło w przypadku mojej skóry sprawdziło się na 3. Dobrze nawilża. Ale nakładanie kosmetyku nie jest zbyt łatwe i przyjemne. Balsam jest treściwy i to dlatego. Niestety jest bez zapachu, a szkoda bo może bardziej bym go polubiła. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo lubię masła do ciała a to w szczególności. Ma odpowiednią konsystencję (zwartą, nie lejącą jak mleczko) a mimo tego nie jest ciężkie dla skóry. Bardzo dobrze się wchłania. Lekki zapach w kierunku braku zapachu mi nie przeszkadza - przynajmniej nie kłóci się z perfumami. Radzi sobie z podrażnieniami po depilacji, które mi się ostatnio przytrafiły. Zabieram pół gwiazdki za cenę oczywiście :) Bardzo dobrze nawilża, masło jest wydajne ale mimo wszystko cena trochę zniechęca. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Masełko to koleny z produktów cliniqe który dołączył do mojej kolekcji. Bardzo lubię produkty tej firmy. Masło jest gęste, ale łatwo się wchłania. Jak dla mnie pachnie jak masło shea, tak delikatnie i naturalnie (nie maskując jednocześnie naturalnego zapachu skóry). Błyskawicznie się wchłania i nawilża skórę na całe 24h. Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zaczne od plusow: gesta konsystencja, ale szybko i sprawnie daje sie wsmarowac w skore, ktora potem jest bardzo dobrze nawilzona, gladka i mieciutka. Jest tez bardzo wydajny, bo niewielka ilosc daje sie ladnie rozprowadzic na calym ciele. Olbrzymia wada jest zapach, nie uwazam, tak jak moje poprzedniczki, ze jest on bezzapachowy. Dla mnie pachnie aptecznie. Jak masc na bole miesni. Faktem jest, ze na skorze ten zapach sie nie utrzymuje, ale mimo wszystko jest to pewien dyskomfort dla mnie. Podsumowujac - swietnie sie sprawdzi jako sos dla przesuszonej skory, mozna stosowac od czasu do czasu, ale generalnie przyjemnosc z wklepywania tego w skore jest mizerna. Używam tego produktu od: 4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: zaczynam 2-gie

Jak sama nazwa mowi jest to maslo do ciala, ale co zdarza sie w niewielu markach ma prawdziwa konsystencje masla przy czym nie klei sie. Dobrze nawilza i wygladza skore. Uzywam go zawsze po depilacji i wszystkie zaczerwieniena znikaja ze skory po okolo 20 minutach z czego wnioskuje, ze ma lekkie wlasciwosci lagodzace. Jednym slowem- dobry, solidny produkt. Używam tego produktu od:1 miesiaca Ilość zużytych opakowań:1

Wlasnie wyskrobalam resztki tego balsamiku. dostalam go kiedys w wersji mniejszej tubkowej gratis przy zakupie czegos. Jako balsam spiwywal sie swietnie bo ma gesta konsystencje ktora jednak blyskawicznie wchlania sie pozostawiajac skore miekka i zregenerowana. Jak poparzylo mnoe solarium to to byla moja ulga. Ostanio Uratowal moja buzie. Przesuszyla mi sie skora na policzkach tak okropnie ze zaden nawilzajacy krem sobie nie radzil wiec w desperacji siegnelam po ten balsam. 3 aplikacje skora idealna. ha! wiec biegne kupic pelnowymiarowe opakowanie. Używam tego produktu od: 3 miesiace Ilość zużytych opakowań: jedno ale male

Właściwie ma wszystko to, co masełko do ciała mieć powinno: nawilża, zmiękcza skórę, łagodzi podrażnienia, świetnie radzi sobie ze zrogowaceniami na kolanach i łokciach. Wręcz wymarzone po peelingu. Co więcej - poczytuję mu za zaletę brak zapachu, bo nie gryzie się z zapachem perfum. Jest bardzo wydajne, ja mojego używałam prawie pół roku. Szybciutko się wchłania, więc nie ma problemu ze stosowaniem go na dzień. Po prostu nie ma się do czego przyczepić. Nie pasuje mi w nim właściwie tylko jedno - cena. Mimo, że z natury jestem rozrzytna i dużo potrafie wydać na dobry kosmetyk, ale niestety - 150 zł za masełko to dla mnie stanowczo za dużó. Miałam jedno, chwała darczyńcy - bo sama po prostu nie wydałabym takich pieniędzy, na bądź co bądź - nie bazowy kosmetyk. Za cenę jednego Clinique mogę mieć trzy masełka Body Shop i raczej przy nich zostanę.

Wszystko właściwie na swoim miejscu :]Ślicznie nawilża, wygładza i zmiękcza skórkę.Łatwo się wchłania i ma bardzo przyjemną, treściwą konsystencję masełka.Niestety moja skóra potrzebuje jeszcze czegoś, czego ten balsamik niestety nie ma.... ZAPASZKU!! Balsamik jest bezzapachowy.Rozumiem, że dla pań ze skłonnościami do uczuleń jest to plusik, ale dla mnie jest to olbrzymi minus :(